Filar Trolli 7 w Norwegii

W dniach 22-23 sierpnia Małgorzata Jurewicz, Przemysław Cholewa i Józef Soszyński pokonali Filar Trolli (7, 3000 m długości i 1500 m deniwelacji) wariantem angielskim w stylu OS. Całość zajęła im 22 godziny wspinania neto + biwak). Filar Trolli to najdłuższa niegraniowa droga wspinaczkowa Europy. Warto wspomnieć, że 2 dni wcześniej Gosia i Józek pokonali Costa Brava 7, A2.

Poniżej dzięki uprzejmości Józka zamieszczam opis drogi.

Podejście 1,5 godziny

Z parkingu pod zachodnią ścianą Hornaksli na drugą stronę rzeki Rauma przez most kolejowy. Zaraz za mostem w prawo, niewyraźną ścieżką przez las wzdłuż rzeki, po zaniknięciu ścieżki skosem w lewo pod filar, wzdłuż podstawy filara w górę, do płata śniegu. W zależności od warunków przez płat śniegu, wyrąbując stopnie kamieniem lub od razu w szczelinę brzeżną pomiędzy śniegiem i ścianą.

filar trolli

Filar Trolli z wyrysowaną linią drogi. Fot. arch. Józef Soszyński

Wspinaczka 15-25 godzin

Wejście w ścianę skalnymi progami po prawej stronie mokrego zacięcia (V-), lito, dobra asekuracja po 30 m stanowisko z zaklinowanego głazu. Trawers z obniżeniem w lewo przez mokre zacięcie lito, bez asekuracji (V-), po przekroczeniu zacięcia robimy stanowisko i przebieramy się w podejściówki. Kontynuujemy trawers na lotnej najpierw bez trudności około 150 m poziomo potem nieco się wznosząc, przekraczamy prożki (lll-lV) około 150 m aż ściana zacznie stromieć. Stanowisko z głazu, ubieramy buty wspinaczkowe.

pierwszy trawers

Pierwszy trawers. Fot. arch. Józef Soszyński

W lewo rampą przez prożki (lV) do stanowiska z drzewka. Trawersem w lewo pod przewieszone zacięcie (Vl+), zacięciem w górę, następnie rampą w prawo nad poprzednie stanowisko (lV) i dalej do komina, stanowisko z głazu. Kominem w górę (V) na trawiaste prożki, następnie prożkami skosem w lewo pod barierę skalną. Kontynuujemy na lotnej, wznoszącym się trawersem aż charakterystycznej ogromnej skalnej Szafy, kominem na szczyt Szafy (lV+), dalej wznoszącym trawersem około 100 m do szerokiej rysy offwidth w barierze po prawej ręce. Rysą a potem serią progów skalnych w górę (V-). Na przemian wznosząc się i trawersując 150 m (2 miejsca V) na najwyższą z trawiastych półek (wg. przewodnika tuż za Szafą jest możliwość wcześniejszego trawersu w prawo w łatwy teren i wejście na górne półki w okolicach Małej Dziury).

trawers w okolicach dziury

Trawers w okolicach dziury. Fot. arch. Józef Soszyński

Dalej, trawersując w prawo, około 300 m, na lotnej staramy się utrzymać możliwie wysoko, przy barierze skalnej (ll). Mijamy najpierw Małą Dziurę, potem Wielką Dziurę (charakterystyczne portale skalne). Tuż za Wielką Dziurą trawersem lekko w górę a potem w poziomie do miejsca, gdzie dalsze trawersowanie jest wreszcie niemożliwe. Stamtąd w górę (lV) pod crux drogi, połogie, lite zacięcie z zarośniętą rysą. Zacięciem (Vll) w górę do przewinięcia w prawo na półkę - stanowisko z głazu.

kluczowe zaciecie

Kluczowe Zacięcie.Fot. arch. Józef Soszyński

Z półki obniżającym się trawersem pod kolejne zacięcie, zacięciem (Vl+, haki) w górę do sporej trawiastej półki. Półką trawers w prawo pod jeszcze jedno ładne zacięcie (Vl-) - nim w górę, stanowisko pod płytą. Płytą w górę (V, słaba asekuracja) a potem w prawo skos do błotnistego, pionowego zacięcia. Zacięciem (Vl-) i serią prożków nieco w prawo na ogromną półę (wygodny biwak). Z póły kominkiem (5) w górę a następnie zacięciem w łatwiejszy teren. Lekki trawers w prawo w komino-zacięcie.

wielki komin

Wspinanie w Wielkim Kominie. Fot. arch. Józef Soszyński

rysa offwidth wielki komin

Rysa offwidth w Wielkim Kominie. Fot. arch. Józef Soszyński

Kilka wyciągów w górę, serią zacięć, komino-zacięć, depresji, kuluarków, jak puszcza (lll-lV, warto iść w butach podejściowych ze względu na śliski i piarżysty teren) aż do kociołka pod headwallem. Na lewą grzędę kociołka (lll) potem w górę, skalnym kuluarkiem (lV miejsca V) aż do podstawy gigantycznego komina. Lewą ścianą komina (V) do zacięcia (Vl+), a następnie 6-8 wyciągów logicznym terenem, cały czas utrzymując się w pobliżu środkowego zacięcia w wielkim kominie, po drodze kilka zacięć, rysa offwidth, przewinięcia pod przewieszkami (lV-V, miejsca Vl) aż na skraj kotła podszczytowego. Tu można się rozwiązać. Trawersujemy kocioł na drugą stronę w kierunku charakterystycznej turni podobnej do Żabiej Lalki, przewijamy się na przeciwną, południową stronę grani pod Lalką. Łatwym terenem na wierzchołek Trolla.

wierzcholek filara trolli

Na wierzchołku. Fot. arch. Józef Soszyński

Zejście: oznaczoną ścieżką około 2 godziny do parkingu na przełęczy Trollstigen

Sprzęt: 12 przedłużanych ekspresów, pętle, komplet kości, camy od micro 000 do rozmiaru 4, dodatkowe jebadełko dla prowadzącego do czyszczenia szczelin, lina podwójna 60 m. Haki i młotek niekonieczne. Sprzętem należy gospodarować rozważnie, ponieważ większość stanowisk jest z własnych punktów, więc dochodząc do stanu,warto jeszcze co nieco przy sobie mieć.

haki nie wzbudzajace zaufania

Haki nie wzbudzające zaufania. Fot. arch. Józef Soszyński

Na drodze znajdziemy trochę haków jednak często nie budzących zaufania. Wiele wyciągów jest długich, a niektóre przekraczają 60 metrów więc trzeba być przygotowanym na podchodzenie fragmentów na lotnej w piątkowych trudnościach ewentualnie już po trzydziestu metrach trzeba rozglądać się za możliwością zbudowania stanowiska (co spowolni nasz pochód). W kluczowym zacięciu jest prawie całkowicie zarośnięta rysa. Można ją częściowo oczyścić co bardzo ułatwiłoby wspinaczkę, obecnie trzeba się nieźle nagimnastykować i jest to jeden z najładniejszych technicznych pasaży jakie robiłem w dużej ścianie. Wspinaczka w Wielkim Kominie jest zagrożona spadającymi kamieniami. Ewentualny wycof skomplikowany i kosztowny.

Alpejska Megaprzygoda. Polecam.

Józek Soszyński

Powiązane artykuły