Trawers Gosławskiego. Fot. Damian Granowski
Trawers Gosławskiego. Fot. Damian Granowski

Galeria Gankowa / Droga Orłowskiego VI-

Droga Orłowskiego VI- uważana jest za czołowe osiągnięcie taternictwa przedwojennego. Piękne klasyczne wspinanie, logiczne pokonanie 300 metrowego urwiska Galerii Gankowej, droga otwartą ścianą, skrajnie trudna. "Klasyk klasyków" - trzeba zrobić! Niestety trafić z warunkami jest ciężko. Idealnie celować w drugą połowę lata lub jesień. Koniecznie gdy jest parę dni lampy wcześniej. 

Podczas przejścia zaskoczyło nas to, że skała nie była tak lita jak oczekiwaliśmy. Droga piękna, lecz w środkowej części występują trudności orientacyjne (wiele "zagubień"). Spodziewaliśmy się raczej jakości ala Hokejka na Łomnicy, a tutaj jednak było trochę kruszyzny (raczej sporadycznie). Jedno jest pewne - droga z historycznego punktu widzenia pozwala pokazać, że kiedyś wspinał się człowiek nie sprzęt!

Historia zdobywania

Latem 1939 roku w powietrzu wisiała groźba wojny. Jak na ironię było to też lato doskonałej pogody, która sprzyjała znacznie przerzedzonym szeregom taterników. Tego lata miało miejsce najbardziej honorne przejście w historii przedwojennego taternictwa: Pokonanie środka Galerii Gankowej klasycznie przez Włodzimierza Gosławskiego i Tadeusza Orłowskiego.

Wcześniej Orłowski (wraz ze Stanisławem Braunem) pokonał 15 lipca Drogę Stanisławskiego. Udało mu się przejść całość klasycznie (autor drogi użył czynnie dwóch haków) i zamarzył wytyczyć nową linię na Galerii Gankowej.

Pierwszą próbę zespół Orłowski-Gosławski przedsięwziął 30 lipca. Po 150 metrach nieoczywistego terenu dotarli do "książkowego zacięcia", gdzie napotkali kluczowe trudności. Trawers eksponowaną półką pod okapami w zacięciu (zdjęcie poniżej). W trakcie pokonywania trawersuOrłowski miał ponad 10 metrowy lot, wyhamowany przez Gosławskiego z ciała.

trawers-goslawskiego-na-drodze-orlowskiego.jpg

Trawers Gosławskiego. Fot. Maciej Ostrowski

Orłowski oddał prowadzenie i dzięki temu Gosławski miał okazję pokonać najbardziej imponujący wyciąg na drodze (do dziś robi wrażenie). Później na prowadzenie wychodzi ponownie Tadeusz i nadzwyczaj trudnym terenem posuwają się do góry.

O godz. 18.30, 15 metrów przed końcem Galerii dotarli do przewieszki, która nie poddała się im - dziś ta przewieszka wyceniana jest na VII... Zmuszeni zostali do odwrotu. Po czterech zjazdach zaklinowała im się lina i mieli przymusowy biwak. Rankiem przetrawersowali do Stanisławskiego, zeszli kawałek trudnym terenem i na posiadanej linie asekuracyjnej zjechali do piargów, z postanowieniem wzięcia rewanżu na ścianie.

Drugi atak miał miejsce 3 sierpnia, podczas którego zastosowano po raz pierwszy w Tatrach, technikę patentowania drogi od góry. Orłowski i Gosławski weszli najłatwiejszą drogą na Galerię Gankową i zjechali z krawędzi urwiska 50 metrów do Płytowej Nyży. Stamtąd zbadali ponownie teren i zdecydowali się iść w lewo, gdzie teren rokował bardziej na przejście. Trawers Orłowskiego doprowadzał do kominka (koniec przy małej turniczce), a z niego już w miarę łatwo do ostatnich trudności. Ostatnią przewieszkę (dziś wycenianą na V+) Orłowski ominął z prawej strony (trawers z niemiłym obniżeniem) i już terenem za IV na piargi.

Oprócz zjazdu na linie, droga została pokonana na raty, co stało się dopiero powszechną metodą kilkadziesiąt lat później. Autorów drogi można usprawiedliwić tym, że wcześniej nie było w Tatrach drogi o takim nagromadzeniu trudności - do tego pokonanych klasycznie. Mimo tego najwyraźniej sportowa natura Orłowskiego nie pozwoliła mu pozostawienie tego stanu.

Aby nie było żadnych niedomówień, Tadeusz Orłowski i Wawrzyniec Żuławski w 1943 roku pokonali ją w ciągu jednego dnia (pierwsze powtórzenie).


Wycena: VI-

Długość:  ok. 300 m.

Czas przejścia: ?

Lokalizacja:  Ganek / Galeria Gankowa

Uroda: Sam oceń. Jeśli przeszedłeś to zaznacz ilość gwiazdek (Od 1 do 5), tak aby inni wiedzieli na co warto iść ;)

Wystawa: NW

Charakter: płyty / zacięcia / kominy / przewieszki

Zagrożenia obiektywne: ?

Pierwsze przejście: 1939, 30 lipca i 3 sierpnia. Zespół: Włodzimierz Gosławski, Tadeusz Orłowski.

Pierwsze przejście jednodniowe: 1943, 6 sierpnia. Zespół: Tadeusz Orłowski, Wawrzyniec Żuławski

Pierwsze przejście zimowe: 1959, 3-4 marca. Zespół: Ivan Urbanovič wraz z partnerem

Dojście

Pod GG nie jest blisko, więc raczej nie liczcie na tłumy taterników, niczym na wschodniej Mnicha. Dwa najpopularniejsze warianty podejścia to z Doliny Białej Wody, oraz z Chaty pod Rysami.

sciana-galerii-gankowej.jpg

Widok z podejścia na Galerię Gankową

Z Chaty pod Rysami

Schodzimy przez Przełęcz pod Wagą i podchodzimy pod ścianę GG.

Od Białej Wody

Sporo kilometrów piechotą i ~900 metrów podejścia z Łysej Polany. Najpierw 2 godziny do Polany pod Wysoką, tu odbijamy w ścieżkę do Doliny Ciężkiej. Wychodzimy na próg Doliny (ok 45 min), a następnie idziemy ścieżką do Zmarzłego stawu. Stamtąd idziemy lewą stroną Doliny, mijając opadające skaliste progi (zimą z lodowymi naciekami). Za tymi progami idziemy do góry żlebem, później trawersując w lewo pod ściany GG. Łącznie około 3,5-4 godziny podejścia z parkingu.

Miasteczko namiotowe w Dol. Ciężkiej. Fot. Piotr Zieliński.

galeria-gankowa-widziana-z-ciezkiego-szczytu.jpg

Dwie opcje dotarcia / zejścia później ze ściany. Po prawej chodzi się normalnie pod ścianę (piargi). Po lewej ciekawa opcja, nieco skracająca podejście, a zwłaszcza zejście. Miejsca za I, ale jak jest sucho to powinno bez problemu puścić. Ścieżka jest niewyraźna, więc za pierwszym razem najlepiej opatentować sobie ją w zejściu (widoczne kopczyki na górze.). Fot. Bartek Szeliga

Opis

Ścieżką podchodzimy pod ścianę GG i właściwie od razu znajdujemy się pod charakterystycznym Centralnym Zacięciem.

start-drogi-orlowskiego.jpg

Start Drogi Orłowskiego. Fot. Bartek Szeliga

I wyciąg (50 m) - zacięciem (IV) do góry ok. 10 metrów, a następnie przejście w lewo na ściankę, którą idziemy - jak puszcza - kilkanaście metrów do góry. Trzymamy się w miarę blisko krawędzi zacięcia i dochodzimy do małej przewieszki (V+, kilka starych haków), którą warto pokonać dość ostrożnie (kruchawo i dudniąco miejscami). Łatwiejszym terenem do dużej półki, gdzie znajdziecie wygodne stanowisko (warto zostawić sobie fioletowego frienda do wzmocnienia stanowiska z haków).

damian-granowski-start-orlowskiego.jpg

Damian Granowski na pierwszym wyciągu (zaraz odbija się w lewo na filarek). Fot. Tomasz Reinfuss

pierwszy-wyciag-orlowskiego.jpg

Tomasz Reinfuss na końcówce pierwszego wyciągu

II wyciąg (40 (Folta) lub 55 m (my)) - idziemy w prawo łatwym terenem. Później załupami w lewo, a następnie w prawo do ścianek (V) prowadzącego w kierunku dwóch płyt z widocznym "kominkiem". My założyliśmy stanowisko centralnie pod kominkiem (VI-), ale na schemacie Grześka Folty (GÓRY nr 207) lepiej założyć przed tymi ściankami.

drugi-wyciag-orlowskiego-galeria-gankowa.jpg

 Tomek Reinfuss na drugim wyciągu

dg-na-orlowskim.jpg

Dojście do naszego drugiego stanowiska, które nie było chyba założone zbyt optymalnie, aczkolwiek było wygodne. Fot. Tomasz Reinfuss

III wyciąg (ok. 30 m) - przechodzimy kominek (VI-) i po wyjściu w łatwiejszy teren napotykamy po prawej "pierwszą turniczkę". Mijamy ją i idziemy skośnie w prawo do góry. Wkrótce po lewej zobaczymy potrzaskaną półkę z blokami. Tutaj zaczynają się orientacyjne schody.

Ja poszedłem jeszcze w prawo na dużą półkę z odpękniętą taflą i tam założyłem stanowisko.

Z kolei Grzesiek Folta w swoim opracowaniu sugeruje iść w lewo, następnie eksponowaną ścianką (V) kilkanaście metrów do góry by w końcu zrobić trudny trawers, przez filarek, w prawo do "książki". Pewnie będzie ciekawiej - końcówka na pewno :-).

wspinanie-na-drodze-orlowskiego.jpg

Komino-ścianka za VI na trzecim wyciągu. Fot. Tomasz Reinfuss

IV wyciąg (ok 30 m) - Finalnie zrobiliśmy zaznaczony wariant (w topo GF) z piątkową ścianką. Najpierw idziemy odpękniętą taflą skośnie w lewo do góry. Gdy wychodzimy półeczkę, blisko zarośniętego filarka z lewej (krucho) to idziemy ścianką do góry - chyba na prawo od przyklejonej tafli. Wychodzimy do książkowego zacięcia i po prawej stronie mamy eksponowane stanowisko z haków.

poszukiwanie-drogi-na-orlowskim.jpg

Tomek Reinfuss na czwartym wyciągu. Z tego miejsca najlepiej grzać do góry, prosto do książkowego zacięcia 

V wyciąg (ok. 15 metrów) - kluczowy wyciąg robi wrażenie. Najpierw ryską do góry, a następnie przewijamy się na półkę pomiędzy okapami. Trawers Gosławskiego idzie w lewo do zacięcia (VI-), którym w górę na półkę tuż nad okapem.

ksiazkowe-zaciecie-galeria-gankowa.jpg

Widok z góry na książkowe zacięcie, wspina się Anna Rzewuska. Fot. Maciej Ostrowski

tlok-na-drodze-orlowskiego.jpg

Tłok na drodze. Dobrze widoczne stanowiska. Fot. Tomasz Reinfuss

VI wyciąg (35 m) - wspinamy się w prawo przez skośną przewieszkę (VI-), a następnie płytowymi prożkami do tzw. "płytowej nyży", gdzie Orłowski z Gosławskim zaliczyli wycof. Z nyży odbijamy skośnie w lewo (stare haki). Po 7-10 metrach idziemy do góry (uwaga krucho) do dużej nyży (obok II turniczki) gdzie zakładaliśmy stanowisko.

trawers-orlowskiego-galeria-gankowa.jpg

Tomek przed Trawersem Orłowskiego

VII wyciąg (ok. 35 m) - z nyży mamy dwie opcje: w prawo przez turniczkę (łatwo) lub wprost do góry przez ściankę (V+). Następnie łatwym terenem skośnie w prawo do małej przewieszki w zacięciu (wariant V+), którą można ominąć idąc w prawo, a następnie "niemiły" trawers Orłowskiego w lewo z obniżeniem (wariant oryginalny). Jeszcze tylko piątkowa ścianka i dostajemy się do stanowiska na półce, tuż pod skrajem Galerii Gankowej.

tomek-reinfuss-loi-druga-turniczke-droga-orlowskiego.jpg

Tomek Reinfuss pokonuje drugą turniczkę

ostatni-wyciag-orlowskiego.jpg

Wariant wprost (V+) na ostatnim wyciągu

widok-z-tarasu-galerii-gankowej.jpg

Stanowisko pod skrajem Galerii Gankowej. Warto je tam założyć, bo później trzeba wyjść kilkanaście metrów, aby założyć solidne stanowisko

Zejście

piargi-galeria-gankowa.jpg

Spacer po Galerii Gankowej

Nie jest proste (około 2 godzin latem). Opiszę zejście przez Pustą Ławkę. Podobno na Galerii jest już przygotowana jakaś linia zjazdów (ktoś coś wie więcej?),  która oszczędziłaby mozolnego zejścia.

Właściwie po wyjściu z Drogi Klasycznej mamy przed sobą zejście (kopczyk, płytkie siodłko z litej skały). Latem jest tam nikła ścieżka, lecz zimą warto iść tam z lotną asekuracją, bo teren jest eksponowany i można wyjechać ze śniegiem.

Cezary Klus w miejscu gdzie zaczyna się zejście z Galerii Gankowej. Fot. Piotr Zieliński

Zaczynamy zejście w kierunku Doliny Kaczej. Po 20 metrach zaczyna się ścieżka biegnąca w lewo (podobno widać kopczyki :-). Latem podobno praktykuje się zjazd gdzieś w tamtych okolicach, my szliśmy śnieżnymi zachodami i udało nam się przetrawersować ten teren i finalnie dostaliśmy się do Przełączki Pod Kaczą Turnią. (ok 1,5 godziny).

Czujne II zejście. Fot. Cezary Klus

Wyszukiwanie ścieżki. Fot. Cezary Klus

Półka, którą dochodzimy do zjazdu. Fot. Piotr Zieliński

Z Przełączki skodzimy kilka metrów na wygodną półkę, którą trawersujemy kilkanaście metrów do stanowiska zjazdowego (2 haki i pętla). Zjeżdżamy około 50 metrów do półki, lub schodzimy (według WHP trudności I). Śnieżną półką idziemy do Pustej Przełączki, a następnie żlebem w dół do podstawy Galerii Gankowej.

Spod GG schodzimy tak jak wchodziliśmy, nie idźcie od razu w dół, ponieważ są tam podcięte spady.

Sprzęt

Zestaw standardowy. Warto mieć niebieskiego cama #3.

Widok z Szerokiej Jaworzyńskiej na Kaczy Mur (czerwoną linią wyrysowany jest Filar Ganku. Po prawej widoczna Galeria Gankowa, na której znajduje się Orłowski. Fot. Damian Granowski

Ciekawostki

To była jedyna wspinaczka Gosławskiego i Orłowskiego razem.

Cytaty

Znasz wypowiedzi ludzi o tej drodze? Podziel się nimi

Topo

Tatry, przewodnik szczegółowy. Tom 16 - "Ganek"

Strona KW Warszawa

Doskonały opis i topo Orłowskiego znajdziecie w GÓRACH nr 207 (sierpień, 2011), autorstwa Grzegorza Folty "Zagadki Galerii Gankowej"

Jeśli zauważyłeś nieścisłości w tym opracowaniu, lub chciałbyś coś dodać od siebie, to możesz to zrobić przez nasz system komentarzy :-)

Powiązane artykuły

Szarpane Turnie / Droga Motyki V

Szarpane Turnie / Droga Motyki V

Zadni Granat / 47 Rocznica V+

Zadni Granat / 47 Rocznica V+

Kieżmarska Kopa / Polski Kut M6

Kieżmarska Kopa / Polski Kut M6