Štáflovka V na południowej ścianie Wołowej Turni to popularna droga (niemalże kursowa), warta zrobienia. Obite stanowiska, ładne i lite wspinanie. W sam raz na drugą drogę w ciągu dnia.
Piękna płyta na czwartym wyciągu. Fot. Mateusz Kosakowski
Wycena: V
Długość: ok. 200 metrów
Czas przejścia: 2 godz
Lokacja: Dolina Mięguszowiecka / Wołowa Turnia
Uroda: Sam oceń. Jeśli przeszedłeś to zaznacz ilość gwiazdek (Od 1 do 5), tak aby inni wiedzieli na co warto iść ;)
Wystawa: S
Charakter: Płyty / zacięcia / przewieszki
Zagrożenia obiektywne: ?
Pierwsze przejście: 1935, 9 lipca - Vlasta Štáflová, Karel Čabelka i J.Šabata
Pierwsze przejście zimowe: 1952, 18 marca - Karel Cerman i Oldrich Kopal
{youtube}3m4r1WoXMxw{youtube}
Dojście
Około 3 godzin, z parkingu w Popradzkim Plesie, ~ 2 godz. z schroniska przy Popradzkim Plesie.
Idziemy niebieskim szlakiem z Parkingu. Następnie z szosy odbijamy na szlak na Rysy. Odbijamy na czerwony i gdy wychodzimy na wysokość Żabich Stawów Mięguszowieckich to odbijamy w lewo (Wielki- i Mały Żabi Staw Mięguszowiecki proponuję obchodzić z lewej strony). Idealnie dotrzeć do miejsca gdzie z MŻSM wypływa potok. Tam jest ścieżka (prawdopodbnie wcześniej się na nią natkniecie) prowadząca przez kolejny próg do Wyżniego Żabiego Stawu Mięguszowieckiego.
Mniej więcej wyrysowane ścieżki podejściowe pod podłudniową ścianę Wołowej Turni. Fot. dg
Pomiędzy Wielkim i Małym ŻSM znajdziecie duży kamień z ładną kolebą. W okolicach znajdziece zapewne parę innych.
Z WŻSM idziemy wyraźną ścieżką (również kopczyki) w stronę południowej ściany Wołowej Turni.
Štáflovka startuje z wielkiej rampy pod podstawą ściany. Najlepiej obejść próg z prawej strony.
Opis
Pierwszy wyciąg (45 m) startuje z rampy, na lewo od dużego graniastosłupa. Wspinamy się zacięciem, następnie płytą pod przewieszkę (V-). W przewieszce ring, następnie do góry i w lewo małą rampą do stanowiska (2 ringi).
Start drogi. Ja startowałem z prawej strony szeroką rysą, którą wchodziłem na półkę, skąd mały trawers w lewo i już do góry rysą do okapu. Fot. dg
Wspinanie na pierwszym wyciągu. Fot. Marta Ziembla
Drugi wyciąg (25 m) to 3 kroki w lewo i następnie pokonanie małego filarka z ryską na odciągi (V-). Po jej pokonaniu do góry i w lewo do stanowiska (2 ringi).
Drugi wyciąg. Fot. dg
Trzeci wyciąg (25 m) to trawers w lewo, następnie pokonanie małej, połupanej przewieszki (IV), stamtąd kilka metrów do góry do przewieszek. Przebijamy się przez nie w najbardziej narzucającym się miejscu (IV+). Po wyjściu idziemy na dużą półkę, gdzie znajdziemy Dwa stanowiska. My wybieramy to z prawej na głazie (2 ringi).
Czwarty wyciąg (45 m) jest najciekawszym na drodze. Jest to rysa w pięknej płycie. Ładne wspinanie z dobrą asekuracją (+ jeden ring). Idziemy rysą prosto do siodełka w grani (stanowisko z dwóch ringów).
Ostatni wyciąg (~45 m) to ładne trójkowe wspinanie. Kierujemy się "grzędą", lekko w prawo na małą przełęcz przed głównym wierzchołkiem. Stamtąd już bez trudności na wierzchołek.
Zejście
W internecie wyczytałem, że są dwa sposoby. Zjazdy wzdłuż Komina Puskasa i Drogi Stanisławskiego lub zejście. Np. tutaj w artykule Piotrka Michalskiego na goryonline.com:
"Z wierzchołka, z obejściem wschodniej grani, na Żabią Przełęcz Mięguszowiecką [Východná volia štrbina]: z wierzchołka w dół ku pd.-wsch. przez dwa stopnie skalne, na dogodne miejsce w żlebie. Stąd skośnie w prawo i w dół dużą rynną ok. 70 m. W dogodnym miejscu trawers w prawo na wschodnią grań i jeszcze kilka metrów na Żabią Przełęcz Mięguszowiecką. Z przełęczy w dół żlebem na trawiastą półkę pod pd.- zach. ścianą (30 min)".
"Praktycznym sposobem powrotu pod ścianę są również zjazdy: najpierw Kominem Puškáša – wprost, a później Drogą Stanisławskiego. Uwaga: po zjeździe do nyży pod kominem, gdzie znajduje się stanowisko nr 2 Drogi Stanisławskiego, następnie zjazd na 1 stanowisko tejże drogi (po dwa nity na obu stanowiskach). Stąd zjazd na rampę pod ścianą. Uwaga na luźne skały zwłaszcza w górnym kominie. Stanowiska zjazdowe są oddalone od siebie po 50 m. Nity osadził śp. Vlado Tatarka w 2000 roku".
Osobiście na szczycie nie zauważyliśmy aby zejście na piechotę było ewidentne i łatwe. Za to zespoły słowackie wykonywały dwa zjazdy rynną/żlebem od strony Żabiej Turni Mięguszowieckiej i później schodziły na piechotę rynną do rampy pod południową ścianą. Tak samo my zrobiliśmy. Weryfikacja zejścia bez zjazdów będzie musiała jeszcze poczekać.
Słowacki zespół przy stanowisku zjazdowym, niedaleko wierzchołka Wołowej Turni. Fot. dg
Drugi zjazd. Fot. dg
Sprzęt
Zestaw standardowy w zupełności wystarczy.
Droga została objęta akcją "Tatry bez kladiva", czyli odpowiednikiem naszej akcji "Tatry bez młotka". na większości dróg objętych tą akcją zostały dołożone stanowiska z ringów. Obecnie na tych drogach do asekuracji wystarczą tylko kości, friendy. Haki "w większości" są niepotrzebne. Więcej o akcji na goryonline.com.
Historia zdobywania
Nikt jeszcze nie dodał historii. Wrzuć w komentarzach!
Ciekawostki
Znasz ciekawostki o tej drodze? Podziel się nimi.
Cytaty
Znasz wypowiedzi ludzi o tej drodze? Podziel się nimi
Topo
Opracowanie: Damian Granowski
Masz topo? Podeślij linka w komentarzach, a chętnie zamieścimy!
Zdjęcia
Masz zdjęcia? Podeślij linka w komentarzach, a chętnie zamieścimy!
Filmy
Wyszperałeś w sieci filmy o tej drodze? Podeślij linka w komentarzach, a chętnie zamieścimy!
Jeśli zauważyłeś nieścisłości w tym opracowaniu, lub chciałbyś coś dodać od siebie, to możesz to zrobić przez nasz system komentarzy :-)