Droga Motyki V na Ostrym Szczycie to wspinaczkowy klasyk z dwudziestolecia międzywojennego. Dół to ładna skalna wspinaczka, środek jest przetykany trawkami, a góra to łatwa wspinaczka do wierzchołka. Później 20 metrów zejścia granią i komfortowe zjazdy do podstawy ściany. Oryginalnie droga była wyceniona na IV, ale sporo osób sugeruje, że miejscu na drugim wyciągu bliżej do V niż do IV. Dlatego też zmieniłem wycenę na V w opisie
Wycena: V
Długość: 250 m / 7 wyciągów
Czas przejścia: 3 godz.
Lokalizacja: Ostry Szczyt
Uroda: Sam oceń. Jeśli przeszedłeś to zaznacz ilość gwiazdek (Od 1 do 5), tak aby inni wiedzieli na co warto iść ;)
Wystawa: S
Charakter: płyty / zacięcia / kominy
Okres do wspinania: wiosna, lato, jesień
Zagrożenia obiektywne: ?
Pierwsze przejście: 1934 - Stanisław Motyka, Jan Sawicki, S. Zamkovsky
Pierwsze przejście zimowe: ?
Dojście
Ok 4-5 godzin z parkingu
Widok na południową ścianę Ostrego Szczytu. Fot. DG
Opis autorstwa Marcina Miśkiewicza
1. wyciąg (ok 50m) startuje rysą w płycie (IV) pod linią charakterystycznych małych przewieszek. Po kilku metrach przewijamy się w prawo na niewielki balkon na którego końcu ponownie wbijamy się w rysę, która odbija delikatnie w prawą stronę. Ciśniemy do góry po czym dochodzimy do trzech haków, ale stanowisko lepiej założyć wyżej (2 haki + jasny rep) pod warunkiem, że nie przesztywniliśmy sobie liny.
2. wyciąg (20-30m) zaczynamy do góry do zacięcia (oryginalnie IV, ale sporo osób sugeruje V) po prawej omijając przewieszkę (kilka starych haków). Potem jak puszcza dochodzimy do trawiastych półek, na których w wybranym miejscu zakładamy stanowisko.
3. wyciąg (55-60m) kierujemy się do początku charakterystycznego pionowego systemu rys i spękań (III) idącego przez środek płyty całą jej wysokością i ciśniemy do góry jak puszcza. Po ok 40m rysa odbija delikatnie w lewą stronę i tam po kilku metrach poniżej przewieszki zakładamy stanowisko (hak + rep)
4. wyciąg (ok 40m) startujemy trawersem w lewo do odstrzelonej płyty z dobrymi stopniami (w moim odczuciu najciekawsze miejsce drogi). Po przewinięciu wchodzimy do zacięcia, którym kilka metrów do góry, następnie odbijamy w prawo do lekko wznoszącego się balkonu. Na jego końcu zakładamy stanowisko. Uwaga na przesztywnienie liny. Można zejść trochę w dół do stanowiska z pętli, ja założyłem na końcu balkonu.
5. wyciąg (50-60m) zacięciem do góry jak puszcza (III) do małej przełączki. Na przełączce hak, proponuje go ominąć i trzymać się ściśle filara, który wyprowadzi na trawiasty taras, gdzie zakładamy stanowisko.
6. ostatni wyciąg (50-60m) zaczynamy do góry po trawistych półkach, które wyprowadzają do filarka z zacięciami po obu stronach. Idziemy tym z prawej. Ciśniemy zacięciem do góry, kończy się ono na filarze z dudniącymi głazami. Stanowisko założyłem przerzucając pętle przez największy i najbardziej stabilny. Później już kilka metrów łatwym terenem do szczytu.
Zejście
Zjazdy ze szczytu. Zobaczcie sobie opis Drogi Haberlaina.
Około 3 godziny zejścia spod ściany do parkingu
Sprzęt
Jeśli zauważyłeś nieścisłości w tym opracowaniu, lub chciałbyś coś dodać od siebie, to możesz to zrobić przez nasz system komentarzy :-)
Komentarze obsługiwane przez CComment