Jaki czekan wybrać do alpinizmu, drytoolingu, wspinaczki lodowej i mikstowej?

Czyż może być doskonalszy symbol alpinizmu niż czekan? Tak jak dla średniowiecznego wojownika miecz był nieodłącznym atrybutem, tak dla alpinisty jest nim właśnie czekan. Początkowo w terenie śnieżnym, z czasem w lodzie, aż w końcu nawet w skale. Lata mijały, a dziabki ewoluowały, coraz bardziej się wykrzywiając i dziś możemy mieć w ręku broń niemal doskonałą.

Oczywiście za odpowiednią cenę. Nawiązując jeszcze do średniowiecza to dobre miecze miały wartość dzisiejszych samochodów (nowych). My mamy trochę więcej szczęścia i średnio za połowę naszej pensji możemy stać się tzw. Weekend Warriors ;).

Zanim wybierzesz się w góry, to warto rozważyć uczestnictwo w kursach turystyki wysokogórskiej, gdzie doświadczeni instruktorzy nauczą was niezbędnych technik posługiwania się czekanem.

jaki czekan w gory na wspinanie lod mikst drytooling czekany dmm bd cassin climbing technology

 

Ten artykuł jest jednym z szerszego cyklu, pt. "Szkoła wspinania" mającego na celu popularyzację bezpiecznych metod wspinania oraz usprawnienie, a co za tym idzie wzrost ogólnego poziomu wspinania. Celem tego "projektu" jest przekazanie/utrwalenie podstawowej wiedzy dla początkujących jak i również różnych patentów dla bardziej zaawansowanych. Uprzedzam jednak, że nie jest to internetowy kurs wspinania, a jedynie uzupełnienie takich kursów + ewentualne przypomnienie. Jeśli myślisz o kursie/sekcjach wspinaczkowych i podoba ci się mój sposób przekazywania wiedzy to zapraszam do kontaktu.

Jeśli jesteś tu pierwszy raz i strona ci się podoba to zajrzyj do artykułu "pierwszy raz na drytooling.com.pl" znajdziesz tam kilka wskazówek, co warto przeczytać na stronie :-). Polecam również zapisać się na newsletter (będziesz dostawał na niego powiadomienia o nowych, wartościowych artykułach. Spamu... nie będzie. Zapraszam też do polubienia profilu FB ;).


Budowa i rodzaje czekanów

Ogólnie czekany możemy podzielić o prostym i wygiętym stylisku. Te o prostym (lub bardzo delikatnie wygiętym) to tak zwane klasyczne czekany. Te mające wygięte stylisko służą już zazwyczaj do alpinizmu i wspinania (lodowego, mikstowego i drytoolingu).

Na głowicy/stylisku czekana znajdziemy B lub T. Literka B oznacza, że czekan jest przeznaczony do podstawowej turystyki i służy maksymalnie do hamowania upadków. Dziaba o zwiększonej wytrzymałości ma literę T i może służyć do budowania stanowisk w śniegu.

Czekan klasyczny

Czekan klasyczny (ew. czekan turystyczny lub jak laicy mówią "czekan alpinisty") składa się z dzioba, łopaty, głowicy, styliska, grotu i ewentualnie pętli, która zapobiega zgubieniu czekana.

Po przeciwnych stronach głowicy znajduje się dziób i łopata. Dziób służy do wbijania czekana w śnieg, lód. Łopata z kolei służy do wyrąbywania stopni w śniegu/lodzie. Zarówno dziobem, jak i łopatą można hamować upadek (tutaj masz filmik instruktażowy na temat hamowania czekanem).

Głowica jest przymocowana do styliska. Jest to 40-90 centymetrowa rura (o prostokątnym przekroju). Dawniej stylisko było robione z drewna. Dziś to głównie stopy aluminiowe lub kompozytowe. Przeważnie stylisko w klasycznych czekanach jest proste, chociaż jest sporo modeli, w których jest lekko wygięte. Zdarza się, że producent pokrywa dół lub nawet całe stylisko taśmą antypoślizgową. Zdarzają się modele posiadające wspornik na dłoń, który pomaga nam przy trzymaniu czekana w trudniejszym terenie.

Na samym dole mamy metalowe zakończenie styliska, które zwane jest grotem. Służy do wbijania w śnieg.

Producent może wyposażyć czekan w pętlę, która zapobiega zgubieniu czekana. 

Specyficznym produktem jest czekan zintegrowany z łopatą lawinową. Powstał z myślą o osobach uprawiających skituring (a wręcz dla zawodników skiturowych), które liczą każdy gram. Zestaw czekan z łopatą, waży mniej niż czekan + łopata. Mniej gramów do noszenia i więcej miejsca w plecaku. Wszystko pięknie, niestety w pewnych warunkach może nie być to dobre rozwiązanie.

Te najlżejsze modele mają aluminiowe ostrze, które jest mniej wytrzymałe niż stalowe (choć zestawy z stalową głowicą są również w sprzedaży). Po drugie spadają z lawiną zazwyczaj odrzucamy czekan, aby nie działał w lawinie jak kotwica. Jeśli stracimy ten czekan, to wykopanie drugiej ofiary lawiny (jeśli taka jest) staje się wielce problematyczne bez łopaty.

Czekan wspinaczkowy (tzw. dziaba)

Z czekanów klasycznych wyewoluowały tzw. "dziabki" służące do technicznej wspinaczki w śniegu, lodzie, mikście, zmrożonej trawie, itp.. Są to naprawdę wspaniałe narzędzia, które umożliwiają przekraczanie kolejnych stopni wspinania.

Czekany wspinaczkowe możemy podzielić jeszcze na trzy podgrupy, biorąc pod uwagę stopień wygięcia styliska:

I. lekko wygięte (np. DMM Apex, PETZL Quark, BD Viper).

Zastosowanie: alpinizm, łatwe wspinanie mikstowe i lodowe

Dedykowane głównie do terenu alpejskiego, czyli głównie wspinania w połogu i pionie (a i to niezbyt dużo). Świetnie będą sprawdzać się w łatwym terenie, lodzie. Gdy nie wspinacie się w nich, to służą niemal jak klasyczny czekan. Możecie również wspinać się w nich w terenie pionowym i przewieszonym, lecz ze względu na swoją budowę będą ustępować czekanom z kolejnej grupy, o czym za chwilę. Są za to lżejsze.

II. średnio wygięte (np. DMM Switch, BD Fuel, CASSIN X-Dream, PETZL Nomic)

Zastosowanie: alpinizm, wspinanie na lodospadach, drytooling, wspinanie mikstowe

Najbardziej wszechstronny rodzaj dziabadeł wspinaczkowych. Możemy wspinać się w nich w połogu, pionie, przewieszeniu i dachach. Głównym ich zadaniem jest wspinaczka w trudnym, pionowym i przewieszonym terenie.

Takim "szczegółami", które odróżniają czekany z tej grupy od lekko wygiętych jest ergonomiczna, cofnięta rękojeść. Nasza dłoń jest cofnięta, co chroni ją od uderzania w lód. Dodatkowo zazwyczaj dziabki są wyposażone w wsporniki, które umożliwiają oparcie dłoni oraz ich zmianę na czekanie.

Wygięcie styliska jest tak dopasowane, aby wbijanie ostrza w pionowy lód i haczenie o krawądki było jak najbardziej optymalne. 

- mocno wygięte (np. PETZL Ergo)

Zastosowanie: drytooling, trudny mikst, wspinanie lodowe.

Stworzone do trudnego drytoolingu. Mając na myśli "trudny drytooling" należy nastawić się na wspinanie w dachu, które jest dość siłowe.

Wszystkie te czekany mają możliwość wymiany ostrza gdy się zużyje. Zazwyczaj też produkowane są wersje ostrzy do lodu i mikstu. Różnią się one nieco geometrią i ustawieniem zębów.

Nie mniej ważnym aspektem jest młotek i łopatka. Tutaj zależnie od producenta: są na stałe dołączane do ostrza, można zamontować je osobno. Ewentualnie, ich po prostu nie ma.

Wspominałem również o pętlach nadgarstkowych, które były dołączane w starszych modelach czekanów. Zapobiegały zgubieniu czekana, lecz z drugiej strony tamowały krążenie krwi w dłoniach. Usunięcie smyczek wzniosło wspinanie mikstowe na kolejny poziom. Z drugiej strony potencjalne zgubienie czekana na wielowyciągowej drodze może mieć fatalne konsekwencje.

Problem rozwiązano za pomocą lonżą z taśmy rurowej. Taka podwójna lonża- z gumką w środku - przypinana jest do łącznika uprzęży (np. lonża Montano). Więcej o lonżach wspinaczkowych napisałem w tym artykule: Lonże do dziabek - 10 patentów na zimę.

Jaki czekan wybrać w góry, na wspinanie, drytooling?

O ile do turystyki wysokogórskiej wybór czekana nie będzie drogą sprawą (ok. 300 zł) tak już do wspinania przyjdzie zmierzyć się nam z wydatkiem około 700-1000 zł (za sztukę). To są już konkretne pieniądze i warto zastanowić się jaka dziabka będzie najbardziej odpowiednia dla nas.

Czekan w góry, na lodowce. Ogólnie zimowa turystyka wysokogórska.

Do zwykłej zimowej turystyki wysokogórskiej wystarczy nam klasyczny czekan (w sklepach nazywany często "czekanem turystycznym"). Podczas wędrówek możemy się takim czekanem podpierać, rąbać stopnie, a w razie upadku pomoże wyhamować zsuwanie się po stoku.

Taki czekan może również służyć do budowania stanowiska na lodowcu. Koniecznie sprawdź, czy jest atestowany na tą ewentualność (Literka "T"). Chociaż jeśli planujesz tylko chodzenie po górach bez lodowców, to czekan turystyczny (z oznaczeniem "B") wystarczy. Weź pod uwagę, że czekan to zakup na lata lub nawet całe życie, więc zwracaj uwagę na solidność wykonania.

Waga takiego czekana powinna oscylować wokół 350-550 gramów.

Kupując czekan, przyjmuje się, że jego długość powinna być odpowiednia do wzrostu. Stojąc chwytamy dłonią czekan za głowicę, grot powinien być na wysokości kostki. W zależności jednak od upodobań możemy wybrać o innej długości. Jeśli będziemy dużo wędrować po mało nachylonych stokach to warto zastanowić się nad dłuższym styliskiem – są nawet modele, które wyposażone zostały w talerzyk, jak w kijku narciarskim. Z kolei, jeśli myślimy o stromych stokach, to być może lepszy będzie krótszy czekan. Nie będziemy tak męczyli się podczas wbijania go w lód ponad głową.

Czekan do skituringu

Czekany do skituringu są zazwyczaj bardzo lekkie. Pytanie czy taki będzie ci dokładnie potrzebny? Musisz wziąć pod uwagę teren w jakim będziesz się poruszał. Jeśli po zdjęciu nart będziesz pokonywał strome lodowe stoki lub przekraczał lodowiec lub wręcz wspinał się to twój czekan powinien być odpowiednio mocniejszy. Jeśli jednak myślisz o zawodach, wspomaganiem się czekanem podczas zjazdów, czy wycieczkami, gdzie czekan będzie używany okazjonalnie, to można zastanowić się nad jak najlżejszym modelem.

Na typowych skiturowych wycieczkach czekan będzie, zazwyczaj przypięty do plecaka. Będziemy go używać na stromych stokach lub podczas trudnych zjazdów. Producenci stworzyli więc czekany krótkie i z bardzo lekkich stopów. 

Specyficznym produktem jest czekan zintegrowany z łopatą lawinową. Zestaw czekan z łopatą, waży mniej niż czekan + łopata. Mniej gramów do noszenia i więcej miejsca w plecaku. Wszystko pięknie, niestety w pewnych warunkach może nie być to dobre rozwiązanie.

Te najlżejsze modele mają aluminiowe ostrze, które jest mniej wytrzymałe niż stalowe (choć zestawy z stalową głowicą są również w sprzedaży). Po drugie spadają z lawiną zazwyczaj odrzucamy czekan, aby nie działał w lawinie jak kotwica. Jeśli stracimy ten czekan, to wykopanie drugiej ofiary lawiny (jeśli taka jest) staje się wielce problematyczne bez łopaty.

Czekan do wspinania lodowego, alpinizmu technicznego w terenie połogim lub miejscami pionowym

Taki czekan to już wytrzymalsza konstrukcja niż zwykły czekan klasyczny. Będzie podawany większym obciążeniom, często będziemy na nim niemal wisieć i tysiące razy będzie wbijany i wybijany z lodu. Zazwyczaj (a przynajmniej ja takie polecam) mają wymienne ostrza, a czasem nawet łopatkę i młotek.

Ostrza, które możesz kupić to dedykowane do lodu i mikstu. W Polsce problem z niektórymi dziabkami jest taki, że możesz kupić tylko zestawy z ostrzami do lodu, a osobno musisz dokupić ostrza mikstowe.

Ostrze mikstowe firmy Petzl

Mają wygięte stylisko i są dość dobrze wyważone, tak aby wbijanie w lód było jak najbardziej ekonomiczne. Czasem do ostrz dołączany jest dodatkowy obciążnik. Na dole rękojeść jest podgumowana i wyposażona w wsporniki (na ogół dwa). 

Do alpinizmu technicznego dedykowane są takie wszechstronne dziabki jak Quark firmy Petzl, Apex firmy DMM lub Cobra, Eliteclimb Salamandra i Viper firmy BD

Zakup dziabek, to nie jest tani wydatek, a jeśli będziemy chcieli mocniej wkręcić się w poważniejsze wspinanie lodowe, mikstowe czy drytooling to warto zastanowić się nad zakupieniem bardziej uniwersalnego modelu, z następnego podrozdziału.

Czekan do pionowego lodu, drytoolingu, górskiego wspinania mikstowego

Takie czekany charakteryzują się wygiętym styliskiem, wymiennymi ostrzami (lód i mikst), sporą wytrzymałością i ergonomiczną rękojeścią. Odpowiednie wyważenie i kąt natarcia ostrza sprawiają, że wbijanie czekana w lód jest bardzo ekonomiczne.

Ostrza w takich czekanach podczas wspinania lodowego i drytoolingu zużywają się względnie mało. Inaczej jest w górach, gdzie często ostrze trafia w skałę i dziabki po jednym wspinaniu mogą mieć zaokrąglone czubki. Jeśli będziemy wspinać się dość intensywnie, to musimy się liczyć, że po 1-2 sezonie w górach ostrze pójdzie do wymiany. Drytooling niby jest pod tym względem lepszy, bo ostrza zazwyczaj haczymy. Niestety w trudnym drytoolingu zdarzają się chwyty, które powodują wyginanie ostrza, gdy obciążymy je masą własnego ciała.

To na co musimy zwrócić uwagę przy dziabkach do lodospadów, mikstu i drytoolingu to możliwość demontowania łopatki i młotka. Zazwyczaj będą nam niepotrzebne, a wręcz są niebezpieczne na trudnych drogach (zwłaszcza dla początkujących). Nie jedna szczęka się o tym przekonała :-).

Przykładowe czekany z tej kategorii to (BD Fuel, BD Fusion, CASSIN X-Dream, DMM Switch, PETZL Nomic, ELITECLIMB Raptor (tutaj jego test))

Czekan do drytoolingu

Jeśli myślimy o drytoolingu to zdecydowanie wygięte czekany zaopatrzone w ergonomiczną rękojeść. Podobnie jak w poprzedniej kategorii spiszą się dziabki takie jak: BD Fuel, BD Fusion, CASSIN X-Dream, DMM Switch, PETZL Nomic i Eliteclimb Raptor.

Do wspinania w masywnym przewieszeniu, dachach i na zawodach wymyślono jeszcze bardziej wygięte dziabki. Przykładowo PETZL Ergo lub GRIVEL Carbon.

Weź też pod uwagę, że na prostszych, pionowych drogach dobrze spiszą się mniej wygięte dziabki jak np. Quark, Viper, Apex.

Polecam jeszcze przeczytać:

Przygotowanie dziabki wspinaczkowej do boju

Drytooling porady dla początkujących

Drytooling porady dla średniozaawansowanych


Pamiętaj, że wspinanie zimowe to nie rurki z kremem. Dobrze się do niego przygotuj. Albo pod okiem doświadczonych kolegów, albo na specjalistycznych kursach.

Chcąc zacząć wspinać się np. w Tatrach zimą, spróbujmy najpierw wspinania lodowego i drytoolingu pod okiem bardziej doświadczonych znajomych lub instruktorów. W sezonie zimowym organizowanych jest sporo zawodów, festiwali, gdzie organizatorzy zapewniają sprzęt dla chętnych. Gdy już się nam spodoba i obędziemy się z wspinaniem zimowym, to możemy rozważyć specjalistyczne kursy, np. tatrzański zimowy.

Jeśli chcesz w miarę szybko podszkolić się w drytoolingu to zapraszam:). Zarówno początkujących, średniozaawansowanych i zaawansowanych. Od listopadzie prowadzę sekcje drytoolową na krakowskim Zakrzówku (środa wieczór). Do tego istnieje możliwość umówienia się na wspólny drytooling w wybrany dzień. Plus kursy 2-4 dniowe. W razie czego proszę o kontakt.

Dbanie o czekan i jego konserwacja

Czekan po każdym użyciu wysusz i ewentualnie oczyść z brudu (np. błoto podczas drytoolingu). Oczywiście przechowujemy w suchym i ciemnym miejscu. Podobnie postępujemy z rakami.

Co do ostrzenia sprzętu to tutaj jest różnie:

Wspinanie lodowe - jak najlepiej zaostrzone ostrza czekanów i zęby raków. Im ostrzejszy sprzęt, tym łatwiej będzie nam osadzać go w lodzie.

Drytooling - Również warto mieć naostrzony sprzęt. Na szczęście haczenie dziabek o chwyty nie powoduje szybkiego zużywanie się ostrzy, więc takie ostrzenie dla zwykłych użytkowników wystarczy 1-2 razy w sezonie. 

Przy drytoolingu naostrzenie sprzętu ma też takie znaczenie, że nie niszczymy tak szybko chwytów. Ostrza nie wyjeżdżają tak często, co sprawia, że drogi nie ułatwiają się tak szybko. Weź to pod uwagę :). Z drugiej strony jeśli wspinasz się w górach, to warto powspinać się na tępych ostrzach, aby je wyczuć. Więcej w punkcie poniżej.

Wspinanie mikstowe - Tutaj nie jest już dobrze, ponieważ podczas zimowego wspinania (np. w Tatrach) często wbijamy ostrza dziab w lód/zmrożoną trawę. Problem jest taki, że często nie trafiamy lub trafimy, ale przebijemy się i uderzymy w skałę. Powoduje to szybkie tępienie raków i czekanów, więc musisz być przygotowany, że nawet po kilku wyciągach, ostrza mogą być stępione, a ty będziesz musiał umieć się wspinać na takich tępych.

Ostrza wymieniamy, gdy zużyjemy około 1,5-2,5 cm ostrza. Możemy oczywiście wspinać się w tak zużytych, ale zwróćcie uwagę, że zmieni się geometria dziaby i wpłynie to na komfort – ew. bezpieczeństwo - wspinania.

Warto się dokształcić tymi pozycjami

Góry – Wolność i Przygoda. Ostatnio pojawiło się nowe wydanie.

100 Porad GÓR, tom 1. Drugi tom również warty jest nabycia.

Wspinaczka. Lód i Mikst. Świetna książka Willa Gadda.

Damian Granowski

Dla zainteresowanych sprzętem wspinaczkowych polecam:

Zbiór poradników wspinaczkowych

Powiązane artykuły