Buty wspinaczkowe - historia, kilka porad na temat ich wyboru

Zacząłeś się wspinać i szukasz butów wspinaczkowych dla siebie? Na rynku znajdziesz kilkaset modeli, lecz trzeba wiedzieć na co zwrócić uwagę przy zakupie. Dobrze dobrane buty wspinaczkowe to jedna z podstaw twojego sukcesu. W ramach wstępu znajdziesz tutaj historię butów wspinaczkowych (niepełną), później poradnik o doborze butów wspinaczkowych (dla początkujących i bardziej zaawansowanych).

buty wspinaczkowe jakie wybrac

Wybór firm masz dość spory, ponieważ w Polsce znajdziesz butki wspinaczkowe takich producentów jak: Boreal, Evolv, Five Ten, La Sportiva, Mad Rock, Mammut, Millet,  Ocun, Red Chili, Rock Pillars, Scarpa, Tenaya. Pewnie za granicą dorwiesz jeszcze kilka mniej znanych marek w Polsce.

Jeśli jesteś osobą początkującą to lepiej jeśli zaczniesz czytać od końca ;). Tzn. startujesz od "Porad na temat doboru butów wspinaczkowych" a następnie przechodzisz do historii. Ew. jeśli szukasz butów do trekkingu i zimowej wspinaczki górskiej to zajrzyj tutaj: Buty w góry. Od trekkingu po alpinizm.

Krótka historia butów wspinaczkowych

Buty, butami, ale natura wyposażyła nas w całkiem dobre stopy, które wykorzystywano pewnie od pradziejów ludzkich. Wspinanie na bosaka, nie umarło jednak wraz z pojawianiem się nowoczesny butów wspinaczkowych. Sporo wspinaczy z byłego NRD wspinało się na bosaka (pewnie dużą rolę grała tu mała dostępność obuwia wspinaczkowego). Piaskowiec i obłe stopnie zapewniały dobre tarcie. Kultowa postać wśród "piaskarzy" - Bernd Arnold wiele ze swoich dróg wytyczył bez butów wspinaczkowych. Z takiego wspinania słynni byli też: Bob Murray (amerykański boulderowiec) i Patrick Edlinger. Ten ostatni bardziej robił to dla rozrywki i pewnie, małej reklamy. Zobaczcie zresztą pewien filmik ;).

Początki butów wspinaczkowych to lata 50-te. Wcześniej do wspinania używano ciężkich, nierzadko podkutych, butów górskich o sztywnej podeszwie. Chociaż niektórzy wspinacze używali butów o filcowej podeszwie, które pozwalały wyczuć nierówności skały, aczkolwiek nie były pomocne w stawaniu na tarcie.

Pierwszy nowoczesny but wspinaczkowy został wyprodukowany w 1948 roku przez Pierre Allain'a (model PA). Ten francuski pioner boulderingu już w 1930 roku używał butów z gumową podeszwą do wspinaczki na baldach w Fontainebleau i na alpejskich ścianach (m. in. przejście północnej ściany Petit Dru). W 1935 wymyślił pierwowzór dzisiejszych butów wspinaczkowych. Warto dodać, że pomimo wybitnych alpejskich przejść to Pierre uznawał bouldering jako cel w sam sobie. Na marginesie dodam, że jako pierwszy zaczął produkować karabinki aluminiowe do wspinania w 1947 roku oraz widelec zjazdowy.

Pierwsze nowoczesne buty wspinaczkowe pa - pierre allain

Na dolnym zdjęciu widoczny model PA z 1948 roku. Model na górnym nie udało mi się rozszyfrować. PA wyposażone zostały w gładką, dość twardą gumową podeszwę. Fot. supertopo.com

Podobne były Super Grattony firmy E.B. Nie było to przypadkiem, bo Emil Bourdoneau pracował dla Pierre'a Allaina, przy produkcji pierwszego modelu PA. W latach 50-tych ich drogi się rozeszły i Emil założył własną firmę. Grattony były popularne do początku lat 80-tych, a firma upadła w 1986, nie mogąc sprostać konkurencji pewnej rewolucji.

super gratton but wspinaczkowy

Super Gratton. Fot. eatsy.com

Wrócę jeszcze na chwilę do lat 70-tych na nasze polskie podwórko, gdzie z racji uwarunkowań lokalnych (komunizm) dostęp do nowoczesnych butów wspinaczkowych był dość utrudniony, dodajmy do tego nieosiągalne ceny. Polak jednak potrafi i do trudnego wspinania skalnego używano korkerów, dedykowanych do piłki nożnej. Taki but przechodził na początku niezbędne modyfikacje, jak ucięcie przednich korków i podklejenie czubków mikrogumą. 

Gdy weźmiesz do ręki przewodnik wspinaczkowy i sprawdzisz daty przejść, to te z lat 70-tych były pewnie pokonywane w takim obuwiu. Korkery z racji swojej dostępności i ceny jeszcze długo były w Polsce popularne. Dzisiaj to już rzadkość, ale gdy zaczynałem (w 2006 roku) to sporadycznie zdarzali się "dziadkowie" w korkerach na Sadystówce (Zakrzówek w Krakowie), którzy potrafili zawstydzić niejednego adepta wspinania.

Gdy więc, będziesz marudził, że na klasykach nie stoisz na stopniach w swoich nowiutkich Miurach za cztery-pięć stówek to pomyśl o gościach, którzy robili te drogi w korkerach.

Rok 1981 był przełomowym, za sprawą modelu Fire mało znanej firmy Boreal. Pracował w niej Miguel Angel Gallego, który wpadł na pomysł, aby w butach wspinaczkowych zastosować gumę używaną w oponach samochodów wyścigowych i samolotów odrzutowych. Tak powstała mieszanka Super Friction. Nie mogłem znaleźć nigdzie informacji o mieszance tej gumy. Coś tam słyszałem, że odpowiednie tarcie zapewnia zmieszanie gumy i żywicy, ale nie jestem pewien.

Wracając do Fire to był but, który pozwolił znacznie podnieść poziom pokonywanych trudności w latach 80-tych i właściwie każdy liczący się wspinacz chciał mieć "Fajery".

W 1982 roku Miguel był na tripie wspinaczkowym (promocyjnym) w Yosemitach. Oczywiście wziął ze sobą kilka par. Na miejscu dał do przetestowania jedną parę Johnowi Bacharowi, wtedy najlepszy (a na pewno najbardziej rozpoznawalny) amerykański wspinacz  przetestował je na kilku klasykach Camp 4. Bachar ze zdumieniem stwierdził, że niektóre drogi były o stopień łatwiejsze w tych butach. Kuł żelazo póki gorące i szybko podpisał z Borealem umowę na dystrybuję Fire'ów w USA.

boreal fire climbing shoes

Boreal Fire. Fot. outsideonline.com

Wertując amerykańskie fora, przeczytałem historię o tym jak pierwsza partia butów dotarła do sklepu wspinaczkowego w Yosemitach. 276 par rozeszło się w dwie godziny. Buty były niesamowite i bardzo drogocenne. W pierwszym roku sprzedano około 13 tysięcy par (sic!). Wkrótce doszły modele Fire-Cat i Fire-Ballet. 

"Ognista" broń stała się popularna w USA, ale w Europie niewielu o niej słyszało. Trzeba było coś z tym zrobić i postanowiono zastosować podobne zagranie jak w USA. Twarzą Boreala został Jerry Moffatt, który dostał 2,5% sprzedaży Borealów w Wielkiej Brytanii.

Na polskim podwórku słyszałem o anegdotce, gdy Wojtek Kurtyka spróbował "Fajerów" i po przejściu drogi stwierdził oburzony, że droga jest o pół stopnia łatwiejsza.

Polecam obejrzeć sobie film Free Climbing (z 1986 roku) o wspinaniu w latach 80-tych, zrobiony przez Artura Hajzera. Występują m. in.: Piotr Korczak, Wojtek Kurtyka, Tomek Lewandowski, Andrzej Marcisz, Vincent Fine. Rolę drugoplanową grają wspomniane Fire (z epizodem rosyjskich Galoszek). Link tutaj: Free Climbing.

Konkurencja nie próżnowała i na rynku wkrótce zaczęły pojawiać się buty wyposażone w odmiany gumy super friction. Fire jednak był bezkonkurencyjny przez 3 lata, co sprawiło, że obrósł pewną legendą. Do dziś chyba żadne inne buty nie były takim przełomem jak Fire.

Hiszpańska firma jest też ojcem chrzestnym baletek wspinaczkowych. W 1987 na rynku pojawia się Boreal Ninja. Kluczowe okazało się uwolnienie stawu skokowego i zastosowanie gumowego ściągacza, zamiast sznurowania. Ojcami byli Jacky Godoffe, który wymyślił koncepcję i mocno nad nim pracował. Nazwę wymyślił Jerry Moffatt.

Ni udało mi się ustalić, która firma po raz pierwszy zastosowała rzepy w butach wspinaczkowych. Może któryś z czytelników się orientuje?

Ninja był przez kilka lat najlepiej sprzedającym się modelem na świecie. Na starych zdjęciach widziałem, że Ninje owijane były plastrem pośrodku, aby zwiększyć precyzję stania. Boreal jeszcze później potrafił zaskoczyć (Boreal Ace i Boreal Laser), aczkolwiek już nie odniósł tak wielkiego sukcesu jak w latach 80-tych.

Palmę pierwszeństwa w latach 90-tych sprawował Five Ten (5.10), który wypuścił takie modele jak  Anasazi, Velcro, Moccasyn. Do sukcesu tych modeli przyczyniła się guma Stealth, która posiadała o 25% lepsze tarcie (dane producenta) od konkurencji. Spowodowane było to jej "miękkością", która dopasowywała się do mikro nierówności skały, 

Z czasem Five Ten zwiększał asortyment i dziś najbardziej znane są buty z podeszwą z Stealth C4 lub Onyxx. Takim kultowym butem były różowe Anasazi Lace, których produkcję w ostatnim czasie wznowiono.

Włoska La Sportiva wprowadziła również na rynek parę modeli wartych wspomnienia: Miura (1997), Katana (2001), Solution (2007).

Buty wspinaczkowe na rzepy, sznurówki czy baletki?

Buty wspinaczkowe dzielimy na: baletki (wsuwane), na rzepy oraz na sznurówki. Które z nich są najlepsze? Nie ma jednoznacznej odpowiedzi i wszystko zależy od przeznaczenia. O tym poniżej.

buty do wspinaczki rock pillars ozone slipper

Baletki Ozone Slipper firmy Rock Fillars. Fot. 8a.pl

buty wspinaczkowe ocun ozone qc

Buty na rzep, tutaj Ozone QC firmy Ocun. Fot. 8a.pl

buty wspinaczkowe rock pillars pearl sznurowane

Buty wiązane Pearl Lu firmy Rock Pillars. Fot. 8a.pl

Ścianka wspinaczkowa (tzw. panel) - Zazwyczaj od niego zaczynamy i z przeznaczeniem na niego kupujemy pierwsze buty. Pożądanymi cechami w nich będzie wygoda, trwałość i "dobre" czucie stopni. Na ściance wspinaczkowej często zakładamy/zdejmujemy buty, więc wygodne będzie zapięcie na rzepy lub proste baletki. No chyba, że jesteś zaawansowany i potrzebujesz butów (np. na zawody), które umożliwiają doskonałe dopasowanie i zapewniają dobre stanie na małych stopniach.

Bouldering w skałach (w mniejszym stopniu na ściance wspinaczkowej) - buty wspinaczkowe będą również często zdejmowane (przejście boulderu będzie zazwyczaj liczone w sekundach, nie minutach). Jest to przesłanka, aby buty były na rzepy lub były baletkami. W boulderingu zdecydowanie bardziej potrzebna jest precyzja stania na stopniach. Dochodzi do tego częste haczenie piętą i palcami, więc but musi być o wiele bardziej dopasowany.

kancik na baldach

Na zdjęciu boulder na kancie. Takie formacje wymagają zazwyczaj precyzyjnej pracy nóg. Fot. arch. Ocun

Wspinaczka skałkowa i tradycyjna - but do wspinaczki skalnej to temat bardziej skomplikowany, ponieważ w terenie możecie znaleźć nieskończenie wiele formacji. Będą drogi 10 jak i 30 metrowe, skały różnego rodzaju (wapień, granit, piaskowiec, itp.), różne formacje (dziurki, rysy, krawądki), różny stopień nachylenie skały (od połogu po dachy). Wszystko to sprawia, że nie ma idealnego buta do wszystkiego i trzeba iść na kompromis. Drogi skałkowe zazwyczaj jednak wymagają dobrego stania, przez dłuższy okres czasu, więc zazwyczaj w skałach spotyka się buty wiązane i na rzepy (przynajmniej na Jurze i w Sokołach).

Wspinaczka wielowyciągowa - w górach na długich drogach będziesz potrzebował butów wygodnych, a jednocześnie w miarę precyzyjnych. Tutaj znowu będziesz musiał iść na kompromis. Jeśli będziesz chciał mieć je dobrze dopasowane, to pewnie będę ciasne i po kilku wyciągach stopa będzie mocno skatowana. Z drugiej strony, jeśli będą rozbitymi kapciami, to cierpi na tym precyzja stania, co może zaowocować lotem. Zazwyczaj w górach najlepiej sprawują się sznurowane buty, chociaż na drogach, gdzie na stanowisku trzeba szybko zdjąć buta, to baletki i rzepy będą lepsze.

wspin w piaskowcu

Wspinanie w piaskowcu. Fot. arch. Ocun

Jakie wybrać pierwsze buty wspinaczkowe?

Twoje pierwsze buty wspinaczkowe niech będą uniwersalne. Nie powinny być drogie, a z drugiej strony stanowczo odradzam kupno butów w decathlonie. Buty w cenie 150-250 zł powinny wystarczyć. Mają być przede wszystkim wygodne i ściśle dopasowane. Takie buty najlepiej przymierzyć w sklepie ze sprzętem outdoorowym i wybrać model, który nam najbardziej pasuje. Można zasugerować się powyższymi akapitami na temat przeznaczenia buta.

Po włożeniu stopy (bez skarpetki) do buta powinniśmy mieć podwinięte palce u stóp. Sprawdzamy oba buty, bo zazwyczaj jedna stopa jest większa niż druga (minimalnie, ale możecie to odczuć w butach). W jednych modelach będzie to but mniejszy o pół stopnia, inne mogą być nawet o 2 stopnie mniejsze. Spowodowane jest to różnymi numeracjami. Niektórzy producenci "sugerują" nam dany rozmiar, inne podają rzeczywiste wymiary (np. La Sportiva i Scarpa).

Ciekawy patent sprzedał mi Andrzej Makarczuk. Jeśli nałożysz na stopę zwykłą jednorazową siatkę, to włożenie stopy do buta staje się bezproblemowe i możemy od razu określić, czy but nam w miarę pasuje. Polecam sprawdzić to przy przymierzaniu.

Zapytajcie się sprzedawcy, czy dany model się mocno rozbija, ponieważ każdy but trochę powiększa się gdy dużo się w nim wspinamy. Niektóre model potrafią rozbić się o 2 rozmiary, inne o pół. Jeśli traficie taki, który mocno się rozbija to być może warto będzie wziąć ciaśniejszy. W sklepach powinny być ścianki, chwyty na których możecie sprawdzić jak wam się stoi w wybranym modelu.

Na początku unikajcie butów asymetrycznych, które dla początkujących mogą być zbyt bolesne. Poniżej jeszcze zamieszczam (dla przykładu) tabelkę dobierania rozmiarów butów Ocun.

dobieranie rozmiaru buta wspinaczkowego

 

rodzaj stopy a but wspinaczkowy

tabelka dopasowania butow wspinaczkowych ocun

Jakie drugie buty wspinaczkowe kupić, gdy już umiemy się wspinać lepiej

Jeśli czujemy, że wkręciliśmy się we wspinania, to warto mieć dwie pary butów. Jedna na ściankę, do łatwych dróg w skałach, patentowania. Z kolei druga para oszczędzana jest na trudne dla nas drogi. Dzięki takiemu rozwiązaniu przedłużymy żywotność obu par.

Tutaj buty z przedziału 250-400 zł powinny być bardziej odpowiedniejsze. Muszą być mocniej dopasowane i ich zakładanie początkowo może wiązać się z bólem i dyskomfortem do czasu aż się rozbiją.

Określ na jaki rodzaj wspinania będą. Jeśli chcesz wspinać się w dziurkach, to niech mają ostry czubek i dość sztywną podeszwę. W piaskowcu będą lepsze z miększą podeszwą, która będzie większą powierzchnią przylegać do skały.

Buty wspinaczkowe dla zaawansowanych

Kilka porad/sugestii

Do trudnego RP i OS kup sobie buty dla zaawansowanych wspinaczy. Takie buty w sklepach oscylują w cenach 300-500 zł.

Koniecznie miej je dobrze dopasowane i podpytaj się sprzedawcy/znajomych jak dane buty (ew. marka) się rozbija. Jeśli są sztuczne, to raczej mało się rozbiją. Skórzane buty wspinaczkowe to już jednak inna sprawa. Potrafią rozbić się naprawdę mocno. Dlatego kup raczej mocno ciasne. Niektórzy praktykują zakładanie butów w reklamówka na stopach - "jak wejdzie, znaczy że koń ujeżdżony ;)".

W temperaturze poniżej zera, trzymaj buty w cieple (np. pod kurtką). Bardzo zimna i ciepła guma ma słabsze tarcie, chociaż temperatury najbardziej optymalne dla gumy w butach to zakres temperatury -0,5-5 stopni Celcjusza. Po szczegóły odsyłam do świetnego artykułu o tarciu na stronie Climbing.com. Dla odmiany, jak jest ciepło, to trzymaj buty w zacienionych miejscach, ew. lodówce turystycznej ;).

Porady na temat kupna butów wspinaczkowych

- Kupuj w renomowanych sklepach outdoorowych, gdzie obsługa się wspina

- Przy mierzeniu pamiętaj, że wieczorem stopy są bardziej opuchnięte. Buty zakładaj na suche stopy (łatwiej wchodzą).

- Możesz przymierzyć buty w kilku sklepach. Jeśli ci dany model podpasuje to ew. możesz poszukać w necie o nim dodatkowych infromacji. Możesz się też zapytać bardziej doświadczonych znajomych o rady.

- Może się zdarzyć, że na ściance w twoim mieście zrobią "Testing tour", czyli przyjedzie firma produkująca buty wspinaczkowe z kilkoma modelami w całym przedziale rozmiarowym. Możesz od razu spróbować kilka modeli, rozmiarów i dobrać odpowiedni dla siebie i zobaczyć różnice w butach

- Opcjonalnie możesz kupić do kogoś używane buty na facebookowych giełdach wspinaczkowych

- Jeśli jesteś początkującym (lub chcesz mieć buty na panel / łatwe drogi) to kup buty z twardszą gumą (np. Vibram). Buty dłużej wytrzymają, szczególnie na szorstkich skałach.

zakladanie butow wspinaczkowych

Fot. arch. Ocun

Porady na temat używania butów wspinaczkowych

Przy wspinaniu ubieraj buty na końcu. Najpierw wiąż się, zakładaj sprzęt. Gdy już jesteś gotowy (asekurant również) to zakładaj buty na siedząco. Pomagaj sobie obiema tasiemkami. But będzie lepiej dopasowany.

Nie chodź niepotrzebnie po ziemi. Brudne podeszwy mają gorsze tarcie. Idealnie gdy guma jest czysta. Przy problemach gdzie kluczowe jest tarcie to możesz wyczyścić czubki czymś wilgotny (np. śliną). Startuj z płachty na linę, specjalnego materacyka.

Obserwuję czasem wspinaczy (zazwyczaj początkujących), którzy podchodząc pod drogę brudzą sobie czubki butów (nierzadko błotem). Jeśli już musisz podejść w butach po drogę, to spróbuj podchodzić na piętach, ewentualnie np. po kamieniach, suchej trawie, itp.

Ciekawym patentem jest zdzieranie papierem ściernym cienkiej warstwy na bucie, ponieważ "świeża", nie utleniona guma ma lepsze tarcie. W 99,9% przypadków lepiej doładować ;).

Ściągaj buty jak najszybciej po wspinaczce. Zazwyczaj można zrobić to już przy łańcuchu zjazdowym.

Susz buty po każdym treningu / dniu w skałach.

Na rynku działają firmy, które podklejają zużyte buty wspinaczkowe. Jeśli czubku buta są wytarte i zaczyna wyłazić materiał, to należy taki but odesłać do serwisu i w cenie 100-120 zł będziesz miał buty z nową gumą. Takie buty możesz podkleić kilka razy. Poniżej filmik z rewitalizacji takiego buta wspinaczkowego.

 

Powiązane artykuły