Jaka czołówka będzie dla ciebie najlepsza (biwakowanie, trekking, wspinanie, biegi górskie, skituring, jazda na rowerze)?

Czołówka to (nie)zwykła latarka :-) Właściwie jest to obowiązkowa część ekwipunku dla każdego miłośnika outdooru. Pomysłodawca latarki zamieszczonej na głowie, za pomocą elastycznego ściągacza, powinien otrzymać Nobla w dziedzinie outdooru. Taka czołówka pozwala na chodzenie, wspinanie, bieganie, jazdę na rowerze nocą. Nieodzowna jest na wszelkich biwakach, gdy nie ma zewnętrznego źródła świata. Mamy wolne ręce, a światło zamieszczone na naszej głowie, kieruje się tam gdzie patrzymy.

Również jest sporo zawodów, które liczą się z pracą w ciemności np. (ratownicy, alpiniści przemysłowi, strażacy, górnicy, etc...). Oprócz pracy typowo zawodowej, to właściwie latarka powinna być w każdym gospodarstwie domowym, na wypadek przerw w dostawach elektryczności. Tutaj również odradzam kupowanie zwykłych latarek. Last but not least, jeśli lubisz czytać w samochodzie, autobusie to warto posiadać czołówkę. Pytanie tylko jaka czołówka będzie dla Ciebie najlepsza? Niestety "najlepsza czołówka" nie istnieje...

Wpierw postaram się omówić krótko budowę czołówek, może trochę o historii czołówek opowiem, a później przejdę do opisu poszczególnych dyscyplin i warunków, jakim musi sprostać taka czołówka.


Latarki czołowe to najprościej mówiąc, latarka zamieszczona na elastycznej opasce, którą można założyć na głowę. Mamy wtedy wolne ręce, a światło świeci tam gdzie patrzymy. Idealnie jeśli czołówka jest lekka, mocno i długo świeci. Co ciekawe, pierwszą elektryczną czołowkę wprowadził do sprzedaży Thomas Edison w 1914. Były to lampy czołowe dla górników. Ciężka bateria była przyomocowana do pasa i starczała mniej więcej na 12 godzinną zmianę.

Do wspinania, a właściwie najpierw jaskiń czołówkę wprowadził Ferdynand Petzl. W 1973 zaprojektował pierwszą czołówkę dedykowaną dla alpinizmu. Ten wybitny spleleolog założył znaną firmę o jego nazwisku.

W 1981 roku Petzl wprowadza do sprzedaży latarkę czołówą ZOOM. W roku 2000 Petzl wprowadzą TIKKA, pierwszą latarkę czołową z diodami LED. W 2012 Petzl wprowadza latarkę NAO, pierwszą czołówkę z automatyczną reakcją na działania człowieka

Aktualnie na polskim rynku outdoorowym najbardziej popularne są czołówki Petzla (chyba zdecydowany lider), Black Diamonda (dostępne dopiero od paru lat, ale nieźle sobie radzą). Polski akcent to Mactronic, która ma kilka modeli dedykowanych outdoorowi. Niszę we wspinaniu górskim (zwłaszcza zimowym) zajęła czołowka Zebra, o której szerzej będzie w końcówce artykułu.

Pamiętaj, że wyżej wymienione firmy nie mają patentu na najlepszą czołówkę. Być może znajdziesz na rynku coś w sam raz dla ciebie.

Budowa czołówki

Typowe czołówki mają źródło świata (wraz z bateriami) umieszczone na elastycznym pasku, który zakładamy na głowę.

czolowka petzl tikka ne czerwona

Przykładowa latarka czołowa. Na zdjęciu kompaktowa czołówka Petzl Tikka NE. Fot. 8a.pl

Światło

Wyróżnić możemy takie elementy jak: jedna (lub kilka diod), soczewka rozpraszająca, osłona z dodatkową soczewką skupiającą, odbłyśnik. Niektóre bardziej specjalistyczne modele posiadają dodatkowe czerwone diody.

Zdecydowana większkość latarek czołowych ma kilka poziomów i trybów świecenia, które możemy regulować za pomocą przycisku/pokrętła. Warto aby taka czołówka miała zabezpieczenie przed przypadkowym włączeniem czołówki w plecaku lub kieszeni.

Różne tryby mają swoje zalety. Przykładowo światło rozproszone będzie dobrze się spisywać gdy mamy coś w zasięgu ręki. Z kolei skupione pozwoli nam na uzyskanie dalekiego zasięgu oświetlenia. Może się też zdarzyć miksowanie tych dwóch trybów. Czołówki często mają poziomy oświetlenia np. (maksymalny, średni i ekonomiczny). 

Najważniejszym parametrem mocy naszej latarki są lumeny, czyli jednostki miary strumienia światła. Na pierwszy rzut oka wydaje się, że im więcej tym lepiej. Z jednej strony możemy oświetlić większy obszar, z drugiej strony potrzebujemy pojemniejszej baterii, aby zrekompensować większy pobór energii. O tym ile lumenów będziemy potrzebowali do różnych aktywności outdoorowych, napiszę w dalszej części artykułu.

Źródło zasilania

Źródło zasilania to bateria. Aktualnie najpopularniejsze są baterie (AAA, czasem AA) albo akumulatory litowo-jonowe. W większości małych czołówek pojemnik na baterię znajduje się w tej samej obudowie co źródło światła. W bardziej specjalistycznych w pojemniku z tyłu głowy. Często mają możliwość odpięcia pojemnika (długi kabel) i schowania go do kieszenie (np. na dużym mrozie).

Baterie AAA i AA są dostępne w niemal każdym mieście i kraju. Z drugiej strony o wiele korzystniej używać akumulatorków, które można ładować wielokrotnie. Z tym, że na dłuższych wyprawach trzeba mieć do nich ładowarkę.

Akumulatory litowo-jonowe można ładować za pomocą wtyczki USB. W sumie jest to wygodniejsze rozwiązanie bo można naładować czołówkę gniazdka, portu USB, czy powerbanku. Problem jest, jeśli akumulator wyładuje się, a nie mamy zapasowego akumulatorka.

Oba rozwiązania mają swoje plusy i minusy. Zdecyduj, które będzie dla ciebie najlepsze.

Warto aby czołówka wyświetlała stan baterii.

Również wymiana baterii nie powinna być zbyt kłopotliwa. Nietrudno wyobrazić sobie sytuację, że musimy zrobić to na mrozie, nocą w terenie.

Elementy budowy

Układ regulacji światła, pozwalający podwyższać, obniżać kąt padania światła.

System nośny to zazwyczaj regulowany, elastyczny pasek. W chyba wszystkich modelach umożliwia on założenie czołówki zarówno na głowę, jak i na kask (wspinacze, speleolodzy, rowerzyści, etc.).

Cięższe modele często posiadają jeszcze trzeci poprzeczny pasek, który zapobiega zsuwaniu się czołówki.

Obudowa musi być odporna na wilgoć / wodę. Na rynku znajdziemy czołówki, które mają rożny stopień wodoodporności. Ten parametr określany jest za pomocą normy IPX (skala od 0 do 8). 0 to brak odporności, IPX4 przed rozpryskującą się wodą, IPX7 - odporna na zanurzenie w wodzie na głębokości jednego metra przez 30 minut).

Na koniec dodam, że kolor ma znaczenie. Niektórzy wspinacze z zacięciem do "samojebek" na fejsbuku pomyślą, że musi się ona dobrze komponować z kaskiem. Być może prozaiczniejszym powodem będzie łatwość znalezienia jej, jeśli jest w jaskrawych kolorach ;)

Na razie tylko bardzo ogólnie rozpisałem mniej więcej, jakie czołówki są potrzebne. Wkrótce postaram się dopracować ten artykuł.

Czołówka na biwaki, ew. nocne spacery, na codzień (np. czytanie w autobusie)

Jeśli nastawiamy się na delikatne nocne spacery, powroty ze skał po ciemku i okazjonalne biwakowanie pod namiotem to powinna nam wystarczyć w miarę tania (ok. 80-100 zł) czołówka o mocy ok. 25 lumenów. Niech będzie lekka (do 100 gram, które nie będzie ciążyć nam na głowie), poręczna i niezawodna. Na rynku jest mnóstwo takich modeli, zazwyczaj mających zasilanie z 3 baterii AAA.

Niech taka czołówka ma czas działania około 100 godzin w trybie ekonomicznym.  Oczywiście latarka powinna mieć co najmniej dwa tryby (maksymalne świecenie i tryb ekonomiczny).

Od kilku lat (5-8) mam czołówkę Petzl Tikka, która w zupełności wystarcza mi na takie zastosowania. Aktualnie w sklepach są dostępne już nowsze wersje (np. Petzl Tikka NE, ok. 90 zł), które mają dwa tryby świecenia: ekonomiczny (20 lumenów, 25 metrów, 180 godzin) i maksymalny (100 lumenów, 55 metrów, 120 godzin). Podany jest teoretyczny maksymalny czas pracy, który w praktyce pewnie będzie się różnił (na niekorzyść, no chyba, że mamy jakieś super baterie).

czolowka petzl tikka ne czerwona

Czołówka Petzl Tikka NE. Fot. 8a.pl

Mimo tego, w takiej latarce (sporadycznie używanej) nie trzeba będzie przez kilka miesięcy zmieniać baterii. Ze względu na jej lekkość i niezawodność używam jej na codzień (zwłaszcza do czytania w samochodzie i autobusach).

Czołówka do trekkingu w górach

Do takich aktywności wystarczą nam czołówki 40-80 lumenów. Od czasu do czasu będziemy potrzebowali mocniejszego źródła światła (np. oświetlenie drogi), więc taka czołówka powinna dać radę.

Zazwyczaj jednak w nocy biwakuje się, a nie chodzi po górach, więc nie potrzebujecie ultra wielkiej, wypasionej czołowy z kilkoma trybami.

Czołówka do biegania w górach

Tutaj już będziemy musieli zaopatrzyć się w bardziej zaawansowany model z dużą liczbą lumenów -od 100 do 300. W niektórych specjalistycznych modelach dla biegaczy niektóre czołówki umożliwiają około 500 lumenów. Cenowy przedział to od 200 zł do ... 500 zł.

Czołówka do skituringu

To już zależy od naszych aktywności w skituringu. Jeśli spodziewamy się, że będziemy zjeżdżać w nocy, to podobnie jak w bieganiu. 100-300 lumenów to nasz przedział.

Czołówka do wspinania, alpinizmu (latem i zimą)

Jeśli wspinamy się sportowo w skałach, to raczej nie potrzebujemy super czołówek. Wręcz 20-50 lumenów powinno wystarczyć. Co najwyżej będziecie wracać po zmroku ze skał. No chyba, że planujesz wspinać się po zmroku w skałach lub w Norze na Zakrzówku, wtedy lepiej zainwestować w coś mocniejszego.

Na wspinanie w górach potrzebujesz już mocniejszej czołówki - 100-200 lumenów będzie rozsądnym minimum, ponieważ zdarzą się momenty, gdy będziesz musiał po ciemku określić w ścianie gdzie masz iść. Im dalszy zasięg światła, tym łatwiej będzie ci określić formacje skalne. 

Niejednokrotnie wspinanie skończysz po zmroku, wtedy mocna czołówka będzie przydatna przy wyszukiwaniu zejścia. Niestety przy słabej czołówce może skończyć się nieplanowanym biwakiem. Schodzenie będzie też bardziej uciążliwe, jeśli będziesz miał słabe światło.

Interesującą alternatywą dla latarek czołowych Petzl i Black Diamond jest Zebra Light. Przy niej można powiedzieć, że jest poza konkurencją ww. firm. Latarka o mocy ok. 750 lumenów. Widziałem ją nie raz w akcji. Pamiętam, że pierwszy kontakt był na podejściu do Czarnego Stawu pod Rysami po ciemku. Nagle z prawej ścianę czołówki MSW zaczął omiatać "szperacz". To znajomi z Warszawy szukali startu Filara Mięgusza :-). Robiło wrażenie... 

Sam nie posiadam, często widziałem w akcji, używałem bodajże raz. Jednak sporo moich wspinających się znajomych używa i chwali. Poniżej kilka linków dla osób, które chcą wgłębić się w ten temat. Ogólnie jest to opłacalny zakup.

Latarka Kajmana

Czołówka Zebra Light H600 Mk II

Czołowka do jazdy na rowerze

„Rower musi być wyposażony w:

   1. światło pozycyjne przednie o barwie białej lub żółtej selektywnej,
   2. światło pozycyjne tylne barwy czerwonej,
   3. światło odblaskowe tylne czerwone o kształcie innym niż trójkąt...”
(Rozporządzenie Ministra Infrastruktury z 31.12.2002, Dz. Ustaw 2003 nr 32 poz. 262, paragraf 53.1)

 

40-100 lumenów.

Dla rowerzystów przydatnym patentem będzie czerwona dioda z tyłu czołówki. Dodatkowe czerwone światło z tyłu sprawi, że będziemy bardziej widoczni w nocy.

Czołówka do pracy

W zależności od pracy. Od 40 do 500 albo więcej :).

Sporo o czołówkach można dowiedzieć się na forum torch.pl. Niestety znalezienie odpowiedniej informacji może być kłopotliwe.

Powiązane artykuły