Wywiad z Arturem Hajzerem dla ExplorersWeb

Burza, która uderzyła w Karakorum, powoli rozwija się w prawdziwy huragan. Wiatr wiejący z prędkością przekraczającą 100 km/h niszczy namioty i nie pozwala wspinaczom zmrużyć oka w nocy. „Właśnie zmagamy się z huraganem w bazie – nie ma mowy o spaniu, ponieważ staramy się zabezpieczyć mesę; dlatego tak szybko odpowiedziałem” – pisał wczoraj Artur Hajzer w odpowiedzi na naszą prośbę o przeprowadzenie wywiadu.

Hajzer Artur

Podobnie jak Gerfried Goschl, kierownik polskiej zimowej wyprawy na GI dzieli się z ExWeb nie tylko swoimi planami i nadziejami, lecz również swoim ogromnym doświadczeniem zdobytym zimą na ośmiotysięcznikach i innymi przemyśleniami jak np. że Simone i Denis powinni zmienić obywatelstwo.

ExplorersWeb: Jak się czujecie? Jesteście tam już ponad miesiąc, jak morale?

Artur Hajzer: Wszystko w porządku. Mam szczęście, że mam dwóch bardzo dobrych partnerów: Janusz Gołąb (zaprawiony zimowy wspinacz wielkościanowy) i Adam Bielecki (partner, z którym stanąłem na szczycie Makalu). Obaj są zmotywowanymi, technicznymi wspinaczami. Agnieszka Bielecka wspiera nas w bazie i wyżej. Morale jest wysokie i jestem optymistą, jeśli chodzi o dalsze działania wyprawy w górze. Miesiąc to stanowczo zbyt krótko, by stracić motywację i nadzieję, szczególnie dla mnie – wiecie, że jestem przyzwyczajony do nawet 3-miesięczynch pobytów w bazie.

ExplorersWeb: Jak zdrowie? Zejście z C3 było trudne …

Artur: Jeden z naszych tragarzy odmroził sobie palce u stóp. Obrażenia nie są groźne, ale nie pozwalają mu na dalszą wspinaczkę. Pozostali uczestnicy wyprawy mają się dobrze..

ExplorersWeb: Czy mógłbyś nam coś powiedzieć o waszej strategii ataku szczytowego (gdy pogoda się poprawi)?

Artur: Nasz obóz III (zakładając, że ciągle istnieje) nie znajduje się wystarczająco wysoko (7040 m), więc planujemy przenieść go wyżej – na przynajmniej 7200 m. Na atak szczytowy zamierzamy wyruszyć w czwórkę (trójka Polaków i Shaheen Baig). Chcemy wspinać się tradycyjnie od obozu do obozu. Prawdopodobnie będziemy zmuszeni wspinać się do 7000 m w kiepskich warunkach pogodowych, by potem wykorzystać najlepszą pogodę w dniu ataku. Zimą rzadko zdarzają się więcej niż dwa dni z rzędu odpowiedniej pogody na atak szczytowy.

ExplorersWeb: Z czego najbardziej jesteś dumny podczas tej wyprawy jako doświadczony kierownik? Co uważasz za najtrudniejszą część wyprawy na ośmiotysięcznik?

Artur: Jest parę rzeczy, z których jestem dumny. Najważniejsze to:

ExplorersWeb: Myślałeś o innych zespołach zimowych, które musiały odpuścić w tym sezonie?

Artur: Zaskoczyła nas wiadomość o śmierci jednego z członków rosyjskiego zespołu i jednocześnie bardzo zasmuciła. Nasza wspinaczka stała się trudniejsza.

Poza tym, nie byłem zbyt zachwycony tym, że zimą w Karakorum będzie aż tyle wypraw, głównie ponieważ tworzy się konkurencja, której bardzo nie lubię. Dzięki temu, że zostały tylko dwie wyprawy, nie ma takiej presji.

Simone i Denis tworzą fantastyczny, mocny zespół, który odniósł wiele sukcesów, więc myślę, że odpuszczenie jednego sezonu nie sprawi im dużej różnicy. Zdobycie Nanga Parbat w dwuosobowym zespole jest niezwykle trudnym celem zimowym, więc byłem pod dużym wrażeniem, gdy dowiedziałem się, że zamierzają spróbować. Chciałbym także przypomnieć, że początkowo także wybraliśmy Broad Peak jako nasz cel tej zimy, jednak ponieważ Simone oświadczył ostatniej zimy (podczas ostatnich dni naszej wyprawy na Broad Peak 2011), że chciałby się tam wybrać, zostawiliśmy górę dla niego. Chciałbym ogłosić, że Polski Związek  Alpinizmu zamierza zdobyć Broad Peak zimą 2012/2013.

Jeśli chodzi o polskich wspinaczy na Nanga Parbat, to nie są oni ani zrzeszeni w PZA ani znani w polskim środowisku wspinaczkowym. Nie wiem jakie mają umiejętności i doświadczenie, dlatego powstrzymam się od komentowania.

ExplorersWeb: Niektórzy twierdzą, że tylko Rosjanie są w stanie zdobyć zimą K2? Zgadzasz się? A wy?

Artur: Wydaje się, że przy nowoczesnej technologii, nie można zdobyć K2 zimą bez użycia tlenu. Oczywiście jest to naszym marzeniem i planujemy spróbować zdobyć K2 zimą pewnego dnia, ale nie w ciągu najbliższych 3-4 lat. O ile Denis Urubko nie zdecyduje się na zmianę narodowości i nie zostanie Polakiem! Simone oczywiście również :-)

A mówiąc poważnie, myślę, że Rosjanie mają taki sam problem jak Polacy – nie mają następnego pokolenia utalentowanych wspinaczy wysokogórskich.

Angela Benavides
żródło: www.explorersweb.com

Powiązane artykuły

Wywiad z Ines Papert

Wywiad z Magdą Waluszek