Panta rhei kai ouden menei*

panta_rheiFilozofia Hieraklita zakłada, że ciągłe stawanie się i przemijanie jest cechą istnienia. Nic nie ginie, a jedynie zmienia się, poddaje ewolucji, niczym rzeka, której wody w ciągłym ruchu ulegają przemianie, i oddziałują na ograniczające ją brzegi, meandrują, poszerzają koryto, tworzą rozlewiska. Tak właśnie kształtuje nas życie. Jest niczym wzburzona rzeka, która wnika w zakamarki naszych myśli, naszej duszy.

I po jakimś czasie dostrzegamy, że wszystko ulega przemianie. Bo czas płynie mimo naszych sprzeciwów, a to co kiedyś było wyraziste, teraz staje się mgliste, niejasne, niepełne. Minuty, godziny, dni, tygodnie, miesiące, lata, droga mleczna, gromada galaktyk, wszystko to płynie gdzieś tam w czasoprzestrzeń, w nieskończoność. Czasami po drodze zaciera się dla nas sens, a innym razem ten sens nabiera wyrazistego kształtu dopiero po jakiejś chwili – dłuższej, krótszej.

Zauważamy, że to co jutro, szybko staje się dziś, by za kilka chwil pozostać tylko zanikającym echem. A echo słabnie, selektywnie zaciera dźwięki, pojedyncze tony, i wreszcie daje się zapomnieć. Nie można do tego dopuścić. To co ma wartość, powinno być pielęgnowane. I nie chodzi mi tu wyłącznie o wydarzenia, ich rangę, ale o ludzi, którzy te wydarzenia kreują. Bo tu chodzi o ludzi, którzy w tym pędzącym strumieniu życia cumują na kilka chwil, i opowiadają o swojej pasji. A pasja potrafi być niemożliwą do zatrzymania górską rzeką. To ona ściera ze sobą przeciwności: ciemność i jasność, zimo i ciepło, i daje nadzieję. To ona z niebytu stwarza byt.

To właśnie pasja sprawiła, że Krakowski Festiwal Górski już tyle lat jest razem z nami. Staje się on na kilka dni i przemija, ale nie znika. Co roku jest większy, ciekawszy, bardziej elektryzujący. Ewoluuje i na stałe zapisuje się jako święto ludzi gór. Najlepsi wspinacze, górskie osobowości, podróżnicy, fotograficy i niezwykle ciekawe kino górskie co roku pobudza wyobraźnie, i co roku jest źródłem inspiracji dla wielu ludzi. Dzisiaj, przeszło po dwóch tygodniach od zakończenia festiwalu, nie sposób już wiernie oddać klimat, jaki wówczas tam panował. Nie sposób i chyba nie ma to większego sensu, bowiem słowa, nawet te najbardziej wyszukane, blado oddają emocje. Zatem, może zamiast silić się słowami, lepiej będzie poddać się płynącym obrazom? W końcu wszystko płynie, nic nie stoi w miejscu*.

Zapraszam raz jeszcze na 8 Krakowski Festiwal Górski. Tym razem przed Wami film, który jest pierwszą częścią relacji z tego niezwykłego wydarzenia. Film przygotowany został przez Psycha.tv

20-8_kfg_relacja_psycha

Powiązane artykuły