Nowa harda droga na Alasce

Brytyjczycy Dave Gladwin i Mike Turner wytyczyli nową drogę Hard Arteries na północno-zachodnim Filarze trój wierzchołkowego Kichatna Spires (2693 m). Droga biegnie na środkowy szczyt.

North Triple (po lewej) i Middle Triple z lodowca Tatina. Strzałki wskazują podejście i wspinaczkę na północno-zachodnim filarze. Czerwona linia po prawej, to Ride the Lighting. Fot. Mike Turner

Rejon w którym znajduje się szczyt jest bardzo spektakularny, lecz ma kiepską pogodę... coś za coś. W tym roku Panowie upatrzyli sobie cel za zachodniej ścianie Kichatna Spires, lecz warunki w ścianie okazały się niesprzyjające, w związku z tym za cel obrali sobie dziewiczy północno-zachodni filar.
W rejonie Kichatna raczej ciężko jest kogoś spotkać, tym większym zaskoczeniem było spotkanie na miejscu jeszcze jednego zespołu (Brytyjczyk Stu Inchley i jego partner z Tasmani Kim).

Oba zespoły zdecydowały się na połączenie sił na nowej wspólnej drodze, której wytyczenie zajęło im 6 dni.

Na drodze dominuje wspinaczka w zalodzonych rysach i zacięciach, wymagających delikatnej hakówki i wspinaczki mikstowej. Szczyt udało im się osiągnąć przy dobrej pogodzie. 1000 metrowa droga została nazwana Hard Arteries (A3 i szkocie V). Oczywiście, nie obyło się bez różnych górskich przygód, typu dwudniowy pobyt w jamie śnieżnej, ze względu na burzę śnieżną.

Middle Triple (2650 metrów) jest drugim pod względem wysokości szczytem w masywie Kichatna. Po raz pierwszy został zdobyty w 1976 roku przez Amerykanina Charlie Portera. Charlie rozwspinany po przejściu solo Drogi Cassina na Denali, zadzwonił do Russella McLeana – który przebywał w Salt Lake City i zażądał, aby szybko przyleciał do Anchorage :-)

Dwójka wspinaczy zdecydowała się na wspinaczkę zachodnią ścianą. Notabene ogromną granitową ścianą zakończoną 200 metrowym pasem śniegu i lodu. Amerykanie spędzili 10 dni w ścianie (noclegi w hamakach). W trakcie lotu Porter złamał palca, ale ściana padła.

Niecałe 2 tygodnie później Dave Black, Andy Embick, Mike Graver i Alan Long wspięli się północną granią (5.8, A3) dokonując drugiego przejścia.
Rejon najwyraźniej się im spodobał, bo następnego roku wszyscy, oprócz Georga Schunka wrócili ponownie, aby dokonać pierwszego przejścia 1000 metrowego wschodniego żebra. Droga stała się wymagającym klasykiem i trafiła na listę "50 Classic climbs in North America".

Kolejną wielkościanową drogę dorzucili Kitty Calhoun, Steve Gerberding, Dan Osman i Jay Smith w 1997 roku. Ich droga Ride the Lightning biegnie na zachodniej ścianie, na prawo od linie Porter-McLean. Amerykanie zmagali się z typową (czyt. paskudną) pogodą z tego rejonu. 600 metrowa droga wyceniona została na 5.10 A4 WI3.

Masyw Kichatna nadal oferuje ogromne połacie dziewiczej skały i mnóstwo logicznych formacji do zdobycia. Skała, lód i mikst, do tego wymagająca pogoda, a otrzymujemy przepis na epicką wspinaczkę!

Źródło: thebmc.co.uk

Powiązane artykuły