Stephan Siegrist, Thomas Senf i Ralf Weber stanęli na wierzchołku Cerro Standhardt po przejściu drogi Exocet (WI6, 5.10), w stylu alpejskim. Warto nadmienić, że na półkuli południowej trwa teraz zima ;)
Wspinaczka na drodze Exocet. Fot. Thomas Senf
30 lipca zawitali na Bridwell Camp, skąd następnego dnia osiągnęli Col Standhardt, gdzie droga Exocet się rozpoczyna.
Ralf Weber, asekurowany przez Stephana Siegrista wspina się na Exocet. Fot. Thomas Senf
Na wspinaczy czekały takie "przyjemności" jak głęboki śnieg, zalodzona skała i rysy, temperatury do -20°C. Po jeszcze jednym biwaku, osiągnęli szczyt Cerro Standhardt w świetle zachodzącego słońca. Ze szczytu wykonali jeden zjazd i założyli biwak, który Siegrist określił słowami "Mój najpiękniejszy biwak w górach". 2 sierpnia byli już z powrotem na lodowcu.
Stephan Siegrist, Ralf Weber i Thomas Senf na szczycie Cerro Standhardt. Fot. Thomas Senf
Trzeba przyznać, że Stephan Siegrist ma imponujący patagoński dorobek. Jako pierwszy człowiek skompletował trzy zimowe wejścia na główne wierzchołki masywu Torre. W lipcu 1999 roku wraz z Thomasem Ulrichem, Davidem Faselem i Gregiem Couchem stanęli jako pierwsi zimą na szczycie Cerro Torre. W sierpniu 2010 (Patrz news) Siegrist stanął na wierzchołku Torre Egger (wraz z Danim Arnoldem i Thomasem Senfem).
Droga Exocet (WI6, 5.10) powstała w styczniu 1988 roku za sprawą amerykańskiego zespołu Jim Bridwell, Greg Smith, Jay Smith. Była zarazem pierwszą zakończoną na szczycie drogą na Cerro Standhardt.
Cerro Standhardt z wyrysowaną liną drogi Exocet. Fot. Thomas Senf
Pierwsze zimowe przejście zapisali na swoje konto w 1990 roku Austriacy Tommy Bonapace i Toni Ponholzer. Bonpace był też bliski dokonania pierwszego samotnego przejścia drogi w 1994 roku, ale załamanie pogody zmusiło go do odwrotu zaledwie trzy wyciągi poniżej wierzchołka.
Źródło: planetmountain.com, goryonline.com
Komentarze obsługiwane przez CComment