Herve Barmasse powraca z pakistańskiej wyprawy na Ogre

Niestety warunki pogodowe powstrzymują wspinaczy przed zdobyciem Baintha Brakk.

Baintha Brakk po opadach śniegu. Fot. arch. Herve Barmasse

Poniżej małe kalendarium wyprawy:

22 czerwca 2012 roku Herve Barmasse wraz ze wspinaczami Danielem Bernasconim oraz Martinem Peterlongo wyruszyli do Pakistanu aby zdobyć jeden z najbardziej wymagających szczytów - Baintha Brakk.

11 lipca po 9 dniach aklimatyzacji w bazie i dokonaniu pierwszego udanego przejścia team wyruszył, aby zrealizować swój główny cel – zdobyć pakistańskiego „Ogra”.  Większość drogi do podnóża góry wspinacze pokonali na nartach, cały niezbędny ekwipunek ciągnąc na sankach. Po dotarciu do bazy noclegowej na polu lodowcowym znanym jako Snow Lake stało się jasne, iż cel ich wyprawy nie będzie mógł zostać zrealizowany. Duże opady śniegu przez ostatnich kilka dni uniemożliwiły wspinaczkę.

W ciągu dwóch dni dobrej pogody sportowcy postanowili spróbować swoich sił na innych przejściach. Pierwsze z nich również nie zakończyło się sukcesem. Po 200 metrach wspinaczki, zawodnicy musieli szukać schronienia przed dużymi opadami śniegu i gradu. Drugie przejście było dużo szczęśliwsze. Wspinacze dotarli na nieeksplorowany wcześniej, skąpany w chmurach, 5966 metrowy szczyt w cieniu Ogra.

Pakistan 2012. Fot. arch. Herve Barmasse

 

Poprawa pogody skłoniła Herve Barmasse’a do powrotu do podnóża Ogra. Spotkała go tam jednak niemiła niespodzianka, ponad metrowa pokrywa śniegu, która skutecznie uniemożliwiła dalszy marsz.

Podsumowując wyprawę, Barmasse powiedział “Każda z wypraw to wakacje, podróż, życiowe doświadczenie, które daje nam wiele emocji, wspomnień i anegdot na przyszłość. Nawet jeśli nie udało nam się na Baintha Brakk, te 32 dni spędzone na jednym z najbardziej nieznanych miejsc na Karakorum były dla mnie niesamowitym przeżyciem. Mam nadzieję, że to zaczarowane miejsce będzie celem wypraw wielu wspinaczy”. 

Widok na Ogre. Fot. arch. Herve Barmasse

Powiązane artykuły