Pobieda 2010 - Impas przełamany. Nasi są bezpieczni!

pobieda2010-logoWczoraj otrzymaliśmy radosne wieści od Daniela Piskorza, który nawiązał bezpośredni kontakt z Krzysztofem Starkiem. Zarówno on jak i Ola Dzik, oraz Kuba Hornowski są cali i zdrowi i znajdowali wczoraj w obozie 4 na 6100 m. n. p. m. W planie mieli osiągnięcie jeszcze 28 sierpnia obozu numer 3 na 5800 metrów, a  dziś zabrał ich z śmigłowiec na dół do bazy.

Nie powiodła się akcja ściągnięcia uczestników wyprawy śmigłowcem - byli oni jeszcze za wysoko. Zrzucono im butle z gazem i pożywienie, a jutro rano akcja zostanie powtórzona. Warunki pogodowe oraz łączność są zadowalające.

Dzisiaj rano (ok. godz. 8 czasu polskiego) udało się podjąć wszystkie 15 osób (w tym Polaków: Krzysztofa Starka, Aleksadrę Dzik i Jakuba Hornowskiego), które od 5 dni uwięzione były z powodu pogody na Piku Pobiedy. Trzy osoby (Rosjanie) nie żyją.

Cały zespół polski jest w komplecie, wszyscy są zdrowi, ale Kuba Hornowski ma odmrożenia rąk i stóp drugiego stopnia, a Ola Dzik drobne odmrożenia palców rąk. Uczestnicy piszą: "Jesteśmy już na granicy kirgisko - kazachskiej. Wracamy do domu."

Andrzej Sikora

Źródło: polskihimalaizmzimowy.pl

Powiązane artykuły