Pogłoski o końcu sezonu w Himalajach okazały się mocno przesadzone, bo w ostatnim czasie dwóm wyprawom udało się zdobyć himalajskie kolosy. Niemiecki wspinacz zdobył Cho Oyu w niezbyt dobrych warunkach. Do tego Hiszpański zespół Carlos Pauner i Carlos Soria zdobyli Manaslu. Tu dla odmiany mieli dobrą pogodę i świetne warunki.
Niemiecki wspinacz (jeszcze nie ustalono jego tożsamości) jest już w C2 na Cho Oyu, po zakończonym sukcesem wejściem na szczyt w niebezpiecznych warunkach. Według Fabrizio Zangrilli lidera, kolejna grupa z tej samej wyprawy szykuje się do ataku z C3.
Fabrizio aklimatyzuje się w C2, wraz z innymi wspinaczami. Pogoda wyśmienita, zero wiatru na 7000 metrów. Zejdą jeszcze raz do BC, aby spróbować uderzyć w terminie 6-10 października, kiedy jest przewidywane okno pogodowe.
Widok z 7000 metrów na Cho Oyu.
Z kolei wyprawa Hiszpańska na Manaslu, może mówić o sukcesie, bo dwóch jej członków zdobyło szczyt. Carlos Pauner (dla którego jest to 10 ośmiotysięcznik) i Carlos Soria (ma na koncie 9 ośmiotysięczników, a do tego w tym roku kończy 70 lat!!!), weszli na szczyt 1 października o godzinie 9 rano. Warunki mieli bardzo dobre, a do tego nie używali tlenu z butli.
Carlos Pauner podczas drogi do C2
Źródło: ExplorersWeb.com