Weekend 21-22 grudnia parę osób z ekipy KW Kraków postanowiło spędzić w Białej Wodzie. Celów było sporo :-). Życie, a właściwie śnieg zweryfikował plany.
Widoki z Galerii Gankowej. Fot. dg
Lody w górnej części Białej Wody całkiem nieźle wylane. Ciężki Lód jest bardzo szeroki. Młynarzowe Widły chyba do przejścia. Alternatywny Lód ma jakieś smarki (fotka z weekendu tutaj). Podejście do Ciężkiej przetorowane. Niestety śnieg jest cukrowaty, sypki, a do tego jest go mało. Więc trzeba się liczyć z masywnym torowaniem i wpadaniem w piargi/kosówki. Nic przyjemnego. Dopiero około 1900 metrów już było w miarę znośnie w Ciężkiej.
Północna Ściana Wysokiej. Stanisławski chyba jeszcze słaby do przejścia. Fot. dg
Ostatecznie wybraliśmy się na Drogę Klasyczną na Galerii Gankowej. Ogólnie w ścianie śnieg był ok. Przewiany, albo dający pewne oparcie na dziabę. Lodu mało.
Zejście trudniejsze niż droga. Nieprzyjemne kopanie w cukrowatym śniegu. Schodzenie w miarę, lecz podchodzenie masakra :-).
Galeria Gankowa zimą. Centralny Lód raczej nie wylany.. Fot. dg
Co ciekawe w Dolinie był tłok :-). Mikołaj Pudo i ja byliśmy na Galerii, ktoś się wspinał na wschodniej ścianie Rysów. Podczas zejścia z kolei zobaczyliśmy wspinający się zespół na Filarze Ganku. Tutaj warto zwrócić uwagę, że Filar w przeciągu tygodnia miał dwa przejścia. A dziś kolejny zespół wybrał się na niego. Więc jest przetarty i być może zostanie Wam oszczędzona męka torowania ;).
Asekurant na Filarze Ganku. Proszę o kontak, to podeślę zdjęcia ;). Fot. dg
Zapraszamy do podzielenia się informacjami o warunkach w Tatrach na tej podstronie.