Zima powróciła w Tatry i na Podhale i od razu dała do wiwatu. Zasypane drogi , unieruchomiona kolejka na Kasprowy Wierch i znaczny wzrost zagrożenia lawinowego, a wszystko przez intensywne opady śniegu i silny wiatr , którego prędkość w wyższych partiach Tatr dochodziła do 100 km / godz. W sumie spadło ponad 70 cm śniegu. Wiatr potworzył wielkie zaspy. TOPR ogłosił w piątek 30.03. III stopień zagrożenia lawinowego z tendencją rosnącą. Dla turystów i narciarzy była to niestety zła wiadomość, gdyż ze względu na zagrożenie lawinowe, silny wiatr, intensywny opad i ograniczoną widoczność bezpieczne wędrowanie powyżej tatrzańskich schronisk było po prostu niemożliwe.
Już w czwartek wieczorem turyści idący do 5-ciu Stawów będąc w rejonie dolnej stacji wyciągu towarowego mieli problemy z dotarciem do schroniska. Naprzeciw im wyruszył pełniący tam dyżur ratownik i przed 2-gą w nocy bezpiecznie doprowadził ich do schroniska.
Podobne problemy mieli turyści, którzy postanowili piechotą dotrzeć z Kuźnic na Kasprowy w dniu 31.03. Przemoczeni i zmęczeni dotarli do stacji kolejki na Kasprowym przed 17-tą. Ze względu na bardzo trudne warunki musieli zanocować w budynku stacji.
Na najbliższe dni przewidywane są dalsze, ale już zanikające opady śniegu. Ma również w ciągu dnia wzrosnąć temperatura, co może spowodować zejście wielu lawin. Na święta synoptycy przewidują w Tatrach obniżenie temperatury i opady śniegu.
W czynnych jeszcze stacjach narciarskich panują bardzo dobre warunki. Kto jeszcze ma niedosyt nart ma szansę jeszcze pojeździć.
Na nadchodzące Święta Wielkanocne ratownicy TOPR życzą mieszkańcom Podhala, turystom i narciarzom przebywającym w tym czasie w górach pogody ducha i radosnego przeżywania Świąt Zmartwychwstania. Mimo panującej w Tatrach zimy życzymy wiosny w sercu.
Źródło: topr.pl
