Jeszcze w Tatrach nie stajały wszystkie śniegi a już mamy lato. Miniony tydzień jak to w czerwcu był trochę deszczowy, trochę burzowy za to weekend słoneczny i ciepły. W Tatrach pojawiło się sporo turystów. Ratownicy nie próżnowali. Doszło do kilku wypadków w tym niestety śmiertelnego. I tak:
W poniedziałek 18.06. w godzinach nocnych poszukiwano turysty z Krakowa, który rano wyszedł ze schroniska w 5-ciu Stawach i nie dotarł jak planował do Murowańca. Patrol ratowników wyruszył z Hali Gąsienicowej w kierunku Zawratu. O godz.0.30 ratownicy natrafili w kosówkach poniżej Czarnego Stawu na poszukiwanego turystę, który osłabiony, bez światła miał problemy samodzielnym dotarciem do schroniska.
We wtorek 19.06. w godzinach rannych z Hali Gąsienicowej do szpitala przetransportowano 36-letniego turystę z Łodzi, który doznał bolesnej kontuzji stawu skokowego.
W środę 20.06. Po godz. 14.05. do TOPR dotarła informacja, że na szlaku na Przeł. Mięguszowiecką pod Chłopkiem w rejonie Kazalnicy złamał rękę 35-letni turysta ze Śliwic. Z Centrali TOPR do M. Oka i dalej na miejsce wypadku wyruszył patrol ratowników. O godz. 16.17 ratownicy dotarli do oczekującego na pomoc turysty. Po udzieleniu I pomocy, asekurując sprowadzili go Do M. Oka i dalej samochodem przewieźli do szpitala.
W piątek 22.06. przed południem w rejonie Przeł. Białego kontuzji stawu skokowego uniemożliwiającej samodzielne schodzenie doznała 45-letnia turystka z Bydgoszczy. Z Centrali TOPR z pomocą pospieszyła 6-cio osobowa ekipa ratowników. Po zaopatrzeniu ranną turystkę włożono do noszy Konga, zniesiono do wylotu doliny i samochodem przetransportowano do szpitala.
W sobotę 23.06. po godz. 16-tej z 5-ciu Stawach do szpitala ( quadem i samochodem) przetransportowano 18-letnie turystę z Radomia, który upadając doznał ran głowy.
Tuż po dwudziestej do TOPR zadzwonił turysta z informacją, że z płd. ściany Zamarłej Turni z drogi Motyki spadł do podstawy ściany i nie daje oznak życia wspinający się solo taternik. Wystartował śmigłowiec. Z jego pokładu ratownicy desantowali się w pobliżu miejsca wypadku i stwierdzili ,że taternik w wyniku upadku z wysokości doznał śmiertelnych obrażeń. Zwłoki taternika po godz. 21-szej śmigłowcem przetransportowano do Zakopanego.
W niedzielę 24.06. w godz. przedpołudniowych z Murowańca do szpitala przewieziono 30-letniego turystę z Tarnowa z bolesnym urazem stawu skokowego. Po godz.15-tej na szlaku z Iwaniackiej Przeł. na Ornak upadła i złamała nogę 54-letnia turystka z Niemiec. 5-cio osobowa ekipa ratowników wyjechała samochodem na Ornak i dalej pieszo dotarła do oczekującej na pomoc turystki. Po udzieleniu I pomocy, w noszach francuskich zniesiono ją na Ornak i dalej samochodem przetransportowano do szpitala. W tym samym czasie z Hali Gąsienicowej do Zakopanego przewieziono 61-letnią mieszkankę Nowego Targu , która doznała urazu stawu skokowego.
Najbliższe dni to w Tatrach trochę deszczu, możliwość burz i dość ciepło. Słoneczne dni mają nadejść pod koniec tygodnia. Gdy pada i szlaki są mokre zwiększa się ryzyko poślizgnięć i kontuzji stawów. Wędrując w takich warunkach należy zachować szczególną uwagę i ostrożność, gdyż nawet z pozoru niegroźna kontuzja z reguły uniemożliwia dalsze samodzielne poruszanie się.
Źródło: topr.pl
Komentarze obsługiwane przez CComment