Kronika TOPR 14.02.2011.

wtorek, 15 luty 2011

altMiniony tydzień to taka pogodowa przeplatanka. Ciepło, słońce ,opady deszczu, spore obniżenie temperatury, opady śniegu, potem lekkie ocieplenie i słońce. Można by powiedzieć, że taki kwiecień plecień a przecież to dopiero połowa lutego czyli środek zimy.

 

Miniony tydzień był dla ratowników dość pracowity.

We wtorek 8.02.po godz. 10-tej doszło do wypadku turystycznego w rejonie Kończystego W. Wędrująca tam30-letnia turystka

z Legionowa poślizgnęła się i zsunęła około 150 m po stromym zaśnieżonym stokiem w kierunku Dol. Kończystej. W wyniku upadku doznała licznych otarć i potłuczeń. Na pomoc ratownicy polecieli śmigłowcem. Po desancie  z pokładu śmigłowca przez zjazd na linie, ratownicy udzielili rannej I pomocy. Po założeniu uprzęży ewakuacyjnej ranna została windą wciągnięta na pokład śmigłowca i przetransportowana do szpitala. Gdyby turystka miała raki i czekan najprawdopodobniej nie doszło by do wypadku.

 

O godz. 12.40 powiadomiono ratowników, że na stoku na Kotelnicy Białczańskiej narciarz doznał najprawdopodobniej zawału serca. Na miejsce wypadku udali się ratownicy pełniący tam dyżur a z Zakopanego w tamten rejon wystartował śmigłowiec. Ratownicy przystąpili do reanimacji, którą kontynuowano w czasie transportu śmigłowcem do szpitala. Niestety 56-letniego narciarza z Bełchatowa nie udało się uratować.

 

We środę 9.02. po godz. 11-tej z Dol. Kościeliskiej do szpitala przetransportowano 57-letnią turystkę z Turka, która doznała kontuzji stawu skokowego.

 

O godz. 11.30 do TOPR dotarła informacja, że w Dol. Filipka na szlaku na Rusinową Polanę doznał duszności na tle alergicznym 38-letni turysta z Poznania. Ratownicy przetransportowali go do szpitala.

 

O godz. 14.30 do TOPR zadzwonił turysta informując, że jest tuż poniżej wierzchołka Kościelca. Ze względu na zalodzenie i brak raków nie jest w stanie zejść. Wystartował śmigłowiec. Jeden z ratowników z jego pokładu zdesantował się na wierzchołku Kościelca. P dotarciu do oczekującego na pomoc  turysty, założono mu uprząż ewakuacyjną i windą wciągnięto na pokład będącego w zawisie śmigłowca. Następnie 43-letni turysta ze Zgierza został przetransportowany do Zakopanego.

 

O godz. 15.40 powiadomiono TOPR, że na szlaku z Koziego W. do 5-ciu Stawów znajduje się turysta , który doznał kontuzji nogi. Wystartował śmigłowiec. Z jego pokładu ratownicy desantowali się w Żlebie powyżej oczekującego na pomoc  turysty. Po udzieleniu mu I pomocy założono mu uprząż ewakuacyjną i windą wciągnięto na pokład będącego w zawisie nad miejscem wypadku śmigłowca, którym ranny 52-letni turysta z Poznania został przewieziony do szpitala.

 

Czwartek 10.02.

Po godz. 14-tej na drodze do Morskiego Oka kontuzji nogi doznała 65-letnia turystka z Oświęcimia. Ranną przetransportowano samochodem do szpitala.

 

Po godz. 15-tej z Dol. Kościeliskiej do szpitala przewieziono22-letniego turystę z Trzcianki, który doznał kontuzji nogi.

 

W dniu 13.02. podczas zejścia z Gęsiej Szyi w kierunku Rusinowej Polany złamała nogę 55-letnia turystka z Krakowa. Na miejsce wypadku ratownicy polecieli śmigłowcem. Po desancie w pobliżu miejsca wypadku udzielono rannej  I pomocy. Po włożeniu do noszy francuskich ranna została windą wciągnięta na pokład będącego w zawisie nad miejscem wypadku śmigłowca i przetransportowana do szpitala.

 

Po godz. 15-tej do TOPR dotarła informacja, że w Żlebie spadającym z Karbu nad Czarny Staw  złamała nogę 24-letnia turystka z Kątów Wrocławskich. Wystartował śmigłowiec. Z jego pokładu ratownicy desantowali się w pobliżu oczekującej na pomoc turystki. Po zaopatrzeniu i założeniu uprzęży ewakuacyjnej ranną wciągnięto windą na pokład śmigłowca i przetransportowano do szpitala.

Sporo pracy miel ratownicy pełniący dyżury w stacjach narciarskich. Od początku zimy z tras zwieziono 1142 kontuzjowanych narciarzy. Te liczby porażają.

W Tatrach po ostatnich opadach śniegu wzrosło zagrożenie lawinowe, gdyż śnieg spadł na twardą , częściowo zlodowaciałą pokrywę starego śniegu. Na drugą część tygodnia przepowiadane są dalsze opady śniegu, co z pewnością przyczyni się do wzrostu zagrożenia lawinowego.  Przed wyruszeniem na wysokogórskie wycieczki należy zapoznać się z aktualnym komunikatem lawinowym i warunkami panującymi w Tatrach.

A do wszystkich narciarzy mamy prośbę by jeździli bezpiecznie. Należy pamiętać, że złamanie czy inna kontuzja trwa sekundę a leczenie z  reguły długie miesiące.

 

                                       Adam Marasek

Powiązane artykuły

Obryw na Kotle Kazalnicy

Obryw na Kotle Kazalnicy

Kurs — instruktor wspinaczki wysokogórskiej

Zmarł Zdzisław Dziędzielewicz-Kirkin