Pierwsze wrażenia z używania kurtki Terrex GTX Active Shell i spodni icefeather Pant firmy adidas

Na początku października otrzymaliśmy do testów kurtkę adidas terrex™ GTX Active Shell Jacket i spodnie icefeather Pant. Od tego czasu miałem okazję kilka razy przetestować je w warunkach górskich (jesień i zima) i najwyższy czas na pierwsze wrażenia, a do końca lutego obszerny tekst z podsumowaniem.

Testowanie spodni i kurtki adidas w Gorcach na skiturach. Fot. Joanna Wolańska

Muszę przyznać, że wejście firmy adidas na rynek outdoor zaciekawiło mnie. Nurtowało mnie jakie będą ich produkty. Czy będą to ciuchy rodzaju "miejski outdoor" ewentualnie na stok narciarski. Czy coś więcej? Dziś już mogę powiedzieć, że druga opcja zwyciężyła. Wyżej wymieniona kurtka przeznaczona jest do uprawiania szeroko pojętych sportów outdoorowych. Z mojej strony skupię się na wspinaniu, trekkingu (z racji podejścia pod ścianę) i skituringu. Bo te działalności uprawiam najczęściej.

Kurtka adidas terrex™ GTX Active Shell

Przymierzanie w Rudawach. Fot. Magdalena Dudek

Kurtka leży na ciele całkiem, całkiem. I co najważniejsze komfort przy założeniu uprzęży i kasku nadal jest zachowany.

Mankiety można dobrze dopasować do nadgarstków i nie odpinają się podczas wspinania.

Pozostałe ściągacze (dwa wokół kaptura) można optymalnie dopasować do konkretnej sytuacji.

Brak jest ściągacza u dołu kurtki, zamiast tego mamy dwa miejsca z wszytą gumką, która sprawia, że dół jest zawsze w miarę dopasowany. Czy wyjdzie to na dobre kurtce? Przekonamy się, póki co jestem zadowolony.

Zamki są wodoodporne i na oko solidne. Dodatkowo producent na samym dole zamka dorzucił guzik, który zapobiega rozpinaniu się zamka na dole. Wzdłuż całego zamka jest plisa, wyściełana przy brodzie i szyi miękkim w dotyku materiałem.

Kurtka posiada dwie kieszenie osadzone w miarę wysoko, przez co nie ma problemu z dostępem do nich, bedąc ubranym w uprząż.

Kurtka adidas terrex™ GTX Active Shell Jacket z założoną uprzężą. Fot. Magdalena Dudek

Kaptur można spokojnie założyć na kask, a jeśli nie mamy kasku, to dodatkowym ściągaczem możemy dopasować do głowy.

Kurtka waży 370g dla rozmiaru M. Więcej zdjęć poniżej w galerii (zdjęcia są ustawione losowo. Po kliknięciu na zdjęcie przejdziecie do galerii, gdzie będą wszystkei zdjęcia kurtki)

  • Autor: Magdalena Dudek
  • Autor: Damian Granowski
  • Autor: Magdalena Dudek
  • Autor: Magdalena Dudek
  • Autor: Damian Granowski
  • Autor: Magdalena Dudek

Deszcz

Kurtka dzięki membranie Gore-Tex Active Shell jest wodoodporna (sprawdzone!).

Skitury

Niedawno miałem okazję przemieszczać się w niej przez dwa dni w Gorcach. Moje wrażenia są bardzo pozytywne. Przede wszystkim kurtka świetnie chroni przed wiatrem (sprawdzone w temperaturze około -10 stopni C).

Membrana bardzo dobrze oddycha, z drugiej strony utrata ciepła w kurtce jest znaczna. Jeśli się ruszamy to nie ma problemu, jeśli stoimy w miejscu (np. przymusowy postój) to raczej puchówka powinna być. Lecz to sprawa indywidualna. Cały weekend spędziłem w niej i dla mnie nie było problemów (zmarzluchem jednak nie jestem).

Wspinanie lodowe

Chociaż adidas do wspinania zimowego w lodzie poleca inną kurtkę (patrz linia odzieży Icefeather), to postanowiłem sprawdzić kurtkę w Tatrach. O ile nie miałem okazji jeszcze wspinać się w niej w typowym tatrzańskim mikście, tak poniedziałkowy wypad do Białej Wody sprawił, że nigdy chyba już nie pojadę bez kurtki z membraną na lodospady. Rosnąca temperatura sprawiła, że Oczy Pełne Lodu miał asekurant, a prowadzący (niżej podpisany) robił raczej "Oczy Pełne Wody". W każdym razie wkręcając śrubę pod kluczowym miejscem Oczów... mogłem stwierdzić, że kurtka raczej nie przecieknie. Dopiero podczas wkręcania śrub, i wiszenia na dziabkach, woda delikatnie wlała mi się przez rękawy. Na szczęście dzięki mocnemu zaciągnięciu mankietów efekt był mocno ograniczony i skończyło się tylko na mokrych przedramionach.

Ciekawi mnie jeszcze, jak będzie z wytrzymałością kurtki. Póki co to wspinałem się w niej jeden dzień, oraz kilkanaście dni chodziłem. Pomimo tego, że materiał wygląda pozornie delikatnie, to na kurtce nie ma żadnych śladów użytkowania.

Spodnie adidas icefeather Pant

Wspinanie na drodze w Samo Południe. Fot. Cezary Klus

Spodnie dedykowane są do wspinaczki lodowej i alpnizmu. Leżą na ciele optymalnie, aczkolwiek podczas podnoszenia nogi trochę mocno napinają się na kolanach.

Producent dodał do spodni szelki (ew. można odpiąć) co według mnie jest optymalnym rozwiązaniem na zimowe wspinanie.

Posiadają trójwarstwową membranę. Na pewno nie przemakają (sprawdzone). Dodatkowo spodnie posiadają wzmocnienia na kostkach chroniące np. przed rakami.

Dwie ocieplane kieszenie z wodoodpornym zamkiem, do których łatwo możemy się dostać.

Bardzo dobrym patentem są wodoodporne zamki po bokach spodni, umożliwiające rozpięcie spodni, przez co na podejściach będzie nam o niebo łatwiej utrzymać wentylację i właściwą temperaturę.

Wodoszczelny zamek wzdłuż nogawki po rozpięciu. Fot. Joanna Wolańska

Spodnie posiadają w nogawkach fartuch przeciwśnieżny, który możemy używać zamiast stuptutów (do czego szczerze zachęcam). Jedynym jego mankamentem jest to iż, gdy nie chcemy z niego korzystać, to haczyk do sznurówek lubi się zaczepiać o... sznurówki. Przez co irytujące było czasem zdejmowanie butów, lub marsz. Poradziłem sobie z tym w ten sposób, że podczas marszu otwierałem zamek boczny od nogawek, a fartuch śnieżny rozpinałem i część z haczykiem dawałem na zewnątrz. Dwa w jednym: haczyk nie przeszkadzał, a wentylacja zdecydowania się poprawiała.

Korzystałem z tego patentów tylko przy butach skiturowych. Nie wiem jeszcze jak się będzie sprawdzało to rozwiązanie przy zwykłych butach.

Wspinanie mikstowe

Ciekaw byłem jak sprawią się podczas wspinania mikstowego. Jest to działalność, która stawia wysokie wymagania względem sprzętu. Tutaj uwaga - spodnie dedykowane są do alpinizmu i wspinania lodowego. Czyli terenu w którym przeważa śnieg i lód. Tatrzański, lub inny mikst to może być dla nich za wiele.

Zacięcie na czwartym wyciągu Orła z Epiru. Fot. Cezary Klus

Parę razy wspinałem się już w nich zimą i póki co na jednym kolanie membrana wygląda na naruszoną. Idealnym rozwiązaniem byłoby według mnie wzmocnienie kolan, tak jak to ma miejsce przy kostkach. Zwiększyłoby to istotnie żywotność spodnie (które tanie nie są).

Skitury

Bardzo pozytywnie :-) Nie ma nic do zarzucenia. Wybornie się w nich chodzi i zjeżdża.

Skitury w Gorcach. Fot. Joanna Wolańska

Niestety według mnie nogawki mogłyby być dłuższe... przynajmniej dla mnie. W butach skiturowych, co prawda nie odczuwałem dyskomfortu, lecz boję się, że gdyby przyszlo mi torować, lub - gorzej - schodzić w głębokim śniegu - bez nart - to fartuch mogłby się podwijać do góry, co powodowało by wpadanie śniegu. Rozwiązaniem tego problemu wydaje się przewleczenie sznurka pod spodem buta i doczepienie haczykami do specjalnych otworów w nogawkach.

Wspinanie lodowe

To jest to! spodnie są przeznaczone do śniegu i lodu. Czuć to.  Wodoodporne i oddychające. Miodzio!

Sklep adidas online

Na cały test będziecie musieli jeszcze trochę poczekać :-)

Damian Granowski

Komentarze obsługiwane przez CComment

Powiązane artykuły

Damian Granowski instruktor taternictwa PZACześć! Jestem Damian – założyciel bloga drytooling.com.pl . Na mojej stronie znajdziesz opisy czy schematy dróg wspinaczkowych oraz artykuły poradnikowe. Teksty są tworzone z myślą o początkujących, jak i bardziej zaawansowanych wspinaczach. Mam nadzieję, że i Ty znajdziesz coś dla siebie.
Jeśli potrzebujesz dodatkowego szkolenia z operacji sprzętowych, technik wspinaczkowych czy umiejętności orientacji w górach, zapraszam na moje kursy.

Używamy ciasteczek

Na naszej stronie internetowej używamy plików cookie. Niektóre z nich są niezbędne dla funkcjonowania strony, inne pomagają nam w ulepszaniu tej strony i doświadczeń użytkownika (Tracking Cookies). Możesz sam zdecydować, czy chcesz zezwolić na pliki cookie. Należy pamiętać, że w przypadku odrzucenia, nie wszystkie funkcje strony mogą być dostępne.