Buty TNF Verto S6K Extreme – pierwsze wrażenia

Na wspinaczkowy trip do Kanady wziąłem buty The North Face Verto S6K Extreme. Spodziewałem się temperatur -15/-25 °C i ostrego mikstowego wspinania, gdzie świetnie sprawdzałyby się buty z botkiem wewnętrznym. Życie jednak nieco zweryfikowało użycie ich w terenie i wyjątkowo ciepła zima sprawiła, że temperatury oscylowały wokół -5/15 °C. Na szczęście w ostatniej chwili wziąłem TNF Verto S6K Glacier GTX (recenzja tutaj).

Finalnie udało mi się wspinać w Verto S6K Extreme przez dwa dni w Kanadzie, gdy temperatury spadły do -15 (Murchison Falls i Slipstream). W związku z tym, nie będzie to recenzja Verto S6K Extreme, lecz raczej „pierwsze wrażenia” z ich użytkowania. Dlatego wszelkie spostrzeżenia, oparte są na dwóch dniach użytkowania, więc mogą się jeszcze zmienić. Na właściwą recenzję trzeba będzie pewnie poczekać do przyszłego sezonu zimowego.

Zapraszam do lektury!

Opis producenta

Najlepsze w swojej klasie, w pełni kompatybilne z rakami, buty do zdobywania najwyższych szczytów górskich. Posiadają wyciągane wkładki, getry, wodoodporną membranę HydroSeal®, izolację z aero-żelu dla dodatkowej ochrony termicznej i technologię CRADLE™. Ochraniacze błotne Smartlite® są lżejsze i bardziej chronią niż gumowe. Posiadają najlepszą w swojej klasie wkładkę EVA Northotic™ Pro+ z żelem pod piętą.

TNF Verto S6K Extreme

Średnia waga: 1010 g (½ pary) / 2020 g (para) - męska 9

Właściwości cholewki:

Właściwości podeszwy:

Cena: 2449 zł (sklep The North Face)

Pierwsze wrażenia

Oczywiście pierwsze co się robi z butami to ważenie :-). Producent podaje dla rozmiaru 9 (EU 42) wagę 1010 gram (dla jednego buta). Mój but w rozmiarze 10,5 (44) waży 1154 gramy (botek 323 gram), co jest dobrym wynikiem dla butów z botkiem wewnętrznym. Inne buty: La Sportiva Spantik 1261 gram, La Sportiva Baruntse 1267 gram, Scarpa Phantom 6000 1000 gram. Waga pewnie podana dla numeru 42.

Kupując taki but sugeruję kupno o pół centymetra większego rozmiaru, niż mamy stopę. Aczkolwiek to może się jeszcze zmienić, jeśli but się trochę rozbije. W razie czego można u mnie w Krakowie przymierzyć rozmiar 44.

Firma The North Face zaczęła produkować buty wysokogórskie w sezonie zimowym 2011/12. Zaczęła od modelu Verto S4K GTX. Później doszły Verto S6K GTX dedykowane dla wyższych wysokości (około 6000 metrów). Następnie Verto S6K Extreme (bardziej pancerny model z botkiem wewnętrznym). Serię zamyka Verto S8K dedykowany dla wejść na siermio - ośmiotysięczniki.

Verto S6K to trzeci model w kolejności, przeznaczony do wielodniowych wspinaczek zimowych na szczyty do okolic 6000 metrów. Od swojego protoplasty Verto S6K Glacier GTX różni go wiele: botek wewnętrzny, getra z materiału (zapinana na suwak), inna konstrukcja i kolorystyka. Wspólnymi elementami na pewno jest podeszwa, gumowy otok, kształt kopyta i zapewne kilka rozwiązań konstrukcyjnych niewidocznych z zewnątrz.

TNF Verto S6K Extreme

But ogólnie jest cieplejszy niż jednowarstwowy Verto S6K. Zapewnia to dwuwarstwowa budowa buta, cholewka, grubsza podeszwa, oraz 200 gram PrimaLoftu (w Verto S6K była to ocieplina Thinsulate). Przy -15 nie odczuwałem zimna stóp.

Typową, już dzisiaj, warstwą chroniącą przed wilgocią jest cholewka zapinana na zamek. Cholewka wykonana jest z nylonu balistycznego (czyli najmocniejsza tkanina z nylonu na rynku). U góry cholewki jest przyszyta otok z gumy, który chroni przed wpadaniem śniegu. Całość pokryta PU (poliuretanem) dla zwiększenia odporności na wodę. Duży wodoodporny zamek YKK dość ciężko chodził na początku, więc zdecydowałem się go potraktować smarem silikonowym, co wydatnie pomogło w jego zapinaniu ;).

TNF Verto S6K Extreme

Vibramowa podeszwa posiada dość głęboki bieżnik dobrze przystosowany do chodzenia po śniegu. W razie gdybyśmy musieli się w nich wspinać, to mamy na czubku buta tzw. „Climbing Zone”. Podobna podeszwa znajduje się w Verto S6K GTX, więc wygląda na to, że będzie dobrze trzymać w śniegu i skale.

System amortyzacji to „EVA Northotic™ Pro+ z żelem pod piętą, amortyzującymi panelami Ortholite™ na wysokości przedniej części stopy i stabilizującą technologią TPU Cradle™”. Nie wdając się w szczegóły techniczne, odsyłam do strony producenta.

Do butów oczywiście możemy przypiąć raki automatyczne. Osobiście używam raków BD Cyborg, które siedzą na nich stabilnie.

TNF Verto S6K Extreme
 
Buty Verto S6K Extreme w parze z rakami BD Cyborg. Fot. Damian Granowski

Nad podeszwą zamocowano dość szeroki otok z gumy zapobiegający namakaniu i uszkodzeniom mechanicznym. Przód buta wyłożony jest czarną, sztuczną skórą.

TNF Verto S6K Extreme
 
Przód buta. Fot. Damian Granowski

Przejdę jeszcze do botków, a później do systemu sznurowania.

Sznurowane botki są ocieplone 200 gramami PrimaLoftu + wykorzystano technologię Aerotherm. Posiadają one sznurowadła z klipsem blokującym, który łatwo zablokować / odblokować w rękawicach. Botek posiada wkładkę pod stopę.

TNF Verto S6K Extreme
 
Botek wewnętrzny. Prawy ma sznurówkę w kolorze czerwonym, lewy w żółtym

Ogólnie kolejność sznurowania w Verto S6K Extreme, wygląda następująco. Najpierw botek, później sznurowanie zwykłe w bucie i zapięcie rzepa stabilizującego kostkę.

TNF Verto S6K Extreme
 
Detale botka

But posiada szerokie szlufki, które możemy złapać w rękawicach, aby przytrzymać buta podczas wkładania botka (założonego na stopę). Oczywiście będą też wygodne do wpięcia butów karabinkiem, do stanowiska.

TNF Verto S6K Extreme
 
Szlufka z tyłu buta. Fot. Damian Granowski

Botek jest dość miękki, więc jeśli wkładamy stopę z botkiem założonym, to często nie dopasowuje się dobrze. Idealnie więc wcześniej włożyć botek, a dopiero potem stopę.

Ogólne wrażenia

Przez dwa dni wspinania w lodzie buty pod względem termiki spisywały się rewelacyjnie. Przy minus 15 °C i cienkich skarpetach nie czułem zimna. Chodzi się w nich dobrze (oczywiście nie tak jak w Verto S6K Glacier), a wspinanie w lodzie szło wystarczająco dobrze. Jak na mój gust mogłyby być nieco sztywniejsze (wyższe wiązanie sznurówek), dzięki czemu łyda mniej by się męczyła w alpejskim lodzie..

TNF Verto S6K Extreme

Podsumowując: TNF Verto S6K Extreme zapowiada się na udany but wysokogórski. Powinni docenić go wszyscy, którzy planują wielodniowe wspinaczki zimowe lub wspinanie w tęgich mrozach. Pod koniec przyszłej zimy otrzymacie zapewne już pełną recenzję, więc proszę o cierpliwość.

Damian Granowski

Więcej zdjęć w galerii:

  • Autor: Damian Granowski
  • Autor: Damian Granowski
  • Autor: Damian Granowski
  • Autor: Damian Granowski
  • Autor: Damian Granowski
  • Autor: Damian Granowski
  • Autor: Damian Granowski
  • Autor: Damian Granowski
  • Autor: Damian Granowski
  • Autor: Damian Granowski
  • Autor: Damian Granowski
  • Autor: Damian Granowski
  • Autor: Damian Granowski
  • Autor: Damian Granowski

Powiązane artykuły