Test sandałów Teva Hurricane XLT
Fot. Jarosław Kruczek

Test sandałów Teva Hurricane XLT

Końcem maja 2016 otrzymałam do przetestowania damskie sandały TEVA HURRICANE XLT w kolorze czarnym. W pierwszej części opowiem o swoich wrażeniach.

Szczegółem, na który zwróciłam uwagę po otwarciu pudełka niemal natychmiast, była syntetyczna podeszwa, której ze względu na niemiłe doświadczenia bardzo się przestraszyłam. Oczami wyobraźni zobaczyłam moje biedne, odparzone stopy i sandały wyeksmitowane na balkon z powodu nieprzyjemnego zapachu.

Postanowiłam odsunąć uprzedzenia na bok i dać tym sandałom szansę - bez czytania opisu producenta; opinii itd., żeby było maksymalnie obiektywnie. Myślę, że Tevy HURRICANE XLT zostały przetestowane przeze mnie z każdej możliwie użytkowej strony; z racji aktualnej aury oraz moich przyzwyczajeń, sandały nosiłam niemal codziennie i niemal wszędzie: w skały, na rower, na spacer, na miasto- czy słońce, czy deszcz.

MASA

Sandały są bardzo lekkie: para w rozmiarze 40,0 (EU) waży 536g (masę po miesiącu użytkowania).

PASKI

Syntetyczne paski zapinane na rzepy, regulowane w 3 miejscach (w okolicy palców, kostki i pięty) pomagają optymalnie dopasować sandał do stopy. Paski po zmoczeniu szybko schną, są trwałe i wytrzymałe.

zakladanie-sandalow-teva-hurricane-xlt.jpg

Fot. Jarosław Kruczek

PODESZWA

Pokonując przewyższenia w terenie mogłam czuć się pewnie i bezpiecznie:

test-sandaly-teva-hurricane-xlt.jpg 

Fot. Jarosław Kruczek

Oczywiście, nie należy odbierać tej informacji jako zachęta do chodzenia w sandałach po górach!

Kontynuując temat podeszwy, jest ona niezwykle wygodna z doskonałą amortyzacją w newralgicznym miejscu jakim jest pięta. Dzięki temu chodzenie nawet przez kilka godzin po twardej miejskiej nawierzchni jest komfortowe. Na koniec wątku podeszwowego problem, którego najbardziej się obawiałam: pot, bakterie, grzyby i nieprzyjemny zapach.

W testowanych przeze mnie Tevach stałam nie raz w pełnym słońcu pod skałą asekurując wspinaczy, jeździłam po podkrakowskich dolinkach na rowerze , siedziałam długie godziny w biurze, włóczyłam się po mieście… nie zauważyłam nadmiernej potliwości stóp. Oczywiście termodynamiki się nie oszuka, zwłaszcza kiedy temperatura w cieniu przekracza 33°C, a powietrze stoi w miejscu, nie mniej kwestię pocenia się stóp w Tevach HURRICANE XLT umieściłabym głęboko w strefie komfortu.  Co więcej, mimo syntetycznej podeszwy, sandały nie generowały przykrego zapachu.
Powyższych właściwości nie zmył ani deszcz ani prysznic.

Na temat trwałości ciężko wypowiadać się po miesiącu użytkowania, jednak póki co Tevy wciąż są jak nowe.

DESIGN/WADY

Wygląd testowanych przeze mnie sandałów jest jedyną kwestią, która pozostawia pewien niedosyt. Sandały estetycznie łączą w sobie solidną, terenową podeszwę z paskami o prostej konstrukcji; a kolor czarny jest bardzo uniwersalny… i właśnie o kolor chodzi ( w teście sandałów kobiecych ten temat musiał się pojawić ;) )
Tevy HURRICANE XLT są wręcz stworzone do tego, aby użytkować je w sposób aktywny i intensywny, a stonowane kolory proponowane przez Producenta niestety przygaszają moc endorfin powstającą w aktywnie spędzonym czasie. Moim zdaniem paski w soczystych, żywych barwach byłyby strzałem w dziesiątkę ;)

Pozostając w temacie pasków - nawet jeśli komuś nie zależy na intensywnym kolorze, myślę, że byłby zadowolony gdyby miękka wyściółka zastosowana w pasku na pięcie umieszczona była także w paskach w okolicy palców i kostki. Osobom o stopach bardziej wrażliwych na otarcia niż moje, takie rozwiązanie oszczędziłoby cierpienia, a tym mniej wrażliwym pomnożyłoby komfort noszenia sandałów.

test-sandalow-trekkingowych-teva-hurricane-xlt.jpg

Fot. Jarosław Kruczek

ZNALEZIONE W SIECI

Niestety Producent nie podaje zbyt wielu informacji na temat zastosowanych w swoich sandałach technologii ;)

Więcej dowiemy się ze stron sklepów internetowych:

- wytrzymałe i szybkoschnące paski wykonane z poliamidowej taśmy

- trzy zapięcia rzepami umożliwiające idealne dopasowanie sandałów

- niska waga

- fantastycznie przyczepna, antypoślizgowa podeszwa Durabrasion Rubber™ wykonana z niezwykle wytrzymałej, odpornej na ścieranie mieszkanki gumy

- specjalny system amortyzujący piętę -  Shock Pad™ 

- śródpodeszwa z elastycznej, rewelacyjnie amortyzującej i niepodatnej na odkształcenia pianki EVA

- oparty o związki cynku, bezpieczny preparat antybakteryjny Microban® Zinc dodawany na etapie produkcji gumowej podeszwy, chroniący przed rozwojem drobnoustrojów wywołujących przykry zapach; Microban® Zinc jest składnikiem podeszwy, nie zaś powłoką, co oznacza, że nie zmywa się ani nie ściera

Tym samym, wszystkie magiczne właściwości sandałów Teva HURRICANE XLT uważam za wyjaśnione.

Monika Kruczek

Powiązane artykuły