Mont Blanc – notatki spod szczytu - Poradnik

Spis treści

Poradnik

Wyposażenie

1. Ubiór:

a. Bielizna termo - koszulka i spodenki – w zależności od własnego komfortu cieplnego (miałem bieliznę syntetyczną, natomiast Gosia bieliznę z wełny merino)
b. Skarpety - jedna lub dwie pary
c. Buty wysokogórskie – teoretycznie można iść w zwykłych trekkingach, jednak my nikogo takiego nie spotkaliśmy – co więcej, jak wychodzi się o godzinie 2 w nocy, to palce u stóp mogą dość konkretnie zmarznąć
d. Spodnie membranowe lub softshellowe
e. Bluza polarowa lub z Power Strecha
f. Kurtka membranowa
g. Kurtka lub sweter puchowy
h. Chusta na głowę oraz grubsza czapka (np.: polarowa z WindStoperem).
i. Rękawice (łapawice)

2. Akcesoria osobiste - obowiązkowe:

a. Raki – w zależności od sposobu mocowania do butów (od paskowych do automatycznych)
b. Czekan – klasyczny, turystyczny (tutaj raczej „dziabki” wspinaczkowe się nie przydadzą)
c. Stuptuty – przydają się już od schroniska Gouter, poniżej można sobie je podarować (oczywiście, w zależności od warunków śniegowych)
d. Kask wspinaczkowy – potrzebny ze względu na zagrożenie spadającymi kamieniami oraz przy ochronie głowy podczas upadku np.: na lodowcu
e. Czołówka – generalnie, dowolne źródło światła, które rozświetli nam drogę podczas ataku szczytowego o 2 w nocy; jednak, do takiego zastosowania czołówka wydaje sie mieć przewagę nad klasycznymi latarkami ze względu na to, że można ją ładnie zamocować na kasku
f. Okulary – ze względu na bardzo dużą jasność słońca oraz odbijanie się promieni od śniegu najlepsze są okulary przeciwsłoneczne z przeznaczeniem na lodowiec - (kategoria 4), ważne jest, aby dość dobrze przylegały do twarzy i nie pozwalały, aby promienie słoneczne wpadały bokami, dodatkowo, takie okulary dość dobrze chronią oczy przed wiatrem oraz pyłem śnieżnym
g. Uprząż wspinaczkowa – klasyczna uprząż biodrowa (ważne jest to, że musimy mieć w niej tyle luzu, żeby można ją było założyć na całe nasze ubranie – na kurtkę wierzchnią i spodnie)
h. Lina wspinaczkowa do asekuracji lotnej na lodowcu – w zależności od ilości osób w zespole od 20 do 50 m; ważne jest to, żeby była to lina dynamiczna; ostatnimi czasy pojawiły się liny dedykowane do asekuracji na lodowcach (są to liny bliźniacze – kupujemy jedną żyłę), zaletą takich lin jest ich średnica i waga (30m lina o średnicy 8mm waży niecałe 1,2 kg), co w zespole 2-3 osobowym ma dość duże znaczenie Karabinki zakręcane (HMS) – trzy sztuki (np.: do dowiązania liny do uprzęży – poza wpięciem się „ósemką” należy zostawić sobie trochę luzu na ewentualne zbudowanie stanowiska w przypadku wpadnięcia drugiego członka zespołu do szczeliny)
j. Ekspres – jedna sztuka (zawsze może zostać rozłożony na części i odzyskujemy z niego 2 karabinki)
k. Pętle osobiste – dwie sztuki (2 i 2,5m powinno wystarczyć); te pętle to nic innego jak rep sznur (lina pomocnicza o średnicy 5-6mm); będzie służyła do zawiązania prusika (na linie głównej), przy pomocy którego będziemy mogli wydostać się ze szczeliny lodowej
l. Taśmy – jedna sztuka (11mm x 120 cm) i dwie sztuki (16mm x 60-80cm), które pomogą nam zarówno w zbudowaniu stanowiska jak i w wydostaniu się ze szczeliny lodowej (poprzez zawiązanie stopera taśmowego na linie głównej)
m. Śruba lodowa – nam się na szczęście nie przydała, ale można zabrać (na allegro można dostać tanie śruby irbis, które do tego typu asekuracji będą bardzo dobre)
n. Termos – to chyba jest dość oczywisty element, o którym jednak warto przypomnieć, bo w wysokich górach uzupełnianie wody jest bardzo ważne
o. Kubek i łyżka – wiadomo
p. Pojemnik na wodę – można zabrać ze sobą bukłak (camelbag) lub zwykłą butelkę plastikową po wodzie
q. Krem z filtrem + sztyft do ust – my mieliśmy krem z filtrem 50+ (zostawialiśmy lekką warstwę na twarzy aby dodatkowo chroniła skórę a po mimo tego mieliśmy dość mocno spalony nos i usta)

3. Akcesoria osobiste – opcjonalne:

a. ABC lawinowe (detektor lawinowy, sonda i łopata) – pomimo tego, że dla Polaków detektory nie są jeszcze podstawowym wyposażeniem podczas wypraw  górskich, polecamy ich zabranie; owszem, wiem, że cena detektora jest dość duża, ale na rynku pojawia się coraz więcej firm, które umożliwiają wypożyczenie tego sprzętu na kilka-, kilkanaście dni za niewielkie opłaty (zazwyczaj jest to już cały zestaw z sondą i łopatą)
b. Śpiwór – jeśli wybieramy opcję na lekko (czytaj „spanie w schroniskach”) może się nie przydać (zawsze można się okryć kurtką lub czymś, co mamy w plecaku), jeśli jednak planujemy spanie pod namiotem, to powinniśmy rozważyć zabranie śpiwora, który będzie miał komfort termiczny na poziomie min. -5 (-10) stopni Celsiusa
c. Karimata – j/w; przy czym polecamy maty samo pompujące o grubości min 3-4 cm (na wyprawie mieliśmy zarówno matę – spała na niej Gosia, jak i karimatę – ja na niej spałem – niestety, w nocy musiałem pod moją karimatę dodatkowo podłożyć kurtki i spodnie, gdyż izolacja od zmrożonego podłoża była niewielka)

4. Sprzęt wspólny (w przypadku większej liczby osób w zespole)

a. Namiot – jak już wcześniej pisałem, nie przydaje się w opcji „na lekko”; warto, aby namiot miał w miarę zwartą budowę i łatwo się rozkładał nawet podczas silnego wiatru; w namiocie przydają się również fartuchy śnieżne, można je jednak pominąć i obłożyć namiot kamieniami oraz obsypać śniegiem
b. Folia NRC – poza tą, którą mamy w apteczce, powinniśmy mieć jedną do wyłożenia na spodzie namiotu w celu izolacji od podłoża (może to nie daje za dużo, ale jednak, jest to dodatkowa warstwa izolacji, która chroni nas przez przeziębieniem)
c. Łopata – jeśli nie bierzemy zestawu lawinowego, to warto zabrać przynajmniej łopatę, przy pomocy której przygotujemy sobie „platformę” pod namiot a następnie
go okopiemy i zabezpieczymy przed wiatrem
d. GPS – jeśli mamy dostęp do GPSa (nawet takiego najprostszego – ale turystycznego a nie samochodowego) warto go zabrać ze sobą; a jeśli GPS ma dodatkowo funkcję powrotu po zapisanym śladzie, to już bardzo dobra opcja, która może nam uratować życie w przypadku załamania pogody i konieczności powrotu w gęstej mgle (nam, podczas wyprawy na Blanca taka funkcja się nie przydała, natomiast podczas wspinaczki na Grossglockner żałowaliśmy, że go nie mieliśmy ze sobą, bo mieliśmy problem z powrotem do schroniska we mgle, która pojawiła się w przeciągu 30 min)
e. Mapa – generalnie, jeśli na wyprawę wybieramy się w sezonie (lipiec/sierpień) to mapa nie będzie nam aż tak przydatna, gdyż cały czas widzi się innych wspinaczy na szlaku (nawet o 2 w nocy podążamy za kawalkadą światełek na szczyt); jednak sama mapa wiele nie waży i warto zastanowić się nad jej zakupem.
f. Aparat fotograficzny – wiadomo :-P
g. Zestaw kuchenny:
i. Menażka - na dwie osoby wystarczy jedna litrowa; dodatkowo, zamiast pokrywki można zastosować złożoną 3-4 krotnie folię aluminiową (waży o wiele mniej niż klasyczna pokrywka)
ii. Palnik – w zależności od typu kartusza, nakręcany lub przebijany
iii. Kartusz – nam na dwie osoby, na całą wyprawę, wystarczył kartusz 450g (po wyprawie jeszcze trochę gazu w nim zostało); możliwe, że wystarczył by mniejszy kartusz 230g, gdyż w schronisku Gouter kupiliśmy wrzątek do termosu i do kubków (ale zależy to od wielu czynników – temperatury, itp.)
iv. System uzdatniania wody – my osobiście nie stosowaliśmy, tylko topiliśmy lód i uzyskaną wodę gotowaliśmy przez 2-3 minuty, jednak poznane tam osoby miały dodatkowo pastylki do uzdatniania wody

5. Jedzenie i picie:

a. Śniadanie – osobiście na śniadanie polecam kaszki (np.: Mleczny Start) z musli oraz suszonymi owocami (rodzynkami, żurawiną, bananami, itp.); kaszki takie bardzo szybko się przygotowuje a wymienione dodatki bardzo fajnie smakują i dostarczają potrzebnej podczas wspinaczki energii
b. Obiad – najlepsze i najbardziej pożywne są pokarmy zliofilizowane (czyli odwodnione), można je kupić w postaci zestawów jedno lub dwuosobowych; na rynku
jest bardzo duży wybór dań, które możemy zjeść
c. Przekąski – podczas wspinaczki najlepiej raz na jakiś czas przegryźć sobie batonika z dużą zawartością cukru (np.: moje ulubione Snickersy); jednak należy pamiętać, aby z wyprzedzeniem włożyć baton do ubrania w miarę blisko ciała, gdyż w przeciwnym wypadku będzie on twardy i trudny do ugryzienia
d. Napoje – ze względu na to, że na takiej wysokości ważne jest odpowiednie nawodnienie organizmu nie możemy zapomnieć o piciu; standardowo, do termosu
możemy sobie zaparzyć gorącą herbatę, natomiast do butelki napój izotoniczny (najlepiej przygotować go z tabletek lub koncentratu); nie powinniśmy pić samej wody stopionej ze śniegu, gdyż jest ona całkowicie „jałowa” i może powodować ubytek elektrolitów w organizmie
6. Apteczka – opisana poniżej

Apteczka górska

1. Materiały opatrunkowe

a. Gaza wyjałowiona 1m2 – 1 szt.
b. Kompresy jałowe z gazy 9 x 9cm, 5 x 5cm – 2 szt. / (1 op. = 3 szt.)
c. Plastry z opatrunkami różne rozmiary (np. zestaw turystyczny Viscoplast)- wybrać około 8 szt. z 1 op.
d. Plaster bez opatrunku (przylepiec) szer. 2,5cm x 5m – 1op.
e. Opaska dziana (bandaż) szer. 5cm, 10cm – 2op.
f. Steri-Strip (łączenie brzegów ran ciętych lub tłuczonych) – 1 op.
g. Plastry na otarcia (np. na pięty) – 2 szt.
h. Plaster na odciski – 2 szt.
i. Opcjonalnie można się pokusić o Opatrunek Granuflex – 1 szt.

2. Materiały usztywniające

a. Opaska elastyczna 15cm i 8cm – 2 szt.
b. Opcjonalnie: opaska dziana elastyczna - np. Codofix (numeracja: 1 - na palec; 2 – na dłoń; 3 – na dłoń, stopę; 4 – na stopę, ramię; 6 – na kolano, głowę; 8 – na głowę, udo,
10 – na brzuch, biodra; 14 – na klatkę piersiową)

3. Środki odkażające, przyspieszające gojenie oraz inne do stosowania zewnętrznego

a. Peroxygel 3% (woda utleniona w żelu) – 1 op.
b. Dermatol (proszek) – na drobne krwawienia, rany sączące – 1 op.
c. Neomycinum (maść) – 1 op.
d. 2 plastry rozgrzewające (bez kapsaicyny) np.: Ketonal Termo lub Voltaren Thermal
e. Arcalen (maść) lub Ibalgin Sport (krem) – (stany pourazowe-stłuczenia, bóle mięśniowe) – 1 op.
f. Talk (zasypka) lub Maść cynkowa – na odparzenia – 1 op.
g. Alantan Plus (maść), Panthenol (pianka/spray) lub Bepanthen (maść) – coś na lżejsze oparzenia, otarcia – 1 op.
h. Oxycort (aerozol) [TYLKO Z PRZEPISU LEKARZA!!!] - na cięższe oparzenia, odmrożenia, uczulenia, ukąszenia owadów – 1 op.
i. Krople do nosa w postaci żelu - Xylogel – 1 op.
j. Krople do oczu i uszu – Dicortineff (zawiesina) [TYLKO Z PRZEPISU LEKARZA!!!] – 1 op. (tylko do -5 st. C, później krople mogą zamarzać)
k. Opcjonalnie Leko (chusteczki nasączone spirytusem w saszetkach) – 5 szt.
l. Opcjonalnie repelenty (środki odstraszające komary, meszki, kleszcze itd.) –
w zależności od miejsca wędrówki, pory roku itd. np. Off Active (aerozol)

4. Leki do stosowania wewnętrznego

a. Leki przeciwbólowe
i. Aspiryna (tabl.) – ból głowy, gorączka, przeziębienie (jeśli nie jesteśmy uczuleni na salicylany i nie mamy astmy) – 1 op.
ii. Pyralgin (tabl.) – wysoka gorączka, ból głowy, bóle menstruacyjne – 1 op.
iii. Ketonal forte (tabl.) – bóle kostno-stawowe, działanie przeciwzapalne [TYLKO Z PRZEPISU LEKARZA!!!] – 1 op.
iv. Ibuprofen (tabl.) lub ewentualnie Apap (tabl.) – 10 szt.
b. Leki przeczyszczjące (jeśli zajdzie potrzeba)
i. Radirex (tabl.), Alax (tabl.) lub Xenna (tabl.) – 1 op.
c. Leki rozkurczowe
i. No-Spa (tabl.) – bóle brzucha, bóle menstruacyjne – 1 op.
d. Leki stosowane w stanach zapalnych dróg moczowych (zwłaszcza kobiety)
i. Furaginum (tabl.) [TYLKO Z PRZEPISU LEKARZA!!!] – 1 op.
e. Leki przeciwbiegunkowe, stosowane w ostrym nieżycie żołądkowo-jelitowym
i. Loperamid (tabl.) lub Stoperan (kaps.) – 1 op.
ii. Nifuroksazyd (tabl.) – 1 op.
iii. Elektrolity (nawodnienie organizmu) np.: Gastrolit [TYLKO Z PRZEPISU LEKARZA!!!] – 5 sasz. lub Orsalit – 5 sasz.
f. Leki stosowane w stanach zapalnych dróg oddechowych
i. Antybiotyk szeroko zakresowy – (Azitromycinum np. Azitrox, Sumamed lub Cefuroxinum np. Zinant, Xorimax itp.) – [TYLKO Z PRZEPISU LEKARZA!!!] – 1 op.
ii. Leki przeciwkaszlowe: Neoazarina (tabl.) lub Thiocodin (tabl.) oraz wykrztuśne: Mucosolvan (tabl.) lub Flavamed (tabl.) – po 1 op.
iii. Tabl. do ssania (uśmierzające ból gardła) – Tantum Verde, Halset lub Sebidin – 1 op.
iv. Tabl. w leczenie nieżytu nosa i zatok przynosowych – np.: Claritine Activ, Cirrus lub Sudafed – 1 op.
v. Opcjonalnie, indywidualnie jeśli komuś szybko pomagają i będziemy mieli gdzie rozpuścić, można zabrać kilka saszetek typu Fervex lub Gripex Hot Active – 1 op.
g. Leki przeciwuczuleniowe
i. Zyrtec (tabl.) lub Flonidan (tabl.) – 1 op.
ii. Clemastinum (tabl.) (zwłaszcza przy uczuleniach skórnych) [TYLKO Z PRZEPISU LEKARZA!!!] - 1op.
h. Leki stosowane pomocniczo w chorobie wysokościowej
i. Diuramid (Acetazolamidum) – łagodny lek moczopędny w profilaktyce farmakologicznej ostrej i podostrej choroby wysokogórskiej, obrzęku płuc
i obrzęku obwodowego

5. Dodatkowo

a. Zapas leków stosowanych przez podróżującego w chorobach przewlekłych
b. Folia ratownicza NRC (ochrona przed wychłodzeniem organizmu)
c. Rękawiczki z lateksu (podczas opatrywania ran)
d. Nożyczki, scyzoryk
e. Pęseta (wyjmowanie ciała obcego, np. drzazgi)

Sprzęt wypróbowany na wyprawie

Sprzęt, który używaliśmy i który chętnie moglibyśmy polecić innym. Jest to:

  • Namiot Vaude Space Explorer – dwuosobowy namiot wyprawowy, waga około 3,4kg, posiada fartuchy śnieżne, które w tego typu warunkach sprawdzają się  rewelacyjnie, co więcej, sypialnia jest już przymocowana do tropika co ułatwia rozbijanie go w niesprzyjających warunkach; obszerniejsza recenzja oraz test namiotu ukaże się na portalu Ceneria.
  • Łapawice puchowe Guide Pro – łapawice wykonane z nieprzemakalnej tkaniny Thermoactive wypełnione naturalnych puchem gęsim; sprawdzają się w niskich temperaturach oraz w przypadku mocnego wiatru; ja miałem okazję testować je na nogach (przemarzły mi palce u stóp i w schronie Vallot siedziałem z tymi łapawicami założonymi na nogach, pomogło i dzięki temu mogliśmy kontynuować wspinaczkę); obszerniejsza recenzja oraz test łapawic ukazała się na portalu Ceneria.
  • Śpiwór puchowy Cumulus Alaska 1300 – techniczny śpiwór puchowy, którego temperatura komfortowa to -32 stopie C; oczywiście, w naszym przypadku nie był on całkowicie wykorzystany, jednak nie jest to nasza ostatnia wyprawa, więc będziemy mogli go jeszcze dodatkowo przetestować.
  • Termos Fjord Nansen Horner/One Touch – termosy, które zostały zwycięzcami w testach przeprowadzonych przez czasopisma górskie: „n.p.m.” oraz „Magazyn Górski”; ich jakość możemy potwierdzić po naszej wyprawie (do tej pory zawsze się sprawdzały i tym razem nas również nie zawiodły).

Potrzebne umiejętności

Wiadomo, że na Mont Blanc nie można wybrać się od tak po prostu z drogi. Pewne minimalne umiejętności są w tego typu wyprawach wymagane. Trzeba do nich zaliczyć:

  • Dobrą kondycję fizyczną – nawet jeśli wybieramy opcję z wyjazdem kolejką na 1800m to i tak pozostaje nam do pokonania różnica wysokości 3000m; dodatkowo sprzęt, który ma się w plecaku również waży (w zależności od wybranego wariantu może to być od 5-7 do nawet 15kg na plecach); co więcej, nie należy  zapominać o zmęczeniu organizmu spowodowanym dużymi różnicami temperatur pomiędzy dniem a nocą, niewyspaniem oraz dość dużą wysokością.
  • Umiejętność posługiwania się sprzętem zimowym – umiejętność chodzenia w rakach zarówno po śniegu (lodzie) jak i po skale (są odcinki, które trzeba w ten sposób pokonać);
  • Umiejętność posługiwania się czekanem (w przypadku ujechania na śniegu).
  • Umiejętność posługiwania się sprzętem asekuracyjnym – znajomość podstaw asekuracji lotnej, umiejętność wiązania się liną w zespole wspinaczkowym, znajomość techniki wychodzenia ze szczelin lodowych oraz umiejętność budowania stanowisk oraz wyciągarek.
  • Dobrą orientację w terenie – generalnie ważne jest, aby członkowie zespołu wspinaczkowego byli w stanie ocenić w którym miejscu się znajdują (np. na podstawie mapy) oraz w którymkierunku należy iść. Widomo, że warunki w górach mogą się zmieniać bardzo szybko i ważnejest, aby umieć odnaleźć się np.: we mgle czy też śnieżycy.

Miejsca – informacje praktyczne

Pole namiotowe

Adres:
136 Route du Nant Jorland
Les Trabets
74310 Les Houches
+33 (0) 4 50 54 42 30 (telefon jest podany, ale generalnie ciężko się tam dodzwonić, a jeśli już
nam się uda, to rozmowa może być prowadzona tylko w języku francuskim)
GPS: N45° 53' 29" E6° 47' 19"
Ceny:
Osoba dorosła – około 4-5 euro / dobę (w zależności od terminu)
Namiot – 1,6 euro / dobę
Samochód – 1,6 euro / dobę
Jest możliwość zostawienia samochodu na campingu (oczywiście po uiszczeniu opłaty oraz ustaleniu miejsca z właścicielką campingu), ale jest to dobre rozwiązanie biorąc pod uwagę ceny innych parkingów w mieście, poza tym, po powrocie można skorzystać z sanitariatów oraz przygotować sobie coś do zjedzenia.

Inne:
Rozmowa tylko i wyłącznie w języku francuskim (Starsza Pani uważa, że jeśli jest się we
Francji, to trzeba umieć posługiwać się tym językiem) więc warto sobie przyswoić kilka słówek
(namiot, samochód, liczebniki).
Dodatkowo na czas naszego pobytu na campingu możemy otrzymać darmowe vouchery na
przejazdy komunikacją miejską w całym rejonie, czyli możemy wybrać się na zwiedzanie
Chamonix już po powrocie z Mont Blanc.

Kolejka Telepherique Bellevue

Adres:
88 Place de la Fruitière
74310 Les Houches
Tel: +33 (0) 4 50 54 40 32
GPS: N45° 53' 23" E6° 47' 21"
Godziny pracy:
11 czerwiec – 1 lipiec
2 lipiec – 28 sierpień
29 sierpień – 25 wrzesień
8:00 – 17:30
7:30 – 18:00
8:00 – 17:30
Ceny:

Bilet dla osoby dorosłej: w jedną stronę – 10,70 euro, w dwie strony – 13,30 euro (powrót
może być w inny dzień niż wyjazd w górę)

Schornisko Tete Rousse

Adres i kontakt:
Tel: +33 71 06190290 (od 15 kwietnia do końca maja)
Tel: +33 (0) 4 50 58 24 97 (od 1 czerwca do końca września)
GPS: N45° 51' 18" E6° 49' 03"
Ceny:
Nocleg: 26 euro (50% zniżki dla członków klubu)
Śniadanie: 8,50 euro
Obiad: 23 euro
Woda butelkowa: 2-3euro
Małe piwo w puszce: 4 euro
Istnieje możliwość płacenia kartami płatniczymi/kredytowymi (Visa/MasterCard).
Inne:
Schronisko czynne jest od 1 czerwca do 30 września.
W czasie zimy (poza sezonem) udostępnione jest pomieszczenie z 16 miejscami do spania (dostępne są koce) w cenie 6 euro za dobę.
W schronisku są 74 miejsca noclegowe. Konieczna jest wcześniejsza rezerwacja telefoniczna.
Istnieje możliwość spania na jadalni (bez konieczności rezerwacji). W schronisku akceptowane są zniżki dla członków Francuskiego Klubu Alpejskiego oraz Alpenverein.
Powyżej schroniska jest możliwość rozbicia namiotu (oficjalna informacja ze strony schroniska). Jest tam również polowa toaleta. Każda osoba chcąca się rozbić na tym polu powinna zarejestrować się w schronisku (ze względów bezpieczeństwa i dla celów statystycznych – informacje ze strony).

Schronisko Gouter

Adres i kontakt:
Tel: +33 (0) 4 50 54 40 93
GPS: N45° 51' 11" E6° 49' 48"
Ceny:
Nocleg na podłodze w jadalni: 32 euro (50% zniżki dla członków klubu)
Śniadanie: 9 euro
1,5 litrowa butelka wody: 5 euro
Wrzątek do termosu: 3 euro (za 5 euro można dostać wrzątek do termosu oraz 2 kubków)
Istnieje możliwość płacenia kartami płatniczymi/kredytowymi (Visa/MasterCard).
Istnieją zniżki dla członków Francuskiego Klubu Alpejskiego oraz Alpenverein.
Inne:
Schronisko jest czynne od połowy czerwca do końca września.
W schronisku jest około 100 miejsc noclegowych dostępnych jedynie po telefonicznej rezerwacji (bardzo trudno jest tutaj zarezerwować miejsce – najłatwiej jest zarezerwować tutaj nocleg osobom, które idą na szczyt z przewodnikiem). Pobudka dla osób śpiących w jadalni jest już o 1:30 bo o godzinie 2:00 jest śniadanie dla osób, które je wykupiły. Nocleg wygląda tak, że już po zakończeniu kolacji każdy szuka sobie dogodnego miejsca do spania (nam udało się wcisnąć w mały korytarz prowadzący do pomieszczeń gospodarczych). Generalnie na samym początku w jadalni jest bardzo gorąco (duszno – ze względu na gotowane w kuchni posiłki) natomiast im później tym temperatura coraz bardziej spada. W schronisku jest zakaz używania kuchenek gazowych (o tym że tutaj prądu dla turystów nie
ma, to nie muszę pisać). Można gotować przed budynkiem (jest miejsce z ławeczką). Toaleta jest na zewnętrz budynku (w osobnym pomieszczeniu).
Aktualnie budowane jest nowe schronisko (około 300m od istniejącego).

Informacja turystyczna w Les Houches

Adres i kontakt:
51 Place de la Mairie
74310 Les Houches
Tel: +33 (0) 4 50 55 50 62
GPS: N45° 53' 22", E6° 47' 51"
Inne:
Możemy tutaj dowiedzieć się wszystkiego o regionie, otrzymać informacje o noclegach oraz wyżywieniu jak również sprawdzić ceny na usługi turystyczne, np.: cenę za wyjazd kolejką. Najważniejszą jednak sprawą, z punktu widzenia wspinacza, jest to, że w informacji turystycznej codziennie wywieszana jest prognoza pogody (zarówno w języku angielskim jak i francuskim). Jest to informacja ze stacji meteo w Chamonix (link poniżej), która raczej dość dobrze się sprawdza.

Supermarket w Les Houches

Adres:
znajduje się on zaraz obok informacji turystycznej
Ceny:
Produkty nieznacznie droższe niż w Polce, jednak da się tam coś wybrać co nie obciąży zbytnio naszego budżetu. Należy tylko wspomnieć, że francuzi piją głównie wina stołowe (do obiadu) co przekłada się na nasze wina wytrawne (i są one dość tanie). Natomiast dla osób, które tego typu win nie lubią pozostaje zakup droższych win półsłodkich lub słodkich. Wina stołowe można już kupić w baniakach 5 litrowych (to oczywiście w przypadku bardziej licznej wyprawy) za kwotę około 3-5 euro.

Pomysły na trasę

Poniżej przedstawiam kilka pomysłów na to, jak podzielić trasę na kolejne odcinki. Nasza trasa to Wariant 1. Nasi znajomi, jako że wyszli tego samego dnia co my, ale po południu, szli tak jak to jest przedstawione w Wariancie 2. Wariant 3 zakłada bardzo dobrą kondycję, natomiast samo wejście na Mont Blanc jest „robione na lekko”, gdyż atak szczytowy rozpoczynany z pod schroniska Tete Rousse (o północy) i tam też musimy wrócić. W przypadku 3 można po zdobyciu szczytu nocować w/pod schroniskiem Gouter, jednak, jeśli zostawiliśmy namiot niżej, to musimy do niego wrócić.

Pomysły na trasę na Mont Blanc

Fakty i mity

1. Widoczność Mont Blanc z Chamonix lub Les Houches

Niestety, szczyt Mont Blanc nie jest widoczny z żadnego miejsca w dolinie, w której leży Chamonix. Aby go zobaczyć trzeba wyjechać kolejką na szczyt Aiguille du Midi.

2. Potrzebne wyposażenie – raki, czekan

Tak jak już napisaliśmy wcześniej wyposażenie typu raki i czekan są wymagane tak jak w przypadku każdej innej górskiej wyprawy zimowej. Owszem, na podejściu do Tete Rousse w okresie letnim ten sprzęt jest całkowicie nieprzydatny (nawet na podejściu do schroniska Gouter widzieliśmy osoby bez raków) jednak powyżej schroniska raki są już zalecane (można iść bez, ale nie będzie to ani bezpieczne ani wygodne).

3. Spanie w namiotach

Na temat spania w namiocie znaleźć można w Internecie mnóstwo informacji. Wiadomo, chodzi o dwie lokalizacje – schroniska Tete Rousse i Gouter. Znaleźliśmy takie opcje. Można rozbić namiot w obu miejscach. Można rozbić się tylko pod Tete Rousse natomiast powyżej jest to zabronione. Nie można rozbijać się nigdzie i w ogóle jest prowadzona kontrola, czy ktoś niesie namiot czy też nie. Jaka jest prawda, tego nie wiemy, bo nigdzie nie ma takich informacji. Natomiast jeśli chodzi o nas, to zarówno w okolicach jednego jak i drugiego schroniska były rozbite namioty i nikt nie robił z tego afery. My mieliśmy rozstawiony namiot pod Tete Rousse natomiast wyżej już go nie braliśmy ze względu na ilość pozostałego sprzętu do zabrania.

4. Orientacja w terenie

Generalnie w sezonie w czasie dobrej pogody ciężko się zgubić (jest tak dużo ludzi, że nie sposób pomylić drogi). Jednak gdy warunki pogodowe pogorszą się (mgła, śnieżyca) dobrze jest wiedzieć gdzie się jest i dokąd się idzie. Przydaje się GPS z funkcją śledzenia trasy (Track-Back). W przypadku zgubienia drogi przestawiamy urządzenie w tryb powrotu i wracamy po śladzie do miejsca startu (należy pamiętać o zapasowych bateriach).

5. Zasięg sieci komórkowych

Praktycznie wszędzie na trasie jest już zasięg telefonii komórkowej. Owszem, nie sprawdzałem tego cały czas podczas wspinaczki, ale w tych ważniejszych punktach (schroniska, schrony) możliwe było wykonanie połączenia telefonicznego. Również na szczycie jest zasięg telefonii komórkowej.

6. Kuluar – sposoby przechodzenia, itp.

Na jego temat napisano już bardzo wiele. W Internecie można znaleźć filmiki, które pokazują spadające kamienie (stąd też wzięła się inna nazwa kuluaru – „The Rolling Stone”). My, podczas naszej wyprawy, przechodziliśmy przez kuluar 4 razy (rano, w południe i wieczorem).
Wiadomo, że najlepszą porą jest czas kiedy słońce nie zaczęło jeszcze bezpośrednio oświetlać żlebu, gdyż wtedy kamienie są zmrożone i w miarę stabilne. Im później, tym może być gorzej. Ten 30 metrowy odcinek trasy należy pokonywać w możliwie jak najszybszym tempie. No i nieodzowne jest użycie w tym miejscu kasku (powinno się go mieć ubranego już od wyjścia z Tete Rousse). Dodatkowo, należy wspomnieć, że nad kuluarem rozciągnięta jest lina poręczowa do której można się wpiąć. To czy powinno się to robić i w jaki sposób zostawiam już czytelnikowi (na YouTube jest bardzo dużo filmów na który widać, co może się stać, gdy
lina, którą się wpinamy jest za krótka).

7. Woda – topienie śniegu

Ze względu na to, że woda potrzebna jest nam do życia, konieczne jest jej pozyskanie na wyprawie. Można to zrobić na kilka sposobów. Pierwszy – zabranie całej wody ze sobą (nie słyszałem jednak, że ktoś tak postępował). Drugi – zakup wody w schronisku (nie jest ona jednak tania). Trzeci – topienie śniegu. Już od schroniska Tete Rousse śniegu mamy pod dostatkiem. Trzeba go tylko stopić a tak uzyskaną wodę uzdatnić. Do stopienia potrzeby będzie nam palnik z kartuszem. Jeśli mamy możliwość powinniśmy osłonić naszą menażkę od wiatru. Pod schroniskiem Tete Rousse możemy wejść do przedsionka ubikacji (może jest to śmieszne, ale jest to miejsce dość dobrze osłonięte przed wiatrem). Gdy już uzyskamy wodę powinniśmy ją zdezynfekować. Sposobów jest kilka – poczynają od mechanicznego uzdatniania wody na dezynfekcji ultrafioletem kończąc. Ja nie będę tutaj prezentował tychwszystkich metod. Mogę napisać tylko, że nasi znajomi używali do tego celu tabletek (zaleta – waga, wada – długi czas oczekiwania).

8. Załamanie pogody

Wybierając się na taką wyprawę należy pamiętać o odpowiednim ubiorze. Nawet jeśli prognoza wskazuje na to, że mamy 3 dni ładnej pogody zawsze należy pamiętać o tym, że warunki mogą się błyskawicznie pogorszyć. Taką właśnie sytuację miał nasz kolega, który wyruszał na szczyt podczas bezchmurnej pogody (prognoza była obiecująca). Niestety w okolicy schronu Vallot warunki drastycznie pogorszyły się i musiał schronić się pod dachem „blaszaka”. Okazało się, że w środku siedziała już trójka wspinaczy, którzy także czekali na poprawę pogody. Niestety, szli oni totalnie „na lekko” (nie mieli nic ciepłego do ubrania, nie mieli jedzenia i wody). Gdyby nie to, że nasz znajomy (i jego kolega) mieli przy sobie butlę z gazem, parę batoników i śpiwory, to mogło by być z nimi nie wesoło. Tą historyjkę piszę tylko ku rozwadze, aby nie zapominać, że wybieramy się w góry wysokie i pomimo tego, że po drodze mamy schroniska i zawsze możemy zadzwonić po pomoc, należy być rozważnym w tym co się robi (do schroniska możemy nie trafić – w przypadku śnieżycy, a ratownicy nie wyruszą nam na pomoc w przypadku bardzo złych warunków pogodowych).

9. Służby ratownicze

Tak jak w innych rejonach Alp tak i tutaj działają służby ratownicze. Pamiętać należy tylko o jednym. Nigdy nie wolno zakładać, że w sytuacji awaryjnej zadzwonimy  po pomoc, która „ściągnie” nas na dół. Owszem, służby ratownicze zostały powołane po to, aby nieść pomoc osobom, które takiej pomocy potrzebują. Jednak nie będą oni narażali swojego życia podczas niebezpiecznej akcji ratunkowej.

10. Czy trzeba mieć ubezpieczenie

Jak najbardziej tak. Wiadomo, ubezpieczenie nie jest obowiązkowe ale są to góry i do tego wysokie i należy się liczyć z tym, że każdemu może się coś przydarzyć. Jest kilka wariantów ubezpieczenia. Można pójść do agencji i wykupić polisę na określoną ilość dni (polisa turystyczna). Trzeba jednak sprawdzić, czy obejmuje ona wspinaczkę wysokogórską oraz pokrywa koszty ratownictwa śmigłowcem. My mieliśmy wykupione ubezpieczenie euro26 (podniesiono wiek ubezpieczonego do 30 lat) z polisą SPORT.

Karta euro26 SPORT kosztuje obecnie 136 zł. Można je wykupić w dowolnym momencie i ważne jest przez okres roku. Inną opcją jest wykupienie członkostwa w klubie Alpenverein w ramach którego dostajemy ubezpieczenie do wysokości 6000m n.p.m. na całym świecie. Jedynym mankamentem jest cena – 65 euro. Zwraca się to jednak w przypadku korzystania ze schronisk leżących w masywie (są dość duże zniżki zarówno na noclegi jak na wyżywienie).

11. Czy warto mieć ze sobą mapę

Tak jak już pisałem wcześniej, jeśli na wyprawę wybieramy się w sezonie wspinaczkowym (lipiec/sierpień) to mapa jako taka nie jest zbytnio przydatna. Warto jednak rozeznać się dokąd się idzie, jakie jest ukształtowanie terenu. My zakupiliśmy w Polsce mapę niemieckiego wydawnictwa Kompass. Mapa ta ma numer 85 a jej skala to 1 : 50 000. Ważne jest to, że rejon Mont Blanc (Monte Bianco) pokrywa również inna mapa wydawnictwa Kompass (inny numer) jednak nie ma tam zawartego obszaru, który nas interesuje. Mapa ta kosztowała około 25 zł. Dodatkowo chcieliśmy zakupić mapę francuskiego wydawnictwa IGN (1 : 25 000) jednak był problem z dostępnością (cena tej mapy to około 75zł). Numer mapy to 3531 ET. We Francji w kiosku niedaleko dolnej stacji kolejki udało nam się kupić mapę IGNu (w cenie 11 euro). Map tych na miejscu mają bardzo dużo (wiadomo dlaczego). Mapa ta jest dokładniejsza (ale niestety również dużo większa i czasami sprawia trudność jej rozłożenie). Jednak osobiście bardziej przypadła mi do gustu niż wydanie niemieckie.

Przydatne linki

Podziękowania

Chcieliśmy bardzo podziękować poniższym firmom oraz organizacjom zarówno w przygotowaniu nas do tej wyprawy (szkolenia, treningi) jak i we wsparciu materialnym (głównie w formie zniżek na sprzęt).
Dodatkowo, chcieliśmy podziękować Mateuszowi M. oraz Andrzejowi G. za cenne informację dotyczące wspinaczki.

Fundacja im. Anny Pasek

Fundacja, której jednym z celów jest działalność profilaktyczna, informacyjna i promocyjna w zakresie bezpiecznej eksploracji górskiej ze szczególnym naciskiem na eksplorację wysokogórską i polarną.
http://www.annapasek.org/

alt

Ceneria – outdoorowa porównywarka cen - Ceneria to outdoorowa porównywarka cen sprzętu z szeroko pojętej branży sportowej (turystyka, wspinaczka, sprzęt górski, narciarski, rowerowy, wodny, ogólnosportowy, elektronika dla turysty). Jest to pierwszy tego typu projekt w polskiej sieci.

alt Cumulus - Producent śpiworów puchowych
alt Pracownia Sprzętu Alpinistycznego Małachowski - Producent odzieży puchowej
alt Laboratorium Kosmetyczne Floslek - Producent wysokiej jakości preparatów kosmetycznych
alt Polskie Stowarzyszenie Twórców Noży i Broni Białej - Organizacja zrzeszającą osoby zajmujące się wytwarzaniem noży oraz innej broni białej. Celem Stowarzyszenia jest rozpowszechnianie wiedzy o Twórcach, będących niejednokrotnie nie tylko rzemieślnikami lecz wręcz artystami tworzącymi w swych  warsztatach noże, szable, miecze oraz inne elementy historycznego uzbrojenia.
alt WISPORT - Polski producent wysokiej jakości sprzętu outdoorowego
alt Wyszywany Kot - Firma zajmująca się haftem komputerowym
alt Sklep górski Alpamayo - Sklep ze sprzętem górskim i wspinaczkowym. Kraków.
alt Kolba.pl - Sklep ze sprzętem outdoorowym. Będzin.

Uwagi końcowe

Tak jak już pisałem na początku tego tekstu, nasza wyprawa odbyła się w czerwcu 2011r. Jest to dobry czas na wspinaczkę z dwóch powodów. Po pierwsze ludzi nie ma wtedy jeszcze zbyt wiele (owszem, spotkaliśmy kilkadziesiąt grup wspinaczy idących na szczyt), jednak nie było jeszcze „kolejek”, które podobno można spotkać w szczycie sezonu (lipiec/sierpień). Po drugie, na podejściu do schroniska Gouter było jeszcze trochę śniegu a sam kuluar był „wyłożony” śniegiem a co za tym idzie, do południa był dość dobrze zmrożony.

Rybnik, 2011
Numer wydania
1
Mont Blanc – notatki spod szczytu
Spis treści
Od Autora
Dojazd
Punkty kontrolne – wysokość oraz koordynaty GPS
Dzień przed ... (24.06)
Relacja
Dzień pierwszy (25.06)
Dzień drugi (26.06)
Dzień trzeci (27.06)
Dzień czwarty (28.06)
Poradnik
Wyposażenie
Apteczka górska
Sprzęt wypróbowany na wyprawie
Potrzebne umiejętności
Miejsca – informacje praktyczne
Pomysły na trasę
Fakty i mity
Przydatne linki
Podziękowania
Uwagi końcowe

Autor

Jarosław Sobel (jarek.sobel [at] gmail.com)

Zdjęcia

Jarosław Sobel, Małgorzata Kucyniak

Korekta

Małgorzata Kucyniak

Wyposażenie apteczki górskiej

mgr farm. Małgorzata Kucyniak

Copyright © Jarosław Sobel, 2011

Wersja pdf poradnika :)

WiS Project

Sprawdź warunki pogodowe na kamerach internetowych z okolic Mont Blanc

Komentarze obsługiwane przez CComment

Powiązane artykuły

Damian Granowski instruktor taternictwa PZACześć! Jestem Damian – założyciel bloga drytooling.com.pl . Na mojej stronie znajdziesz opisy czy schematy dróg wspinaczkowych oraz artykuły poradnikowe. Teksty są tworzone z myślą o początkujących, jak i bardziej zaawansowanych wspinaczach. Mam nadzieję, że i Ty znajdziesz coś dla siebie.
Jeśli potrzebujesz dodatkowego szkolenia z operacji sprzętowych, technik wspinaczkowych czy umiejętności orientacji w górach, zapraszam na moje kursy.

Używamy ciasteczek

Na naszej stronie internetowej używamy plików cookie. Niektóre z nich są niezbędne dla funkcjonowania strony, inne pomagają nam w ulepszaniu tej strony i doświadczeń użytkownika (Tracking Cookies). Możesz sam zdecydować, czy chcesz zezwolić na pliki cookie. Należy pamiętać, że w przypadku odrzucenia, nie wszystkie funkcje strony mogą być dostępne.