PHZ - Gasherbrum I zimą

Zapraszamy na wieści spod Gasherbruma I, gdzie Polska wyprawa ma zamiar tej zimy wejść na niezdobyty dotychczas zimą 8 tysięcznik.

alt

Oto relacja uczestników wyprawy.

Relacja 19.01.2012

Relacja podyktowana z biwaku Gore II 19.01.2012:

Jesteśmy na biwaku w Gore II na wysokości 4.300 m n.p.m. Opadów brak, sniegu leży 15 cm, pułap chmur 6.000 m, wiatr słaby 15 km/h, zachmurzenie 80%. temperatura w namiocie -10 stopni C.
Dotarliśmy tu po trzech noclegach w Jola, Payu i Urdukas. W zależności od decyzji tragarzy w bazie będziemy za dwa do trzech dni. Warunki są sprzyjające do marszu, choc nasi tragarze życzyliby sobie więcej słońca... Z drugiej strony dzięki chmurom jest cieplej - minus 10 stopni C o tej porze roku to wysoka temperatura.

alt

Gasherbrum I o zachodzie słońca, Fot. Agnieszka Bielecka

Nasz szacunek budzą mijane po drodze posterunki wojska. W małych lepiankach na środku lodowca, bez ogrzewania, żołnierze strzegą spornej granicy swego kraju. Nie zazdrościmy im tej sytuacji.
Od Payu idziemy lodowcem Baltoro. Scieżka jest dość wyraźna , drogę wskazują nam kopczyki i trasery, czasem widoczny jest wojskowy kabel telefoniczny.

Pozdrawiamy,

Relacja z 21.01.2012 z bazy pod Gasherbrumem

Relacja podyktowana przez telefon satelitarny 21.01.2012 z bazy pod Gasherbrumem: 

Dzisiaj po południu dotarliśmy do Gasherbrum BC na wysokości 5030 m n.p.m. Temperatura powietrza to minus 20 stopni C, wiatr 0-10 km/h, na lodowcu Concordia jest około pół metra śniegu, a na morenie od 0 do 30 cm. Cały dzień niebo było całkowicie zachmurzone, dopiero wieczorem się przejaśniło.

alt

Wieże Trango Towers, Fot. Agnieszka Bielecka


W ciągu poprzednich dwu dni mieliśmy dużo szczęścia - panowały warunki sprzyjające do marszu i wczoraj nasi tragarze zadecydowali, że dojdziemy aż do Sharinj. Dlatego dzisiaj zostało nam tylko cztery godziny marszu do bazy. Niestety, ze względu na całkowite zachmurzenie nie zobaczyliśmy ani K2, ani Świetlistej Ściany Gasherbruma IV.
Dzisiaj, po dotarciu do bazy rozbiliśmy nasze osobiste namioty i dostaliśmy się do ciepłych ubrań, które były na dnie worków niesionych przez tragarzy. Przez następne dwa dni zamierzamy urządzać bazę - nasz dom na najbliższe dwa miesiące. Czeka nas przygotowanie mesy, magazynu, toalety, itp. Wieczorem spotkała nas nagroda za trudy ostatnich dni - o zachodzie wyjrzało słońce i nasza góra odsłoniła się w całej swej okazałości!

Pozdrawiamy z Gasherbrum BC!
Agna, Artur, Adam i Janusz

Powiązane artykuły