Południowy Filar V Koziego Wierchu to droga ciekawa i ładna. Należy do klasyków kursowych w Dolinie Pięciu Stawów i ma swój urok :). Robiłem ją z kursem latem 2021 roku i wydaje mi się, że może to być cel sam w sobie lub alternatywa dla zatłoczonej Zamarłej. Zrzuciliśmy trochę gruzu z drogi, więc powinno być nieco bezpieczniej :).
Wycena: III-V
Asekuracja: R1-2
Długość: 6 wyciągów
Czas przejścia: 3-4 godziny
Lokalizacja: Dolina Pięciu Stawów Polskich / Pusta Dolinka / Kozi Wierch
Uroda: Sam oceń. Jeśli przeszedłeś to zaznacz ilość gwiazdek (Od 1 do 5), tak aby inni wiedzieli na co warto iść ;)
Wystawa: S
Charakter: Filar / zacięcia / płyty / kominy
Okres do wspinania: wiosna / lato / jesień
Zagrożenia obiektywne: ?
Pierwsze przejście: 1942, 5 października - Zofia Bernadzikiewiczowa i Tadeusz Bernadzikiewicz
Pierwsze przejście zimowe: 1953, 20 marca - Jerzy Mitkiewicz, Janusz Rowiński
Najlepszy czas: ?
WHP tom 2, droga 202
Kozie Wierchy (przew. aut. Jana Kiełkowskiego) droga nr 413
Dojście
Podchodzimy szlakiem do Dolinki Pustej. Filar Koziego Wierchu będzie widoczny dobrze ze szlaku. Odbijamy piargami pod ścianę mniej więcej w lini spadku.
Opis
Podchodzimy pod Ostrogę Filara. Droga oryginalnie idzie załupą z lewej strony. Choć najciekawszy wydaje się wariant z prawej strony Ostrogi (my nim nie szliśmy). W opracowaniu Kardaś-Święcicki opisane jest, że najlepiej z lewej strony. Z kolei swego rodzaju poprawki naniósł Marek Pokszan i tam jest napisane, że z prawej jest ciekawiej. Patrząc z góry, wydaje mi się, że tak jak opisał Marek będzie ciekawiej.
Początek drugiego wyciągu
Pierwszy wyciąg idziemy depresją pod zacięcie, przewijamy się płytką ponownie w trawy i idziemy do góry. Stanowisko możemy założyć na trawiastej półeczce na filarze lub wyżej pod płytowym zacięciem..
Paweł pod kluczowymi trudnościami
Drugi wyciąg V, idziemy do góry do zacięcia z rysą. Następnie mamy małą przewieszkę, którą omijamy z prawej strony (III). Możemy też ew. powalczyć w kominku z lewej (trudności V). idziemy dalej płytą pod kolejne zacięcie. Tu z prawej strony idziemy zaciątkami mniej więcej na wysokość haka, przy którym odbijamy w lewo. Mamy tutaj poziomy gzyms, który doprowadzi nas do półki ze stanowiskiem
Ominięcie pierwszej przewieszki
Ew. po pierwszej przewieszce na wyciągu idziemy płytą i ściśle przez delikatne przewieszone zacięcie (trudności V). Wychodzimy w trawiastą depresję i nią idziemy do góry na duży balkon, gdzie zakładamy stanowisko.
My wbiliśmy się za bardzo z lewej. Należy iść zacięciem z prawej strony, a później wytrawersować w lewo
Tomek idzie wariantem "stricte" zacięciem
Trzeci wyciąg to start estetyczną płytą z dwiema rysami. Wychodzimy na półkę i łatwym płytowym zachodem ciśniemy w prawo do jego skraju. Tutaj przewijamy się w prawo za kant i wychodzimy do góry. Zakładamy stanowisko na eksponowanej półce.
Możemy też założyć przed przewinięciem (hak i spit) i zrobić sobie całkiem ładną piątkową ryskę w ciasnym zacięciu.
Ładne ryski na trzecim wyciągu
Marcin na ryskach
Płytowy zachód
Wariant ryską na wprost. Oryginalnie droga przewija się za filar w prawo
Czwarty wyciąg to łatwy kominek III, lub ominięcie go z lewej strony (podobno IV+), Idziemy do góry zacięciem, aż dojdziemy do filara. Tutaj odbijamy w lewo i omijamy przewieszony filar z lewej strony. Wychodzimy na szczyt filara, gdzie jest stałe stanowisko na blokach skalnych (3 spity).
Filar na czwartym wyciągu
Piąty wyciąg to przejście obok filara z prawej strony do kominowatej depresji. Trójkowe wspinanie wyprowadza nas na początek grani. Tu zakładamy stanowisko. Ew. lotna.
My zrobiliśmy sobie jeszce wariancik z lewej strony turni. Wspinanie tak w okolicach IV+. Parę osób już tamtędy chodziło. Trochę krucho (szczególnie przy przełączce).
Zejście do przełączki kończącej drogę
Szósty wyciąg to łatwa, płaska grań. Na końcu z obniżeniem (trudności II). Dochodzimy do trawiastego siodełka, gdzie można przebrać buty i iść dalej ścieżką.
Zejście
Z przełączki podchodzimy dobrą ścieżką do Orlej Perci. Tutaj możemy zejść bezpośrednio czarnym szlakiem do Doliny Pięciu Stawów.
łatwy teren. W tle widoczna płaska grań kończąca drogę
Inna opcja to wejście na Kozi Wierch i klasyczny “zaliczyzm” wierzchołka. Stamtąd możemy zejść na Kozią Przełęcz.
My zrobiliśmy sobie jeszcze dodatkową eskapadę. Jako, że wychodziliśmy z Betlejemki, to chcieliśmy w pouczający sposób wrócić na Halę. Uderzyliśmy Orlą Percią i przy Żlebie Kulczyńskiego weszliśmy w Grań Czarnych Ścian. Niezbyt ładna, ale widokowo całkiem całkiem.
W tym układzie uważajcie, bo grań krucha i można zrzucić kamienie do Żlebu Kulczyńskiego na turystów.ludzi.
Na końcu krótki zjazd i schodzimy do szlaku prowadzącego na Zadni Granat.
Sprzęt
Topo
Filmy
Wyszperałeś w sieci filmy o tej drodze? Podeślij linka w komentarzach, a chętnie zamieścimy!
Jeśli zauważyłeś nieścisłości w tym opracowaniu, lub chciałbyś coś dodać od siebie, to możesz to zrobić przez nasz system komentarzy :-)
Komentarze obsługiwane przez CComment