Kościelec / Prawy Dziędzielewicz VI

Damian Granowski 09 lipiec 2012

Prawy Dziędzielewicz VI to jedna z najładniejszych propozycji na Zachodniej Kościelca w stopniu VI. Wytyczona w 1939 roku urzeka swoją śmiałością, ekspozycją i dziś stanowi wyzwanie dla niejednego wspinacza. Uchodzi za kultową i jest polecana dla każdego taternika na pewnym etapie jego kariery ;).

Wycena: VI

Asekuracja: R1

Długość: 140 metrów

Czas przejścia: 3,5 godziny

Lokalizacjaa: Kościelec / Zachodnia ściana

Uroda: ultra klasyk!

Wystawa: W

Charakter: Płyty / Trawersy / Zacięcia / Kominy

Pierwsze przejście: 1939, 5 lipca - Zdzisław Dziędzielewicz, Zbigniew Kubiński (4 x A0)

Pierwsze przejście zimowe: 1960, 13-14 lutego - Maciej Gryczyński, Jerzy Michalski

Dojście

Z schroniska w Murowańcu docieramy na przełęcz Karb, skąd wyraźną ścieżką trawersujemy poniżej ściany Kościelca. Z czasem ścieżka zacznie wznosić się do góry. Idziemy nią pod Prawego Dziędzielewicza, którego start znajduje się gruszkowatym kamieniu (Miejsce I). Stanowisko na górze. Uwaga na spadające kamienie na podejściu!

Opis

1. wyciąg (V+, ~45m) to z początku ryski, którymi idziemy do góry, lekko w lewo, następnie przechodzimy w delikatne płytowe wspinanie (V+), za to dobrze ubezpieczone dwoma spitami. Po przejściu tego odcinka odbijamy w prawo, następnie do ścianki (z rysą) w lewo i czwórkowym trawersem w prawo dochodzimy do stanowiska (2 spity, ring zjazdowy) wspólnego z drogą Matrix.

2. wyciąg (III, ~35m) biegnie w prawo wznoszącą się ścianką z dwoma ładnymi turniczkami (na jednej ucho skalne). Dochodzimy do zacięcia i wychodzimy na płytę z kruchymi bloczkami. Podążamy do stanowiska, które mamy pod okapikiem z lewej strony (łańcuch).

3. wyciąg (VI, ~45 m) Zaraz nad trzecim stanowiskiem wchodzimy w tzw. "Trawers na rękach" (VI). Spity i haki zdecydowanie poprawią naszą psychę. Cały czas wznosimy się lekko w prawo, a następnie już poziomym trawersem dochodzimy do stanowiska z haków - można zrobić tu pośrednie stanowisko w razie czego. Do góry biegnie Wariant Malczyka, a w prawo nasza droga.

Pokonujemy charakterystyczny filarek (IV - przewinięcie w prawo), a następnie schodzimy na dół kominkiem (III). Tutaj znowu w prawo niebanalną skalną półką (miejsce V). Na końcu półki znajdziemy stanowisko z łańcucha.

4. wyciąg (VI-, ~40m) o nominalnie mniejszej wycenie, może co poniektórych zaskoczyć ;) Startujem płytą, a następnie wbijamy się w ciasny kominek (VI-), po wyjściu z którego wbijamy się w czwórkowe zacięcie, które doprowadza nas do wielkiej trawiastej półki. Idziemy nią kilkanaście metrów i mamy na dużej półce stanowisko z ringów.

Zejście

Albo trawersem do czarnego szlaku, albo zjazdy Sprężyną.

Możemy ewentualnie po przejściu trudności pójść do stanowiska z projektu Miksera i zjechać zachodnią ścianą Kościelca (zjazdy momentami diagonalne)

Sprzęt

Zestaw standardowy. Na drodze jest duża ilość spitów i haków.

Historia zdobywania

1939, 5 lipca - Zdzisław Dziędzielewicz, Zbigniew Kubiński (4 x A0)
1960, 13-14 lutego - Maciej Gryczyński, Jerzy Michalski

Ciekawostki

Droga należy do jednej z kilku przedwojennych szóstek.

Cytaty

"Droga Dziędzielewicza na zachodniej ścianie Kościelca to jedna z trzech wielkich szóstek z roku 1939. Obok drogi Orłowskiego na Galerii Gankowej i Kantu Klasycznego na Mnichu jedna z trzech dróg będących ukoronowaniem taternictwa przedwojennego, dróg o największych trudnościach przebytych w tamtych czasach.
O drodze tej mawiano, że życie taternika dzieli się na cztery okresy: pierwszy, kiedy jeszcze o tej drodze nie słyszałeś, drugi - pełen niepokoju - kiedy wiesz już o jej istnieniu i wiesz już, że musisz ją zrobić. Etap trzeci gdy ją robisz i etap czwarty, cechujący się głębokim spokojem - to życie po przejściu drogi. Andrzej Wilczkowski "Miejsce przy Stole"

Znasz wypowiedzi ludzi o tej drodze? Podziel się nimi