Rebel M6 na Skrajnym Kiezmarskim Strażniku to niecałe 200 metrów drogi, ale można się powspinać. Oferuje Kilka krótkich, ale urozmaiconych wyciągów. Najtrudniejsze na drodze są dwa wyciągi - pierwszy to czujny trawers w lewo, a drugi to ostatni wyciąg z płytką z małą rzeźbą. Świetna opcja na niepewną pogodę.
Wycena: oryg VI M5, ale wydaje mi się, że lepiej zakładać, że to M6.
Asekuracja: R2
Długość: 6 wyciągów
Czas przejścia: 4-6 godzin
Lokalizacja: Dolina Kieżmarska / Masyw Małego Kieżmarskiego Szczytu / Skrajny Kieżmarski Strażnik (słow. Dolný Kežmarský Strážnik)
Uroda: Sam oceń. Jeśli przeszedłeś to zaznacz ilość gwiazdek (Od 1 do 5), tak aby inni wiedzieli na co warto iść ;)
Wystawa: N
Charakter: zacięcia / płyty / trawersy / kominy
Okres do wspinania: zima
Zagrożenia obiektywne: ?
Pierwsze przejście: 1991, 16 stycznia - J. Jakubec i J. Svrcek
Pierwsze przejście zimowe: ?
Najlepszy czas: ?
MKS Jackovica Droga nr 12
Dojście
Pod ścianę mamy maksymalnie 30 minut podejścia. Idziemy ze schroniska szlakiem, a następnie (zazwyczaj) wydeptaną ścieżką w stronę końca Niemieckiej Drabiny. Start Rebela znajduje się nieco wcześniej.
Opis
1. (M4, 50m) Według schematu mamy tam terena za V+, ale to zależy. Jak ja robiłem to śniegu było wystarczająco, aby przejść w miarę swobodnie po kępach trawy i nie było tak trudno. Zespoły za nami też omijały te płyty z prawej strony.
Ogólnie startowałem z lewej strony skalnej grzędy, a później przewinąłem się na jej prawą stronę. Później kawałek trawami i założyłem stanowisko.
Konrad Ociepka na początku drugiego wyciągu
2. (M5+, 30m) Idziemy w lewo do zacięcia. Nim do góry, przewijamy się w lewo przez małą turniczkę. Kilka metrów w prawo i mamy płytkę za VI. Zimą obstawiam, że jest trochę łatwiej, bo możemy zadawać z kęp trawy. Idziemy ryską, a pod koniec odbijamy w prawo w trawy, następnie czujny trawers do zacięcia, gdzie zakładamy stan.
Janek Kuczera na trawersie na trzecim wyciągu
3. (M5+, 25m) Czujne wyjście zacięciem w trawers. Tutaj w lewo ~8 metrów. Dość czujnie (można delikatnie się obniżyć). Wychodzimy do góry i mamy dobrą półkę ze stanowiskiem na skalnym bloku.
4. (M5, 30m) Idziemy zacięciem do góry w stronę kominka. Po wyjściu zakładamy stanowisko.
Janek Gurba wbija się w kominek na czwartym wyciągu
5. (M5, 30m) Na tym wyciągu można się pogubić. Najlepiej iść wprost ze stanowiska (skośna rysa w prawo). Po wyjściu na półki idziemy delikatnie w prawo do ścianki, gdzie wprost w górę rysą (chyba 2 haki). Wychodzimy na półkę i zakładamy stan przy dużym głazie.
Start piątego wyciągu
6. (M6, 30m) Ostatni i w sumie najtrudniejszy. Idziemy parę metrów w prawo i wbijamy się w płytę, gdzie stopnie, chwyty i asekuracja nie są jakieś super. Według mnie ma to M6. W drugiej części jest już łatwiej. Droga kończy się w łatwiejszym terenie nad ścianą.
Janek Gurba wbija się w płyty na ostatnim wyciągu
Zejście
Schodzimy Niemiecką Drabiną. Parę metrów powyżej zaczynają się łańcuchy. W złych warunkach lawinowych można się asekurować ze stałych przelotów w żlebie.
Sprzęt
Topo
Opr. DG
Jeśli zauważyłeś nieścisłości w tym opracowaniu, lub chciałbyś coś dodać od siebie, to możesz to zrobić przez nasz system komentarzy :-)
Komentarze obsługiwane przez CComment