Parada Jedynek VI-, M7- raczej nie należy do standardów Kotła Kazalnicy, aczkolwiek zyskała na atrakcyjności po uklasycznieniu. Jest ciekawą propozycją, ale aktualnie może być problem z jej przejściem, ponieważ w lutym 2024 miał miejsce obryw na Kotle, który mógł uszkodzić drogę.
Wycena: VI-, M7- (oryginalnie V+, A1)
Długość:
Czas przejścia: 6h
Lokalizacja: Kocioł Kazalnicy Mięguszowieckiej
Wystawa: NE
Charakter: Zacięcia/kominki/trawy/ścianka problemowa
Zagrożenia obiektywne: ?
Pierwsze przejście letnie (klasyczne): 1989, 22 sierpnia. Zespół: Jan Dyrda i Piotr Wypych.
Pierwsze przejście zimowe: 1987, 22 stycznia. Zespół: Grzegorz Cieślak i Krzysztof Wesołek.
Pierwsze przejście zimowe (klasyczne): 2005, 17 stycznia. Zespół: Maciej Ciesielski i Jakub Radziejowski.
Pierwsze przejście zimowe (samotne): 2004, 4 grudnia - Marcin Księżak.
Dojście
Ze schroniska w Morskim Oku podchodzimy czerwonym szlakiem na próg Czarnego Stawu, skąd idziemy w prawdo pod ścianę Kazalnicy Mięguszowieckiej. Czas podejścia to około 1 godzina.
Opis
1 wyciąg M6 40m
Startuje kominkiem o całkiem dobrej asekuracji, wyjście trochę trikowe, po którym wchodzimy w czujne, płytkie trawy, o słabej asekuracji, dobrze żeby nie były przemrożone my mieliśmy i bardziej to było żywcowanie niż wspinanie z asekuracją. Stanowisko pod ścianką z 2 starych haków.
Szymon Krzyżan na trudnościach pierwszego wyciągu M6 Fot. Leon Dobrzański
2 wyciąg M6+ 50m
Zaczynamy skalną ścianką za M6+ dobra asekuracje z friendów + stały hak, według starych opisów miały być 2, ale ostatnio ktoś go wyrwał. Następnie znowu wchodzimy w czujne trawy ok.30, które mieliśmy w tragicznym stanie. Po drodze natkniemy się na stanowisko pośrednie, gdyż wyciąg idzie od lewej do prawej i znowu zawraca. Fajnie by tam założyć stanowisko, ze względu na potencjalne przesztywnienie liny. Na wyciągu jest dużo kruszyzny, a asekuracja przy złych warunkach nie istnieje. Dochodzimy do stanowiska, są 2 jedno ze starą kością i 2 hakami, można dołożyć jedynkę, albo drugie ze starym hakiem można dołożyć mikrusa i knife'a.
Leon Dobrzański na trudnościach drugiego wyciągu M6+ Fot. Szymon Krzyżan
3 wyciąg M5 lub M4 15m
Fajniejszy wariant to zacięcie za M5, lecz my wybieramy łatwiejsze i szybsze przeniesienie stanowiska za M4, idziemy na wprost do góry trawkami, a następnie skręcamy w prawo, gdzie dochodzimy do stanowiska pod kominkiem z następnego wyciągu. Stanowisko składało się z zatartej taśmy w rysie + przewleczonej przez jedynkę i repa połączonego z tą taśmą do 2 haka. Taśma nie oparła się obciążeniu wynoszącemu 70kg i pękła od góry więc jedynka już nie jest częścią stałego stanowiska, polecam trochę niżej dołożyć kości i friendy dobre placemanty i połączyć z tą taśmą i repem.
4 wyciąg M6- 35m
Kolega pokonuje boulderowy kominek, wchodzi friend + knife, w razie czego można się wpiąć do starej jedynki ze stanowiska, ona nie wyleciała więc chyba jest w miarę ok. Po pokonaniu trudności kolega zobaczył trawy w takim samym stanie, w jakim były na poprzednich wyciągach i z powodu dużego ryzyka postanowiliśmy się wycofać. Zostawiliśmy nowego repa zarzuconego o kamień.
Piotr Rożek w kominku za M6-
Romek Czoch na wariancie prostującym przedostatni wyciąg. Oryginalnie idzie się łatwiejszym terenem z lewej. Fot. Maks Parys
Ostatni wyciąg to trawers w trawach, które są jeszcze gorsze niż poprzednie, więc warto się wybrać kiedy nie są przemrożone.
Zejście
Sprzęt
Zestaw standardowy. W tym 2-3 buldogi.