Veličova Cesta M6+ droga na Kieżmarskiej Buli to ciekawa droga, raczej o charakterze zimowym. Oferuje 4-5 wyciągów ciekawego wspinania, z czego kluczowy jest naprawdę ładny :). Kończymy drogę na Niemieckiej Drabinie, skąd można łatwo zejść pod ścianę.
Wycena: Oryg. V+. Przez kilka lat można było spotkać się z wyceną M5+, ale po ustaleniach ze Słowakami to raczej M6+
Asekuracja: R2
Długość: 5 wyciągów
Czas przejścia: 4-6 godzin
Lokalizacja: Mały Kieżmarski Szczyt / Kopa Kieżmarska / Kieżmarska Bula (prawa strona Kieżmarski Kopiniak (Szczepanského veža))
Wystawa: NE
Charakter: Zacięcia / załupy / trawki
Zagrożenia obiektywne: ?
Pierwsze przejście: 1985, 14 lutego - I. Súkeníková, J. Adámek, E. Velič. 10 godzin.
Pierwsze letnie samotnie: 1994, 14 września - Pavol Jackovič
Przewodnik po Małym Kieżmarskim Pavol Jackovič. Droga nr 47
Dojście
Z schroniska w Kieżmarskiej, 15 minut pod ścianę :).
Opis
Pierwszy wyciąg M5- (60 m) startuje delikatnymi ruchami w połogiej płycie, by po około 10 metrach zacząć trawersować w lewo do widocznego zacięcia. Kluczowe trudności są na początku zacięcia. Nim do góry, nieco czujnych stopni lub klinowania się w rysie. Po wyjściu z zacięcia kierujemy się w lewo do wygodnego stanowiska.
Drugi wyciąg (M5), to start zacięciem z dużymi kępami traw. Następnie przewijamy się w prawo za kant. Za nim znajdziemy przyjemne zacięcie biegnące do góry. Dobra asekuracja i chwyty na dziabki. Po wyjściu z zacięcia, kilka metrów w lewo do stanowiska, na końcu zachodu.
Mariusz Federowicz na drugim wyciągu
Wadim Jabłoński na końcówce drugiego wyciągu. Bardzo ładne zacięcie!
Trzeci - kluczowy - wyciąg M6+, to bardza ciekawa długość liny. Letnio zdecydowanie łatwiejsza będzie do przejścia.
Zimowo trawers idzie w prawo rysą (dziaby siadają jak złoto). Gdy kończy się to z kęp trawy do kolejnej pionowej rysy i nią około 10 metrów (miejscami krucho) do dużych podchwytów, a następnie w lewo do załupy biegnącej skośnie w lewo.
Wadim Jabłoński na trawersie. Kluczowy wyciąg.
Bardzo estetyczne wspinanie!
Na jej początku można założyć niewygodne, półwiszące stanowisko, choć jeśli nie wypstrykaliśmy się ze sprzętu to być może lepiej grzać jeszcze kilkanaście metrów załupą. My w miarę gęsto się asekurowaliśmy, więc założyliśmy tam stan (trochę luźnych głazów stamtąd zrzuciliśmy).
Czwarty wyciąg (M5) to wspinanie załupą, która jest dość krucha, a asekuracja nie jest najlepsza. Po wyjściu z załupy zakładamy stanowisko na trawiastej półce, ew. możemy przejść jeszcze zacięcie i wyżej będzie już całkiem łatwo.
Załupa na 4 wyciągu.
My z półki szliśmy zacięciem do góry i już łatwiejszym terenem pomykaliśmy na lotnej asekuracji do Niemieckiej Drabiny (miejsca I-II).
5 wyciąg, który za przełamanie staje się już łatwy.
Zejście
Niemiecką Drabiną schodzimy już w dół, terenem turystycznym. Mogą zdarzyć się miejsca jedynkowe, ale to zależy od ilości śniegu.
Zdecydowanie warto iść na lotnej, jeśli jest duże zagrożenie lawinowe. W newralgicznych miejsca są wbite ringi. Ewentualnie można zjechać linią zjazdów, niedaleko Polskiego Kutu.
Sprzęt
Zestaw standardowy. Warto mieć dużego niebieskiego frienda i ew. zdublować zielonego na kluczowy wyciąg (jeśli ktoś nie jest rozwspinany w tych trudnościach).
Topo
Filmy
Wyszperałeś w sieci filmy o tej drodze? Podeślij linka w komentarzach, a chętnie zamieścimy!
Jeśli zauważyłeś nieścisłości w tym opracowaniu, lub chciałbyś coś dodać od siebie, to możesz to zrobić przez nasz system komentarzy :-)