Magdalena Syrek na Drodze Kajki. Fot. Damian Granowski

Kościelec / Droga Kajki VI

Damian Granowski 03 lipiec 2016

Droga Kajki VI na zachodniej ścianie Kościelca to ładna droga, nieco jednak poważniejsza (kruche miejsca) niż np. Droga Byczkowskiego. Kluczowe jest zacięcie za VI (na ostatnim wyciągu), które dla jej urody warto przejść.

Niestety materiał zdjęciowy słaby ze względu na burzę i nieogarnięcie fotografa ;).

Wycena: VI

Długość: 140 metrów

Czas przejścia: 3h

Lokalizacja: Kościelec

Uroda: Sam oceń. Jeśli przeszedłeś to zaznacz ilość gwiazdek (Od 1 do 5), tak aby inni wiedzieli na co warto iść ;)

Wystawa: W

Charakter: płyty / zacięcia / przewieszki / trawersy

Okres do wspinania: lato

Zagrożenia obiektywne: ?

Pierwsze przejście: 1973

Pierwsze przejście zimowe: 1975

Dojście

Z schroniska w Murowańcu docieramy na przełęcz Karb, skąd wyraźną ścieżką trawersujemy poniżej ściany Kościelca. Start do Kajki zaczyna sie na prawo od lini ringów Lobby Instruktorskie. Niedaleko znajduje się charakterystyczna nyża, w której można złożyć plecaki.

Opis

Pierwszy wyciąg (III-IV) to wspinanie w łatwym terenie do wielkiego trawnika. Idziemy do zacięcia, gdzie można założyć stanowisko.

Kolejny wyciąg (V-) to 2-3 metry do góry i następnie czujne przejście do zacięcia. Nim do góry po dobrych chwytach. Istnieje również wariant idący kominem z prawej strony. Pewnie będzie miał podobne trudności.

Po wyjściu na półkę skośnie do góry łatwym terenem (trawki). Przechodzimy małe zacięcie i zakładamy stanowisko.

Trzeci wyciąg startuje zacięciem by po chwili przewinąć się w lewą stronę na dobrze urzeźbioną płytkę. Nią do góry ok. 10 metrów pod przewieszkę (V. uwaga na kruche kamienie u góry).

Wychodzimy do parchatego zacięcia (asekuracja taka sobie. Nieco krucho). Nim kilkanaście metrów do góry. Przed końcem zacięcia przewijamy się na prawo (mała przewieszka. V). Kilka metrów do góry na płytkę, gdzie pasuje założyć stanowisko. Po prawej są 2 haki z repem (wyglądające solidnie) lecz nie ma możliwości założenia solidnego dodatkowego punktu. Sam zakładałem stanowisko tuż pod zacięciem za VI. Nie było to najlepsze stanowisko i być może w tamtym miejscu da się coś lepszego założyć. Ewentualnie można rozważyć założenie stanowiska jeszcze przed małą przewieszką (z lewej strony były potencjalne ryski).

Czwarty wyciąg to przejście zaciątka za VI, które w moim przypadku było mokre i skończyło się wyjechaniem z stopni i chwytów. Zaciątkiem do dużej półki, gdzie ew. można założyć stanowisko.

Półką w prawo kilkanaście metrów (uwaga na kruszyznę) pod zacięcie z kluczowym wyciągiem Lewego Wolfa. Stanowisko z haka i zielonego frienda (można ew. rozważyć - chyba lepsza opcja - założenie stanowiska niżej (spit i wyglądające dobrze poziome rysy).

Magda Syrek i Magda Trólka na stanowisku tuż przed zaciątkiem za VI. Fot. Damian Granowski

Piąty wyciąg (VI) jest zdecydowanie najpiękniejszy na całej drodze. Startujemy kilkumetrowym trawersem do zacięcia. Nim do góry po uklamionych chwytach, asekuracja głównie z stałych haków). Mimo klam trzeba się tam umiejętnie poskładać :-).

Po wyjściu z przewieszenia idziemy łatwym zacięciem do trawiastych półek, kończących drogę. Po prawej stronie jest duży głaz na którym można założyć pętlę.

Zejście

Najlepiej skorzystać ze stałych zjazdów biegnących drogą Lobby Instruktorskie. Idziemy 20-30 metrów wzdłuż skał, schodzimy (miejsce I) do małego kociołka. Po lewej stanowisko zjazdowe. W razie czego można iść do szlaku.