Czarny Filar - zapomniany kawał ściany
Czy w rejonie Morskiego Oka można poprowadzić nadal nową logiczną drogę? Oczywiście, że tak. Przykładem na to są przejścia z tamtego sezonu Jędrka Myślińskiego (TOPR) i Krzyśka Korna (Instruktor PZA, TOPR), którzy wytyczyli w tym rejonie dwie ciekawe linie, jedna na Galerii Wołowej, a drugą na Rogatej Turniczce. Szczegóły tutaj: Zimowe nowości Tatr.
Nasza, tzn. Andrzeja Sokołowskiego (IVBV, www.freerajdy.pl) i moja linia niestety nie jest już tak oryginalna, ponieważ zaczyna się istniejącą już drogą Długoszem- Popko. Nasza linia kończy się na szczycie Mięguszowieckiego Szczytu Czarnego pokonując w sumie ok. 750 metrów deniwelacji. Tak pokonana linia według mnie stanowi zupełnie inną jakość, w porównaniu do tego co prezentuje sam Długosz-Popko. Pomimo, że nie znajdziemy tutaj technicznie bardzo trudnych wyciągów, to bez wątpienia jest drogą poważną i zdecydowanie bardziej wymagającą od Filara Mięgusza.
Zejście odbyło się na stronę Słowacką, w stronę Mięguszowieckiej Doliny i wytrawersowanie do Przełęczy pod Chłopkiem, a następnie z powrotem do Morskiego Oka.
Na pomysł kontynuowania drogi na szczyt MSC wpadłem, gdy podczas jednego ze szkoleń taterników na Grani Żabiej Lalki przyjrzałem się dokładnie rejonowi Kotła Kazalnicy. Byłem zaskoczony, że teren znajdujący się powyżej miejsca, gdzie kończy się m.in. wspomniany Długosz-Popko nie są kontynuowane do szczytu, tym bardziej, że teren powyżej wygląda nadal mocno wspinaczkowo.
Wycena: 7
Długość: ok. 750 m deniwelacji
Czas przejścia: 13h
Lokalizacja: Mięguszowiecki Szczyt Czarny
Uroda: Sam oceń. Jeśli przeszedłeś to zaznacz ilość gwiazdek (Od 1 do 5), tak aby inni wiedzieli na co warto iść ;)
Wystawa: NW
Charakter: trawki/zacięcia/płyty
Okres do wspinania: Zima
Zagrożenia obiektywne: Lawiny
Pierwsze przejście (od razu zimowe): 2018, 15 styczeń. Zespół: Jan Kuczera, Andrzej Sokołowski.
Dojście
Z Morskiego Oka czerwonym szlakiem nad Czarny Staw, pod podstawę Kotła Kazalnicy. Patrz: Droga Długosz-Popko.
Opis
Naszą linię można podzielić na 3 części:
1. Droga Długosz-Popko, trudności zimowo-klasyczne do 6+, przewyższenia ok 200m.
Tego dnia trawy były bardzo twarde i czasami trzeba było przywalić kilka razy aby dziaba siadła, a i tak czasami kończyło się to rozłupaniem trawy.
Wejście w nowy teren nad drogą Długosz-Popko. Fot. Andrzej Sokołowski
2. Stromy teren wyprowadzający na filar MSC powyżej drogi Długosz-Popko, trudności zimowo-klasycznego do 7, ok 150m przewyższenia. Teren pokonany został w sumie na 3 długie wyciągi. Miejscami asekuracja wymagająca, ale tutaj trawy były już bardziej przystępne dla dziab.
Fot. Andrzej Sokołowski
3. Strome pola śnieżne i granią do szczytu, ok 400m przewyższenia pomimo, że pokonana bez asekuracji (i tak byłby problem z asekuracją) w zastałych warunkach stanowiło największe wyzwanie i były momenty kiedy „getra nam zafalowała”. Według mnie pomimo niewielkich trudności technicznych ten fragment stanowił największe wyzwanie. Ze względu na miejscami lodowe pękające płyty i cukrowaty śnieg pod nimi, zalegający na stromych płytach ten teren był delikatnie mówiąc ryzykowny- ale tego nie da się wycenić żadną cyfrą.
Strome pola śnieżne. Fot. Andrzej Sokołowski
Czarny Filar, trudności, 7, 750m, czas przejścia 12h 45min.
I przejście, 15 styczeń 2018r. Andrzej Sokołowski, Jan Kuczera
Na szczycie MSC. Fot. Andrzej Sokołowski
Jan Kuczera
(Instruktor Alpinizmu PZA, TOPR, HardRock-wspinanie.pl)
Zejście
Do Przełęczy pod Chłopkiem, a później zielonym szlakiem
Sprzęt
Topo
Komentarze obsługiwane przez CComment