10 lat drytooling.com.pl

10 lat drytooling.com.pl

1 stycznia 2010 roku odpaliłem drytooling.com.pl. Trudno uwierzyć, że minęło już 10 lat, ale mówię jak jest :-)! Tysiące godzin pracy włożonej w tą stronę, setki pozytywnych komentarzy pozwala sądzić, że jest ona wartością dodaną dla środowiska wspinaczkowego. Trochę o historii, teraźniejszości i planach przeczytacie poniżej :).

Cel przyświecający stworzeniu strony był klasycznym połączeniem pasji i biznesu. Chciałem pomagać wspinaczom różnymi artykułami poradnikowymi. Do tego wiedziałem, że taka strona będzie wsparciem dla mojej przyszłej szkoły wspinania (byłem w trakcie kończenia kursu instruktora wspinaczki). Plus newsy z wspinania lodowego, mikstowego i gór wysokich. Ta mieszanka miała utrzymywać się z tego co się lubi i do tego miała zapewniać satysfakcję z tworzenia czegoś wartościowego. Tylko taka forma według mnie miała sens, bo jeśli coś robisz hobbystycznie (bez bezpośredniego lub pośredniego zysku) to po pewnym czasie pochłania Cię praca z której musisz się utrzymywać.

Z początku udało mi się namówić parę osób do pomocy. Szczególne podziękowania dla Piotrka Pichety, Pawła Szlachty, Tomka Zarasia, Łukasza Zioły oraz paru innych osób, które przewinęły się przez “redakcję”. Jednak po paru latach różne zawirowania życiowe, inne priorytety sprawiły, że temat ciągnąłem tylko ja. Zrezygnowałem wtedy z pisania newsów, które będą wartością dodaną bez względu na upływ czasu, a skupiłem się na opisach górskich dróg wspinaczkowych i artykułach poradnikowych. W sumie był to dobry pomysł :). Mogłem skupić się na obszerniejszych artykułach o tematyce górskiej.

Równolegle z drytooling.com.pl prowadzę działalność szkoleniową, która pozwala mi żyć w miarę komfortowo i wspinać się. Od razu dementuję zasłyszane plotki, że jestem prawnikiem, który żyje z reklam :). Prawników paru znam, a reklamy na stronie pokrywają koszty utrzymania serwera i domen. Plus będzie na waciki. Głównie utrzymuję się z bycia instruktorem wspinania PZA i jeśli chcecie odwdzięczyć się za treści na stronie to zapraszam na kursyskalkowe.pl (ew. będę wdzięczny za polecenia). Tyle w ramach autoreklamy.

Ostatnie lata to taka mała stabilizacja, ale też mniej treści wrzucałem na stronę. Kilka czynników się na to złożyło. Sporo szkoliłem i sam się doszkałałem (kurs instruktora taternictwa PZA). Do tego oczywiście dochodzi moje własne wspinanie. A jak się ma do wyboru wspinać się, czy pisać o wspinaniu to decyzja jest jasna :). Choć myślę, że w 2020 trochę tych dróg wspinaczkowych będę chciał opisać.

Po 10 latach działalności tej strony, bloga (nazwijmy to jak chcemy), nie sposób wymienić wszystkich osób, które miały wpływ na drytooling.com.pl. Było Was naprawdę sporo i chciałem tutaj podziękować za wszelkie wsparcie, zdjęcia, komentarze, uwagi, opisane drogi!, wartościowe rozmowy w schronisku i tak dalej :).

Nie zapominam również o wszystkich firmach, które wspierały drytooling.com.pl. Również wszystkim “klientom” mojej szkoły wspinania, za to, że mogę połączyć moją pasję z pracą. To jest wiele w dzisiejszych czasach.

Szczególne wyrazy wdzięczności dla wszystkich moich partnerów wspinaczkowych, z którymi wspinałem się na tych setkach dróg wspinaczkowych w górach i skałach.

Przyszłość?

Nie jestem zwolennikiem postanowień noworocznych. Wolę raczej planować z kilkuletnim wyprzedzeniem ;). Raczej będę wrzucał nadal opisy dróg wspinaczkowych, więc pod tym względem strona nadal będzie pomocna. Jak będzie wena, to trochę artykułów poradnikowych też powstanie :). Powoli już kończę kurs instruktora taternictwa, więc kolejne lata to czas na nowy projekt.

Brakuje Wam nowoczesnego przewodnika wspinaczkowego po Tatrach? :-). Być może nieco tą lukę wypełni książka “100 tatrzańskich klasyków”, którą w przeciągu 3-4 lat planuję wydać. Będzie to zbiór około 100 dróg wspinaczkowych wydanych w dwóch tomach (pierwszy tom 50 dróg na północny, drugi 50 na południu). Coś na kształt “biblii” Phillippe Batoux, czy przewodników Rockfax. Oczywiście znajdą się nawiązania do naszej tradycji przewodnikowej (np. 60 najpiękniejszych szczytów tatrzańskich), plus parę pomysłów :).

Będą też fototopo wybranych ścian z siatką dróg wspinaczkowych. Dla każdego coś miłego, zwłaszcza miłośników przygody :). Drogi o trudnościach od II do X. Zarówno latem, jak i zimą.

Wkrótce więcej informacji!

Kończę i zabieram się do pracy :). Jeśli macie uwagi, pomysły, itp. to piszcie je w komentarzach :). W Nowym Roku życzę wszystkim mocy i super warunków!

Pozdrawiam serdecznie
Damian Granowski

Powiązane artykuły

Jak korzystać z przewodnika taternickiego?

Drytooling.com.pl na Kindle

Dla przyjaciół