Drytooling jako sport z wykorzystaniem raków i czekanów jest niszczący dla skałek. Dlatego też wraz z wzrostem popularności drajtulu, zaczeły się pojawiać głosy o ograniczeniu tego sportu do paru "enklaw", czyli miejsc gdzie można się do woli powyżywać z dziabkami na specjalnie przygotowanej do tego skale. W tym artykule postaram się wyjaśnić jakie są tego powody bazując między innymi na tekście Przemka Rostka "Stefana" - "Albo Jura, albo drytooling"
Niszczenie Skał
Raki i czekany niszczą skałe, która ma mniejszą twardość niż metal. Zwłaszcza wapień jest narażony na takie zadrapania. Jeśli ktoś wbije się z żelastwem na drogi klasyczne to po paru przejściach drytoolowych chwyty mogą zostać zniszczone (dziury, ryski poszerzone) , a po kilkunastu, kilkuset to nie będzie ta sama droga. Dlatego bardzo ważne jest aby nie wspinać się na drogach klasycznych.
Specjalnie przygotowane "enklawy"
Jako, że nasz kraj jest ubogi w skały, środowisko wspinaczkowe postanowiło wyznaczyć miejsca gdzie można się wspinać z dziabami. A są to:
1. Jura Krakowsko-Częstochowska
- Zakrzówek (Miejsca gdzie można się wspinać),
- Sektor Nora we Wrzosach,
- Dry Igły w Rusocicach,
- Jaskinia Jasna w Strzegowej,
- Kadzielnia - w Kielcach (Inne rejony)
- Drytoolowe drogi w bytomskich kamieniołomach.
- Kamieniołom "Grube Ryby" w Zabierzowie
- Liban - na chwilę obecną sytuacja jest delikatna i lepiej się tam nie wspinać z dziabami.
2. Tatry (generalnie po drogach zimowych)
- Tatrzańska Kotlina na Słowacji (parę dróg drytoolowych).
3. Karkonosze (wybrane rejony. Patrz "Porozumienie Karkonoskie")
Droga "Uwaga Autobus" - Tunel pomiędzy Piechowicami, a Michałowicami
4. Inne:
- Wdżar
- Sempina
- Wyznaczone bunkry w Janówku
Lista nie jest wyczerpana. I kolejne rejony będą dodawane. Najbardziej aktualną znajdziecie tu
Najważniejsze zasady to:
1. Absolutnie nie wspinamy się po drogach klasycznych w skałkach.
2. Wspinamy się tylko w rejonach specjalnie wyznaczonych do tego celu (patrz wyżej, albo do topo).
3. Szanujemy ringi zjazdowe.
4. Zbieramy po sobie śmieci (a najlepiej, nie tylko nasze śmieci).
Są to dość proste zasady, i prosimy o uszanowanie ich. Dzięki temu wspinacze klasyczni i drajtulowcy będą mogli spokojnie sobie żyć obok siebie, bez korzystania z argumentów siły
Etyka stylu
Dodatkowo w drytoolingu, tak jak w każdym innym stylu pojawia się aspekt etyki wspinaczkowej. Czyli w skrócie co wolno, a co nie ;)
1. Ostrogi są dla koni. Nie używamy (chyba że tylko do zabawy ;).
2. Smyczki - Po kiego?
3. Dziabki w dłonie. Nie podhaczamy dziabki o łokcie, nogi, kolana(!).
Komentarze obsługiwane przez CComment