6. Nie marznij na stanowsku - 10 patentów na zimę

Nawet mając super ciepłą kurtkę stanowiskową z kilogramami puchu lub primaloftu, butelkę ciepłego soku, możesz zmarznąć na stanowisku! Jednak sprytny (nie mylić z udziałem w zawodach ;) wspinacz zawsze znajdzie sposób aby się rozgrzać na stanie.

J. Gałka i M. Chmielecki

Jakub Gałka i Maciej Chmielecki na stanowowisku gdzieś tam w Karakorum. Fot. Piotr Picheta

Na szczęście można nabyć sobie dwufunkcyjne przyrządy asekuracyjne, które automatycznie się blokują, gdy po poprowadzeniu wyciągu asekurujemy drugiego. W tym czasie możemy coś zjeść, napić się lub strzelić fajne foty.

Gdy już wykonasz te wszystkie czynności, a twój partner nadal się guzdra na drugiego, to możesz, a nawet powinieneś zacząć się rozgrzewać na stanowisku i nie mam tutaj na myśli różnych sposób chowanych w kieszeni na piersi ;) Raczej polecam ciągle się ruszać na stanowisku. Z mojego doświadczenia wynika, że najlepsze są przysiady na nogach. Około 20-tu, tak aby nogi zaczęły lekko palić.

Pamiętaj, że najwłaściwszym momentem na rozgrzewanie jest okres kiedy jest ci jeszcze ciepło. Jeśli już zaczynasz marznąć, to znak, że nie dopilnowałeś (-aś) rozgrzewania się. Zdecydowanie więcej energii zużyjemy na rozgrzewanie się będąc zmarzniętym, niż cały czas utrzymując względną – wysoką – temperaturę. Poza tym o wiele przyjemniej jest się wbić w kolejny wyciąg, gdy nie trzęsiemy się z zimna ;)

Jeśli będziesz miał wątpliwą przyjemność, przeczekania nocy na stanowisku (czyli popularny Kibel), to nie stresuj się, ani tym bardziej obawiaj o życie ;). Jeśli jest to zwykły nieplanowany biwak, to ruszając się, jesteś w stanie spokojnie przetrwać noc. Parę tysięcy przysiadów i jakoś dotrwasz do świtu ;) Grunt to nie załamywać się.

Przydatne patenty

Ubierz się od razu w ciepłe rzeczy, gdy zamotasz stanowisko. Nie czekaj aż zmarzniesz!
Miej ze sobą lekką, lecz ciepłą kurtkę stanowiskową. Musi być ona dostosowana do warunków w których działasz. Patrz Kurtka stanowiskowa
Zabierz ze sobą dużo pożywnego jedzenia, dzięki czemu będziesz mógł uzupełniać niedobory energetyczne i szybciej "napalisz" w swoim wewnętrznym piecu. Śniadanie przed akcją górską powinno być "konkretne", czyli raczej postaw na jajecznicę, owsiankę (z dodatkiem owoców), sok, ciepłą herbatę, Posiłek w którym będzie dużo węglowodanów (złożonych!) i białka. Skromne śniadanie z mleka i płatków cornflakes na długo nie starczy.
Miej dobrze posłodzoną herbatę w termosie. Idealnie rozgrzewa i podnosi morale w ścianie ;)
Weź ze sobą w ścianę cukierki, lub (lepiej) mieszankę orzechów, suszonych owoców. Taki zestawik podjadaj sobie na stanowisku, dzięki czemu będziesz miał więcej energii na wspin. Zwróć uwagę, na to, że niektóre przekąski mogą zamarznąć (np. owoce nie suszone, batony).