Jakie spodnie w góry: wiosną, latem, jesienią i zimą?

Spodnie w góry to temat dość ważny. Oczywiście na polskim rynku znajdziecie mnóstwo modeli z których będzie co wybrać. Pytanie jak zrobić to aby pogodzić wygodę, cenę, trwałość i przeznaczenie? O tym poniżej :-).

Wspinaczka na Fuczoku. Fot. Magdalena Dudek

Zanim przejdę do opisu różnych rodzajów spodni to polecam artykuł "Jak ubrać się w góry latem". Znajdziecie tu całościowe podejście do ekwipunku górskiego (letniego). Ewentualnie możecie jeszcze zaglądnąć tutaj: "Jak ubrać się w góry zimą", jeśli interesuje was zima. Polecam jeszcze art. na temat ekwipunku w góry: "Checklista sprzętowa" i zbiór poradników wspinaczkowych. A dla tych, którzy są tu pierwszy raz: "Know, how dla nowych czytelników".

Polecam też zapisać się na newsletter, aby otrzymywać powiadomienia o podobnych artykułach. Możesz zapisać się pod tym linkiem lub w formularzu poniżej. Dostaniesz na maila potwierdzenie otrzymywania newslettera (sprawdź ew. folder spam). Klikasz i gotowe :-)

Zapisz się na newsletter z powiadomieniami o nowych artykułach :-)

Spodnie w góry na wiosnę, lato i jesień

Tutaj oczywiście musimy sobie odpowiedzień, jaką aktywność będziemy uprawiać? Czy będzie to parę wypadów w roku w góry, czy może kilka w miesiącu, czy może wielodniowe trekkingi w górach. Inne modele spodni będę sugerował do trekkingu, inne do wspinanania.

Postaram się najpierw omówić budowę i różne patenty stosowane w spodniach outdoorowych, a później postaramy się je dopasować do konkretnej działalności :-).

Pierwszą rzeczą, która przychodzi na myśl o spodniach górskich, są cieżkie spodnie z pancernego softshellu. Takie spodnie zostawiłbym sobie na zimę (a i to nie zawsze). W ciepłych porach roku lepiej będą się sprawdzały cieńsze, lżejsze spodnie z materiałów syntetycznych. Chodzi o to, aby były zarówno ciepłe, jak i w miarę oddychające, co ma znaczenie na podejściach.

Jeśli czujemy, że może nam być zimno, to warto zaopatrzyć się w bieliznę termoaktywną. Sprawa bardziej się komplikuje jeśli będą występować opady deszczu.

Jeśli jest to jednodniowa wycieczka, to jakoś powinniśmy dotrzeć do schroniska/samochodu, nawet w mokrej odzieży. Softshellowe spodnie byłyby nieco lepsze, ale i tak nie rozwiążą problemu. Idealnym rozwiązaniem jest mieć w plecaku lekkie spodnie z membraną, które założymy. To rozwiązanie sprawdza się na wielodniowych wycieczkach, gdy nie możemy sobie pozwolić na - zbytnie - przemoczenie garderoby.

Na rynku możecie spotkać modele spodni outdoorowych z ewentualnymi wstawkami z trwalszego materiału w newralgicznych miejscach. Kolana, siedzenie, wewnętrzne strony nogawek są wzmocnione, dzięki czemu spodnie dłużej służą.

Dobrze jest, jeśli materiał spodni oddycha. Muszą też być bardziej pancerne, ponieważ skała potrafi być bezlitosna dla odzieży. Dobrym patentem przy wspinaniu są profilowane kolana, dzięki czemu spodnie tak nie krępują ruchów.

Warto, aby miały dwie kieszenie (najlepiej zapinane) po bokach. Świetnym patentem jest kieszeń na udzie, gdzie możemy schować np. schemat drogi wspinaczkowej oraz rozpinane nogawki. Oczywiście dobrej jakości zamki (bardzo dobre są japońskie YKK).

Generalnie spodnie powinny być wyposażone w pasek. Raczej niech będzie z lekkich materiałów. Klamerka powinna dać się odpiąć w rękawiczkach i lepiej, żeby była w miarę pancerna. Przypadkowe nadepnięcie i zniszczenie klamerki potrafi zepsuć humor.

Rozporek raczej niech będzie na zamek. Zakończenie na guzik lub - lepiej - dwa guziki.

Dobrymi spodniami są np. adidas Terrex Mountain, Montano El Cap.

Spodnie El Cap firmy Montano. Waga 360 gram

Na parodniowe wyjazdy można rozważyć wzięcie - dodatkowo - wodoodpornych spodni. Tutaj ciekawą propozycją są spodnie Latok minimalist firmy Montano.

Latok Minimalist (190 gram)

Ok, wiemy już coś o budowie spodni outdoorowych, czas aby dopasować to do konkretnych aktywności.

Spodnie używane w górach kilka razy do roku (trekking wiosna, lato, jesień)

Takie spodnie nie powinny być drogie - chociaż kto bogatemu zabroni ;). Raczej zastanowiłbym się nad modelem, który dobrze spisywałby się również na mieście i nie rzucał się w oczy, tak jak ultratechniczne wspinaczkowe modele w oczojebnych barwach. Myślę, że znajdzie się trochę takich modeli. Z tego co się orientuję np. marka Fjällräven ma takie modele (ale do tanich chyba nie należą. Z drugiej strony posłużą zapewne długo).

Spodnie górskie używane kilkanaście razy w sezonie (trekking wiosna, lato, jesień)

Tutaj już zastanowiłbym się nad czymś konkretniejszym. Jeśli zamierzamy w nich w miarę często się poruszać, to niech będą już bardziej trwałe. Przede wszystkim mają być wygodne i nie opinać na podejściu. Warto aby miały kieszeń (jedna wystarczy) z boku uda na drobiazgi. Warto aby nogawki dało się podwinąć, tworząc z nich "krótkie" spodenki.

Spodnie wspinaczkowe używane kilkanaście razy w sezonie (wspinanie wiosna, lato, jesień)

Dobre spodnie do wspinania w górach sprawdzą się również na trekkingach, więc wcześniejsze porady mają się również do wspinaczkowych. Zwróćcie uwagę, aby takie spodnie miały wyprofilowane kolana i były dość elastyczne (łatwiej będzie się w nich wspinać). Materiał niech raczej będzie wytrzymały. Dodatkowo, niech mają kieszeń na udzie

Krótkie spodenki

Na podejścia, dłuższe wyrypy można rozważyć wzięcie krótkich spodenek. W górach mogą nastąpić naprawdę spore wahania temperatury. Lecz zmiana spodni na spodenki to chwila moment, a komfort marszu jest o niebo lepszy. Na upały mam krótkie spodenki Triboard z Decathlonu. Ważą niewiele i nie szkoda ich.

Skalne zabawy podczas wejścia na Żłobisty Szczyt. Fot. Andrzej Marcisz

Spodnie w góry zimą

Temat trudny. Wybór odzieży ponownie zależy od aktywności, którą będziemy uprawiać. Na zimę sugeruję używanie dwóch typów spodni: Soft Shell i Hard Shell. Opcjonalnie pod spód możemy używać jeszcze ocieplanych spodni na naprawdę zimne warunki. Generalnie przyjmuje się, że zazwyczaj do trekkingu i wspinania zimowego wystarczą nam softshellowe spodnie. Jeśli będziemy jeździć na skiturach, wspinać na lodospadach lub warunki do turystyki/wspinania są wyjątkowo mokre, to zakładamy spodnie Hard Shell.

Abstrahując od materiału to dobre spodnie mogą mieć takie cechy jak:

- rozpinane na całej długości (w hardshellach). Mamy możliwość zdjęcia spodni bez zdejmowania butów (lub nawet raków). Również rozpięcie spodni poprawia wentylację na podejściach.

- wydłużoną górę, tak aby były to "ogrodniczki". Zaletą jest to, że nie podwiewa nam pleców.

- Dodatkowo powinny mieć zamki na dole nogawek. Po rozpięciu lepsza wentylacja lub spodnie będą lepiej się układać na butach np. narciarskich. Po zapięciu nie będą potencjalnie zahaczać o raki. Łatwiej będzie też je zdjąć mając na nogach buty.

- Opcjonalnie zamki na udach. Tzw. wywietrzniki. Osobiście uważam, że to jeszcze jeden element, który może się zepsuć, więc koniecznie sprawdźcie czy zamki są porządne (np. YKK).

- wzmocnienia na dole, od wewnętrznej strony (ochrona przed rakami) i opcjonalnie na kolanach (zwiększona trwałość).

- nadmiar materiału w okolicach kolan, dzięki czemu przy podnoszeniu nóg do góry nogawka nie podnosi się (może to krępować ruchy)

- Dwie kieszenie, a nie zaszkodzi mieć jeszcze jedną na udzie (np. na topo)

- Odpinane fartuchy przeciwśnieżne w nogawkach. Nie każdy lubi. Dodatkowo na końcu nogawek powinny być dwa otwory na zamontowanie sznurka, który przewleczemy pod butem i nie musimy używać stuptutów (osobiście przy sypkim śniegu wolę stuptuty).

- warto, aby móc zmniejszyć średnicę nogawek. Zapobiegnie to zahaczeniu nogawki o raki.

- Spodnie membranowe niech mają uchwyty na szelki

Dobra lista atrybutów jest potężna. Pytanie czy nasze wymarzone spodnie muszą spełniać wszystkie wymagania z powyższej listy?

montano spodnie extreme 2 soft shell

Zimowe spodnie soft shellowe - Montano Extreme II. Zarówno trekking, wspinanie zimowe, jak i skituring wchodzą w grę

Jeśli zamierzamy uprawiać turystykę zimową to na początek w zupełności wystarczą nam spodnie typu softshell. Z czasem jeśli będziemy myśleć o wędrówkach w parszywej pogodzie to warto zaopatrzyć się w spodnie typu Hard Shell.

Jeśli zamierzamy więcej działać na nartach lub w wilgotnym środowisku (np. lodospady) to polecam zaopatrzyć się w rozpinane spodnie typu Hard Shell. Ze względu na to, że podczas podejść możemy je rozpiąć, a na czas zjazdów zapiąć. Dobrze chronią przed śniegiem i wilgocią.

spodnie the north face kichatna bib lady

Przykładowe Spodnie z membraną - TNF Kichatna Bib (wersja damska) z membrany goretex. Fot. 8a.pl

Osobną kwestią są wyprawy w góry wysokie lub tereny arktyczne. Przy założeniu, że temperatura będzie sporo poniżej zera, to można pokusić się o zakup spodni ocieplanych (puchowe lub primaloftowe, które będą izolowały podczas zimnych biwaków, życia obozowego, jak i chodzenia w terenie. Zarówno puch jak i Primaloft ma swoje zalety, jak i wady. Polecam lekturę tego artykułu: Puch, czy Primaloft?

black diamond belaystance spodnie

Ocieplane primaloftem spodnie Black Diamond Belay Stance

Damian Granowski

Powiązane artykuły