Od Rumanowego Szczytu...

Siedemnasty tom szczegółowego przewodnika po Tatrach autorstwa Włodka Cywińskiego jest kolejnym tomem poświęconym otoczeniu Doliny Białej Wody.

alt

Strona główna przewodnika po Tatrach, Fot. 24tp.pl

Najnowszy tom, zatytułowany "Rumanowy, Żłobisty", jest kontynuacją swego poprzednika w serii, poświęconego masywowi Ganku. Te trzy wybitne szczyty, wymieniane często jednym tchem przy omawianiu tatrzańskich panoram, łączą wspólne doliny u stóp, podejścia i zejścia z dróg wspinaczkowych czy trawers w poprzek ścian.

Łączy je też charakter - tak we wstępie do ostatniego tomu pisze o Kaczym Murze i jego otoczeniu autor przewodnika: "Wszystko razem: jeden z najwspanialszych tatrzańskich zakątków. Na razie niezdewastowanych: brak szlaków, schronisk i obitych spitami ścian. Turystów jak na lekarstwo; taternicy częściej goszczą tu w zimie. Naturalna regulacja frekwencji. Decydują o niej nie przepisy, zakazy i nakazy, lecz długie podejścia, skomplikowane zejścia, bezścieżkowe piargi i - typowa dla północnych ścian - nienadzwyczajna jakość skały + obfitość traw".

Liczący niespełna 200 stron przewodnik poświęcony jest w 99% szczytom i przełęczom - w części "dolinnej" książki opisana została na 2 stronach jedynie Żelazna Kotlina. Część górska to natomiast główna grań Tatr od Rumanowego Szczytu po Wschodnie Żelazne Wrota wraz z dwoma odchodzącymi od niej odgałęzieniami - Kozią Strażnicą i Zasłonistą Turnią. Tradycyjnie już w przewodnikach Cywińskiego możemy znaleźć nowe górskie nazwy - tutaj jest to choćby Gerlachowski i Żelazny Bańdzioch czy Żleb Asnyka, którego "ochrzczenie" nastąpiło w wyniku... głosowania.

O tym, jaka była inna nazewnicza propozycja dla tego bezimiennego dotychczas obiektu i jakie stały za nimi argumenty, można przeczytać w krótkiej dygresji w rozdziale poświęconym Zachodnim Żelaznym Wrotom. Natomiast szczyt wznoszący się nad tą ostatnią przełęczą to w przewodniku Zachodni Żelazny Szczyt. To nazwa nienowa - jak wskazuje Cywiński, zaproponowana już przez WHP w miejsce Zachodniego Szczytu Żelaznych Wrót w "Wielkiej Encyklopedii Tatrzańskiej" - ale wpisująca się w stosowane w wielu miejscach przez autora "zdroworozsądkowe" (nazwa im krótsza, tym lepsza) zmiany.

Tak jak w poprzednich tomach, wskazuje też Cywiński na nazwijmy to "nieścisłości" w publikacjach WHP czy Puskasa, dotyczące choćby powiązania masywu Zasłonistej Turni ze Śnieżnymi Kopami czy też liczby wierzchołków Rumanowego. Niewiele jest natomiast spotykanej we wcześniejszych tomach zaangażowanej ochroniarsko publicystyki - bo i na szczęście teren, którego przewodnik dotyczy, pozbawiony jest hipokryzji opisywanej choćby w tomach poświęconych Tatrom Bielskim. Jednakże dedykacja tomiku: "Wszystkim zawodowym i amatorskim obrońcom Polany pod Wysoką przed zakusami wandali" - przypomina o barbarzyńskim pomyśle wybudowania na Polanie schroniska, które nieuchronnie zdewastowałoby ten "jeden z najwspanialszych tatrzańskich zakątków".

Od strony redakcyjnej uwagę zwraca lepsze niż dotychczas opracowanie indeksu, w którym pogrubioną czcionką zaznaczono strony najdokładniej opisujące poszczególne obiekty topograficzne. W przewodniku znajdziemy tradycyjnie kolorowe zdjęcie formatu A3 (ściany Rumanowego, Żłobistego i Zasłonistej Turni) oraz zapowiedź tomu 18., tym razem niedotyczącego już Białej Wody. Kto chce się przekonać, jaki tym razem rejon opisze Włodek Cywiński, może szukać "Rumanowego" w przeniesionej w nowe miejsce Księgarni Górskiej - na ulicy Staszica 16 w Zakopanem.

Źródło: 24tp.pl

Powiązane artykuły

Podsumowanie sezonu letniego 2023 w Tatrach

Podsumowanie sezonu letniego 2023 w Tatrach

Podsumowanie sezonu zimowego 2022/23 w Tatrach

Podsumowanie sezonu zimowego 2022/23 w Tatrach

Wielka Korona Tatr