Maraton Gorce

Choć wrzesień się kończy, nie wolno zapomnieć o jednej z najważniejszych imprez sportowych w regionie - 3 września odbył się 7. Maraton Gorce. Na zawody zapisało się 135 osób, a ukończyło je 127. Trasa miała ok. 40 km długości oraz +1830 m i -1430 m różnicy wzniesień (dane na podstawie zegarków Polar S725 X i S625 X). Z głównym organizatorem i inicjatorem imprezy Szymonem Sawickim, biegaczem i ski alpinistą, rozmawia Jakub Brzosko.

alt

Jesteś głównym organizatorem i pomysłodawcą biegu. 3 września odbyła się już 7. edycja tej imprezy. Jak ją oceniasz w kontekście minionych lat?
- 7. MG odbył się bez większych „zgrzytów”, pewnie dzięki wypracowanemu przez te kilka lat schematowi ogarniamy wszystko tak, jak tego wymaga sytuacja, z edycji na edycję startuje coraz więcej osób i są one w większości przygotowane do takich wyzwań. W tym roku pogoda była naszym sprzymierzeńcem -było słonecznie i może nawet za ciepło, jak na taki bieg.
- Maraton Gorce to jedyny tego typu bieg długodystansowy w tym rejonie. Jest Bieg pod Górę na Kasprowy, ale to inna specyfika. Jak lokalne władze i przede wszystkim sami biegacze oceniają twoją imprezę?
- Biegacze oceniają dobrze. Jest to impreza bez jakiegoś specjalnego zadęcia, nad pokaz, nie ma przerostu formy na treścią i brak tam „jarmarczności” z wielkich biegów masowych itd. Biegi trialowe mają inną specyfikę. Maraton stworzony jest przez grupę osób, które lubią sport i uprawiają go na co dzień. Jest to bardzo cenna dla mnie grupa bliskich znajomych, skład jest prawie stały od początku trwania biegu i dlatego organizowanie takiego przedsięwzięcia po tylu latach jest prostsze, niż na początku. Lokalna władza w osobie burmistrza Nowego Targu łaskawym okiem patrzy na nas od początku naszych zmagań z tematem i od początku mamy ze strony miasta wsparcie finansowe, od strony formalnej organizatorem jest KS GORCE z prezesem Józefem Guzikiem na czele, bez którego po tylu latach na pewno trudno byłoby się obejść. Do tego należy dodać, że od 3 lat nasza impreza jest w cyklu Salomon Trial Runing i firma Salomon dba, aby bieg miał odpowiednią oprawę i był przyjazny dla zawodników (masa nagród najwyższej jakości) i organizatorów. Salomon był sponsorem generalnym imprezy.
- W tym roku zawody odwiedziła Paulina Maciuszek. Tego typu zawodnicy (znani na świecie) zawsze podnoszą poziom imprezy. Czy to linia rozwoju Maratonu Gorce, by skupiał elitę biegania nie tylko letniego, ale i zimowego?
- Nie ma żadnej linii rozwoju biegu, nie wyobrażam sobie np. ogarnięcia 300 osób na trasie (choć za pierwszym razem też nie przypuszczałem, że będziemy musieli zamawiać 3 autobusy, by przewoziły zawodników na start). A Paulina Maciuszek wystartowała - fajnie, bardzo nam miło, jest reprezentantką Polski w narciarstwie biegowym i starty w takich biegach traktuje jako urozmaicenie treningu - atrakcyjne, mam nadzieję. Oprócz Pauliny biegali w Gorcach również mocni polscy ski alpiniści (na podobnych zasadach), biegacze górscy również, choć dla prawdziwej elity taki bieg jest za długi, a wysokość nagród nie do końca satysfakcjonująca (pierwszy zabiera ok. 1000 zł). Np. tegoroczny zwycięzca Jan Wydra tydzień po Maratonie Gorce wygrał w Krynicy 100 km i wygral dziesięciokrotnie większą nagrodę. Duże nagrody skuszą nielicznych, a fajna organizacja, ciekawa trasa, rozwijająca się ciągle moda na trial running, nakręca koniunkturę.


Wyniki pierwszych trzech miejsc w kat. męskiej i kobiecej:
Jan Wydra (3:01;34), Marcin Świerc (3:07), Paweł Krawczyk (3:12)
Paulina Maciuszek (3:43), Ewa Majer (4:10), Dorota Zachwiej a (4:51)

Organizatorzy serdecznie dziękują sponsorom: przede wszystkim burmistrzowi Nowego Targu, który objął patronatem honorowym imprezę, a także sponsorowi głównemu - firmie Salomon oraz: Atelier Reklama, Winiarscy, KS Gorce Nowy Targ, Maxim oraz Górskiemu Ochotniczemu Pogotowiu Ratunkowemu. Imprezę wspierali także: Salomon, SU UNTO, Face book, TVP Krakow, inwest 24. pl oraz górski magazyn sportowy Góry.

więcej dowiecie się ze strony maratonu

Źródło: tygodnikpodhalanski.pl

Powiązane artykuły