Hervé Barmasse wrócił z powrotem na Matterhorn. Ostatnim razem wytyczyli razem z ojcem nową drogę na południowej ścianie Matterhornu, gdzie pokonali długi Couloir dell’Enjambée.
Picco Muzio Fot. Mario Sertori
Na początku kwietnia 2011 Barmasse dokonał pierwszego przejścia, nowej drogi na południowej ścianie Picco Muzio 4235m (jeden z bocznych wierzchołków Matterhornu). W ścianie spędził 5 dni. Droga wiedzie najpierw przez 500 metrów terenem śnieżno-lodowym, aby przejść potem w pionową i przewieszoną kruchą skałę, gdzie nikt wcześniej nawet nie próbował walczyć. Warunki atmosferyczne, nie były zbyt dobre (wiatr 60 km/h i zimno).
Hervé Barmasse w ścianie Picco Muzio. Fot. Damiano Levati, Cervino
Na swojej stronie napisał: "Kiedy osiągnąłem wierzchołek Picco Muzio stres i strach zostały zastąpione przez wielkie szczęście. Cieszyłem się, że dokonałem czegoś wartościowego, lecz z drugiej strony byłem szczęśliwy, że wreszcie nie muszę wspinać się po tej kiepskiej skale. Ponad mną było tylko niebo i gwiazdy."
Linia nowej drogi na Matterhornie. Fot. Damiano Levati
Źródło: website Hervé Barmasse - Grivel
Komentarze obsługiwane przez CComment