W kwietniu 2012 roku niemiecka ekipa w składzie Robert Jasper, Jörn Heller i Ralf Gantzhorn dokonała pierwszego wejścia w – przez nich nazwanym - masywie Shark's Fin. Ich droga biegnie zachodnią ścianą Monte Giordano (1517 m, Chile), szczyt prawdopodobnie nie był do tej pory zdobyty.
Widok na masyw z widocznym Monte Giordano. Fot. Ralf Gantzhorn
Przygodę rozpoczęli w Puerto of William. Samo dotarcie pod górę zajęło im trzy tygodnie trudnego żeglowania przez wzburzone morze. Następnie musieli zmierzyć się z trudnymi warunkami pogodowymi, które w tym rejonie nie rozpieszczają. Po pierwszej nieudanej próbie ataku (podczas której Jörn Heller złamał żebro), pogoda poprawiła się dokładnie na trzy dni przed datą powrotu. Niezwłocznie rozpoczęli atak 6 kwietnia i szczyt osiągnęli około północy po 12 godzinnym ataku. 15 godzin później byli już bezpieczni w kabinie ich żaglówki.
Fot. Ralf Gantzhorn
„Byliśmy szybcy i to był klucz do sukcesu”. „Grzbiet jest piękny i potrzebowaliśmy na jego przejście około pięciu godzin. Krótko przed szczytem znaleźliśmy crux, którym było krótkie zejście. Nie mogliśmy zostawić poręczówki, do tego wiedzieliśmy że jedyna droga powrotu wiedzie tą samą drogą. Zalatywało to pułapką na myszy, lecz około 3 w nocy w pogarszającej się pogodzie pokonaliśmy ten odcinek wyceniony na M7 (sic!). Tak, to była wielka przygoda!”
Linia drogi Niemców. Fot. Ralf Gantzhorn
Relatywnie nieznana góra, jest wspominana na kilku lokalnych mapach. Jednakże mapa narysowana przez odkrywcę Alberto M. de Agostini z 1959 roku nazywa ten szczyt Monte Giordano. Niemcy szukali informacji o wcześniejszych przejściach, lecz wygląda na to, że byli pierwszymi osobami które wspięły się na tą górę. Pewna jest wysokość i namiary GPS (1517m, S 54°27`11s, W 070°12`11s.).
Robert Jasper, Jörn Heller i Ralf Gantzhorn na szczycie. Fot. Ralf Gantzhorn
Źródło: planetmountain.com