Wczoraj w Drylandzie Olga Kosek przeszła Anakondę M11. Bez 4/9. Zdecydowanie jest to najtrudniejsza droga drajtulowa polskiej przedstawicielki płci pięknej. Gratulujemy mocy i czekamy na więcej!
Olga podczas prac nad Anakondą. Fot. Jędrzej Jabłoński
Linia startuje Bafometem, by po około 13-15 metrach odbić lekko w prawo (Patrząc w kierunku wylotu jaskini. Bafomet skręca w lewo) narzucającym się odpęknięciem i kończy w nyży.
Tymczasem Marcin Gąsienica-Kotelnicki (Salewa, Wild Country) też nie próżnuje i wytycza Aryman M13.
Źródło: info własne
Komentarze obsługiwane przez CComment