Nowe Góry (kwiecień nr 191)

gory nr 191W kwietniowym numerze m.in.: materiał Stefana Glowacza ze wspinaczki w rejonie Pedra Riscada w Brazylii i Marcina Tomaszewskiego, który opisuje wytyczenie nowej polskiej drogi na Acopan Tepui w Wenezueli oraz wywiady z autorami tekstów (z tej okazji przygotowaliśmy dwie różne okładki nowych GÓR). Poza tym opracowanie Tomka Mazura, prezentujące najtrudniejsze problemy bulderowe na świecie oraz skalne raje - Turcja i Sycylia i wiele więcej...

Drodzy Czytelnicy!

„Wspinanie kojarzy mi się nie tyle ze stawaniem na szczycie, co ze spoglądaniem na drugą stronę. Bo zawsze masz przed sobą nowe horyzonty, ku którym możesz zmierzać. To właśnie lubię we wspinaczce” – powiedział kiedyś Chris Bonington. Prawdopodobnie pod tymi słowami podpisałaby się większość miłośników sportów przestrzeni, którzy jakże często w momencie zrealizowania kolejnego górskiego marzenia, mają już w głowie następne plany i inspiracje. Motto to z pewnością świetnie pasuje do wspinaczkowych życiorysów obu bohaterów naszej kwietniowej okładki: Stefana Glowacza i Marcina Tomaszewskiego. „Zaraz, zaraz, Marcin i Stefan na okładce? Oni wspinali się razem?” – zapytacie. Śpieszę więc rozwiązać tę zagadkę. Nie, nie przegapiliście żadnej polsko-niemieckiej wyprawy. Po prostu po raz drugi w historii GÓR przygotowaliśmy dwie okładki: jedną ze Stefanem (zapowiada ona jego materiał ze wspinaczki w rejonie Pedra Riscada w Brazylii), a drugą z Marcinem (który w tym numerze opisuje wytyczenie nowej polskiej drogi na Acopan Tepui w Wenezueli). Czemu zaś przyszedł mi do głowy przytoczony na wstępie cytat? Otóż zarówno Stefan, jak i Marcin, w akapitach podsumowujących ich teksty, zupełnie niezależnie, piszą o tym, że podczas zimnych biwaków w innych górach będą wspominać chwile spędzone w tropikach. Przyznacie, że trudno to uznać za zbieg okoliczności – jest to raczej dowód na pewną „uniwersalność” myślenia ludzi gór.

Nasz imponujący „blok tropikalny” nie składa się tylko ze wspomnianych cover stories. Po pierwsze, postaraliśmy się także o wywiady ze Stefanem i Marcinem, w których mogliśmy zapytać ich o najbliższe plany, a przede wszystkim – o dodatkowe informacje niezawarte w autorskich artykułach. Po drugie, Misterios – linia, o której pisze Marcin – nie była jedyną polską nowością wytyczoną w tym roku na Acopan Tepui. Nową drogę otworzył także zespół krakowski, a jej śladem na naszych łamach jest fotoreportaż, w którym ta historia jest efektownie opowiedziana za pomocą zdjęć i rozbudowanych podpisów. Całość „Tropikalnego Big Walla” – jak reklamujemy ten blok materiałów na okładce – tworzy niezwykle kolorowy i urozmaicony kolaż, który powinien świetnie harmonizować z coraz mocniej wyczuwalną w powietrzu wiosną.

Kwietniowy numer, jak na wiosenne wydanie GÓR przystało, jest zdominowany przez skalne klimaty, co jednak nie oznacza, że tak szybko zapomnieliśmy o zimie. Jak zwykle w ciekawe wydarzenia obfitował zimowy sezon w Szkocji, toteż poświęciliśmy mu niewielkie podsumowanie. Jest ono niejako wstępem do literackiego spojrzenia na legendarne szkockie wspinanie mroźną porą, jakim podzielił się z nami Marek Raganowicz. „Regan”, który już kilkukrotnie dał się nam poznać jako utalentowany autor wspinaczkowych bujdałek, i tym razem nie zawodzi: „Nie stój, nie czekaj” to kolejna ciekawie skonstruowana i dobrze napisana opowieść, która zaczyna się w Chamonix, aby przez Tatry dotrzeć pod legendarnego Ben Nevisa i inne niewielkie gabarytowo, a mimo to groźne szkockie ściany. Skoro już jesteśmy przy tekstach i charakterze literackim, nie sposób nie wspomnieć drugiej odsłony zapoczątkowanego miesiąc temu cyklu „Nie samym wspinaniem żyje człowiek”. Choć standardowo będziemy zamieszczać pod tym szyldem wywiady, to tym razem – na prośbę autora – zrobiliśmy wyjątek. „Lot wolności” to niezwykła opowieść o pracy w charakterze… mima. Szczerze zachęcam do jej lektury.

Wróćmy jednak do skalnych klimatów. Niemałą gratkę przygotowaliśmy dla zwolenników bulderingu. Bogato ilustrowane i obszerne opracowanie Tomka Mazura, prezentujące najtrudniejsze problemy na świecie z pewnością rozpali wyobraźnię niejednego miłośnika „najczystszej ze wspinaczkowych gier”. Zanim forma pozwoli wziąć na celownik jeden z topowych bulderów, polecamy spożytkowanie spręża na Kamieniu pod Wysoką, którego najnowsze szczegółowe topo prezentujemy w bulderKornerTopo.

Wreszcie dwa duże materiały o charakterze przewodnikowym zapowiedziane na okładce. W ciągu pięciu lat, czyli od czasu, kiedy opisywaliśmy topowe rejony Turcji położone nieopodal Antalyi, zmieniło się tam praktycznie wszystko. Oprócz świetnych zdjęć Bernardo Gimeneza wielkim atutem artykułu „Turcja – słoneczny wspin” jest wiedza jego autorki, która spędziła w opisywanej okolicy wiele czasu. Drugi „skalny raj” to Sycylia, której ogromny potencjał idzie w parze ze znikomą, jak na razie, popularnością. Liczymy, że wielu z Was wybierze się w któreś z tych miejsc – albo wkrótce, w ramach spontanicznego wiosennego wypadu, albo w trakcie starannie zaplanowanego jesiennego tripu. My zaś obiecujemy opisanie kolejnych godnych uwagi celów już w następnym numerze. Do zobaczenia!

Piotr Drożdż





SPIS TREŚCI

ECHA Z GÓR

Polacy w Wenezueli · 10

RELACJE


Targi Sport Zima 2010 · 12
Jacek Tokarski
ispo 2010, czyli jak odnosić sukcesy niezależnie od trendów i nastrojów w biznesie · 14
Marek Obara

The Place of Happiness · 16
Tekst: Stefan Glowacz
Zdjęcia: Klaus Fengler
Tłumaczenie: Piotr Górka

Tutaj w górze odzyskaliśmy zarówno zewnętrzny jak i wewnętrzny spokój. Tylko gdzieś daleko w dole, w zapadającej ciemności, błyskało światełko jakiejś farmy. Poza tym aż po horyzont nie było widać ani śladu cywilizacji. Było to dosłownie The Place of Happiness i trudno o lepszą nazwę dla naszego klejnotu.


GORE-TEX – WYWIADY NA SZCZYCIE
Stefan Glowacz · 22

Spędziliśmy tam niesamowite chwile – jedynym problemem było powstrzymanie się od imprezowania, aby mieć czas i siłę na wspinanie. Wspomniana wioska jest malutka, ale niezwykle przyjazna, mili ludzie, piękne dziewczyny… Naprawdę niebezpieczne miejsce dla wspinacza :)

Misterios · 26
Tekst: Marcin Tomaszewski
Zdjęcia: Wojciech Wandzel

Żyje nam się naprawdę nieźle. Wyczarowany w Junek agregat co wieczór ładuje nasze akumulatory i pozwala skorzystać z dobrodziejstw cywilizacji. Czujemy się doszczętnie zepsuci. Zamiast słuchać ptaszków i kontemplować naturę, oglądamy kolejne szlagiery filmowe… Podświadomie mam przeczucie, że dżungla zemści się na nas. Natura nie znosi ignorantów.


Marcin Tomaszewski: mimo przyjemności nie obiorę tej drogi · 33
Wywiad Maćka Ciesielskiego


Lapa, Yuca y Kachiri – polska droga w Wenezueli · 34
Tekst i zdjęcia: Borysław Szybiński


Wiertarki zostawiamy w domu, czyli pełen etycznych rozterek szkocki sezon zimowy · 40
Tomasz Mazur


Nie stój, nie czekaj… · 42
Tekst i zdjęcia: Marek Raganowicz

Gregor przy każdym wyjściu w góry pokazywał mi miejsca, gdzie spadali jego pacjenci. Może nie było to zbyt budujące psyche przed wejściem w ścianę, ale co tam – kiedyś mój partner spisał testament na okoliczność naszego wyjazdu w Alpy, więc Gregorowe opowieści nie bardzo mnie szokowały.

SKI-wywiad
Michał Trzebunia. W stronę freeride’u – w poszukiwaniu niepowtarzalnego · 46
Wywiad Agnieszki Szymaszek
Zdjęcia: Mancza


BEZPIECZEŃSTWO W GÓRACH
Lost – zagubieni  · 50

Turcja – słoneczny wspin · 52
Tekst: Ola Stańczak
Zdjęcia: Bernardo Gimenez

Mam dach nad głową, jedzenie i – dość kontrowersyjna sprawa – nieograniczony dostęp do picia :). Czy to wpływa negatywnie na formę wspinaczkową? Czy może w magiczny, niewyjaśniony sposób kilka szklaneczek rak? (czyt. raky) – anyżkowej wódki tureckiej, do złudzenia przypominającej greckie uzo – wypitych na wieczornej imprezce może wręcz zadziałać jak doping?


Sycylia – wyspa skarbów · 60
Tekst: Ela Miśkiewicz
Zdjęcia: Mateusz Haładaj



BULDERKORNER EXTRA
Najtrudniejsze buldery świata · 66
Tomasz Mazur

BULDERKORNER · 72

BULDERKORNER TOPO

Kamień pod Wysoką · 74
Maciek Szopa

MŁODZI GNIEWNI

Monika Młodecka · 76
Wywiad Agi Adamieckiej

VADEMECUM WSPINACZKOWEGO DIETETYKA
9 zasad transformacji · 79
Marcin Bończa-Tomaszewski

NIE SAMYM WSPINANIEM ŻYJE CZŁOWIEK
Wolności lot · 82
Piotr Ślęzak
Stres jak przed wspinaniem w tatrzańskim żlebie przy czwartym stopniu zagrożenia lawinowego: „czy mnie aresztują? Zamkną w więzieniu? Wypędzą z Francji bez możliwości powrotu? Pewnie nikt nic nie wrzuci”. Staję! Centralnie w słońcu, które wypala mi mózg i oczy. Nie mogę nimi przecież mrugać, jestem mimem.

PIONOWE WIZJE
Z innej galaktyki · 86
David Kaszlikowski 

Szpej · 88
Źródło: Góryonline.com

Powiązane artykuły