Nowe GÓRY (Maj, 2012)

Najdłuższy weekend tego roku za nami, najwyższy czas, by rzucić się w wir codziennych obowiązków, a w wolnej chwili zasiąść do lektury majowych GÓR, które właśnie opuszczają drukarnię. Jest to numer kontrastów – znajdziecie w nim zarówno spory blok poświęcony zimowej wyprawie na Gasherbrum I, jak i szereg materiałów oraz relacji z cieplejszych rejonów świata: wielowyciągowego wspinania w Maroku, bulderingu w Hiszpanii, europejskiego rysowego eldorado. Ale największą niespodziankę przygotowaliśmy dla wspinaczy skałkowych i bulderowców – dodatek GÓRYtopo, a w nim skałoplany Tyńca, Mirowa, Muchówki i Rudnika!



Największą gratką i niespodzianką numeru jest niewątpliwie pilotażowy (numer 0!) dodatek GÓRYtopo. Na kilkunastu stronach znajdziecie skałoplany: Tyńca, Mirowa, Muchówki i Rudnika, okraszone informacjami praktycznymi i zdjęciami. Za symboliczną złotówkę, o którą powiększyliśmy cenę magazynu, otrzymacie ilość praktycznych informacji, jaka potrafi wypełnić sporą część niejednego przewodnika wspinaczkowego. Już teraz możemy zdradzić, że nie jest to jedynie jednorazowy wiosenny wybryk, ale początek serii, która – jesteśmy o tym przekonani – przypadnie Wam do gustu i przyda się podczas weekendowych i wakacyjnych wypadów w skały. 




Także w środku numeru nie zabrakło skałoplanu – tym razem prezentujemy Wam chorwackie Vrisove Glavice – a majowy numer to tradycyjnie już szereg materiałów wspinaczkowych. Krakowscy „ściankowcy” – Konrad Ociepka i Marcin Wszołek – tym razem udali się do Maroka, a swoje wrażenia i skalne podboje opisali w ciekawej relacji z wyjazdu. Wszyscy, którzy:
a) chcą zacząć przygodę ze wspinaniem w rysach,
b) uwielbiają rysy i szukają ciekawych rejonów,
c) uważają, że w Europie nie ma żadnych interesujących ogródków, a jedyna mekka wspinania w rysach Indian Creek czy Yosemite,
muszą koniecznie przeczytać relację Krzyśka Rychlika z Caderese, które jest – jak twierdzi – europejskim rysowym eldorado. Możecie liczyć na barwną opowieść i szereg przydatnych informacji. 



Także miłośnicy najmniejszych form skalnych powinni być usatysfakcjonowani. David Munilla prezentuje najlepsze hiszpańskie rejony bulderowe. Ilustrujące ten materiał zdjęcia sprawią, że miłośnicy fotografii będą się zastanawiać, jak Hiszpan rozmieścił te flesze, a bulderowcom zaczną pocić się ręce. Warto także przeczytać interesujący wywiad z Adamem Ondrą. Sympatyczny Czech opowiada o treningu, bulderingu, a także planach na przyszłość.

Wróćmy jednak do kontrastów. Mimo że za oknem jest już całkiem ciepło – a momentami wręcz gorąco – sporo miejsca poświęciliśmy zimowej wyprawie na Gasherbrum I. W numerze znajdziecie relację kierownika wyprawy Artura Hajzera, a także wywiady z Agnieszką i Adamem Bieleckimi. Agnieszka opowiada o obowiązkach kierownika bazy i emocjach, jakie towarzyszą himalajskiej wyprawie. Jej brat przybliża natomiast kulisy ataku szczytowego, opowiada o zaginionej ekipie Gerfrieda Göschla, a także początkach swojej przygody z górami, zdobytych szczytach i najważniejszych wyprawach. Blok himalajski zamyka tekst podsumowujący historię zimowego zdobywania ośmiotysięczników.



Nie zabrakło również stałych działów. W Echach z gór ciekawe wywiady z Ines Papert i Pawłem Karczmarczykiem. Tatromaniak przybliża historię zapomnianej drogi Motyki na Szarpanych Turniach, nasza psycholog wyjaśnia zasady dobrej komunikacji, a w kolejnym odcinku Slackline Cornera znajdziecie wiele praktycznych informacji na temat wykorzystania bloczków w systemach naciągowych. Polecamy także trekkingowy materiał z Tadżykistanu i podsumowanie działalności „Naszych Skał” w 2011 roku. 

Zapraszamy do lektury   

ECHA Z GÓR

Ines Papert. Od Kirgizji do Baffina · 8
Pasza, czyli nasz człowiek w dolinie Bezingi · 12

Wywiady: Maciek Ciesielski

Gasherbrum I zimą dla Polaków · 18
Tekst: Artur Hajzer

Już w Polsce, a potem w trakcie podejścia do bazy i podczas akcji powtarzałem chłopakom jak mantrę: „atak w marcu, atak w marcu, przygotujmy się na długi dystans” – i tak było. Psychika nie została zmącona rozczarowaniem, że zima jest taka straszna, ciągle wieje i nie da się wejść. Adaś trochę się gotował i był z lekka wyrywny, ale dało się go jakoś cuglami spiąć. Janusz – kto go zna, to potwierdzi – generalnie mało mówi i zachowuje olimpijski spokój niemal do końca. Dziwił się, że wieje o wiele mocniej i dłużej niż w Patagonii.

Adam Bielecki: od dziecka chciałem zostać alpinistą · 22
Rozmawiał: Łukasz Ziółkowski

Chodzenie po górach jest integralną częścią mojego życia. Nie bardzo sobie wyobrażam moje funkcjonowanie bez częstych wyjazdów. Jest to dla mnie jakaś forma duchowości. Szukam w nich mistycyzmu. Wielogodzinne przekładanie nóg jedna za drugą, umiejętność wczucia się w organizm, wyczucia rytmu, zespolenia się ze skałą, rozeznania zagrożeń ma w sobie dużo z medytacji, której nie uprawiam, ale ilekroć czytam na jej temat, to wydaje mi się, że stany, które przeżywamy w górach, są temu niezwykle bliskie.

Agnieszka Bielecka – wieści z drugiej strony góry · 28
Rozmawiała: Renata Niezbecka

Artur zobaczył we mnie nie tylko siostrę Adama, ale też osobę, która chce chodzić po górach i kocha je równie mocno jak on. W którymś momencie zapytał: „A może byś tak pojechała ze mną na Cho Oyu jesienią?”. Spojrzałam na niego i rzuciłam: „Ale chyba nie po to, żeby siedzieć w bazie?!”.

Ośmiotysięczniki zimą · 30
Tekst: Łukasz Ziółkowski

Tegoroczne wejście na Gasherbrum I dokonane przez Adama Bieleckiego i Janusza Gołębia, a także prężnie działający program Polski Himalaizm zimowy rodzi nadzieje na odrodzenie polskich „lodowych wojowników”. Do zdobycia zostały jeszcze trzy szczyty. Ile z nich padnie łupem Polaków?

Ściankowcy lubią zimę · 32
Tekst: Konrad Ociepka
Zdjęcia: Wojtek Jędrzejczyk


Dzień, w którym zrobiliśmy Widmo, był najtrudniejszym podczas całego wyjazdu – dwie i pół godziny podejścia, czterysta metrów wspinania. Byliśmy tak zmęczeni, że górne, szóstkowe wyciągi, zmusiły nas do walki. To był piękny i wymagający dzień.

Hiszpania i buldery · 38
Tekst i zdjęcia: David Munilla
Tłumaczenie: Katarzyna Okuszko


Wielu odwiecznych zwolenników wspinania z liną wkroczyło w szeregi amatorów włażenia na kamyki. Trend ten rozwija się od kilku lat, odkryte rejony są stosunkowo nowe, najstarsze z nich mają około dwunastu lat. Taki stan sprawia, że ciągle eksploruje się kolejne obszary, buldery nie są zbyt oblegane, nie ma tłumów wspinaczy, a otoczenie niektórych kamieni jest niesamowite.

Cadarese – rysowe eldorado w Europie · 44
Tekst: Krzysiek Rychlik
Zdjęcia: Krzysiek Rychlik, Magda Imielska


SKAŁOPLAN

Vrisove Glavice · 48
Tekst: Darek Kaptur
Zdjęcia: Darek Kaptur, Tomasz Kaptur


KĄCIK TATROMANIAKA

Szarpane Turnie, zapomniana droga Motyki · 52
Tekst i zdjęcia: Grzegorz Folta

TREKING

Tadżykistan: kraj gościnny · 56
Tekst: Monika Żarnowiecka
Zdjęcia: Krzysztof Prędkiewicz


BULDERKORNER WYWIAD

Z Adamem Ondrą rozmawia Maciek Szopa · 60
 


MŁODZI GNIEWNI

Adam Wójcik · 64
Rozmawiały: Aga Adamiecka, Monika Młodecka

„Nasze Skały” w roku 2011 – powoli do przodu · 68
Tekst: Mariusz Biedrzycki

SLACKLINE CORNER

Systemy naciągowe. Wiadomości ogólne. Bloczki, cz. 1 · 70
Tekst i zdjęcia: Jan Gałek

VADEMECUM PSYCHOLOGA

O porozumieniu i zaufaniu. Część II.Dobra komunikacja · 72
Tekst: Ola Piechnik

BEZPIECZEŃSTWO W GÓRACH

Zagubienie i orientacja w terenie · 74


RELACJA

Kolosy 2011 · 76
Bogusław Kowalski

FELIETON

Śniegi Kuśtykające · 78
Bogusław Kowalski

SZPEJ · 81

Zapraszamy do zakupu czasopisma GÓRY w www.goryonline.com/sklep

 

Powiązane artykuły