Grudniowe przejścia w Tatrach

11 grudnia zespół: Marcin Księżak i Maciek Ostrowski przeszli drogę Atlantyda (VI, 500 m) na Kieżmarskiej Kopie. Najwyraźniej ten jeden wyjazd nie wystarczył Marcinowi, ponieważ 29 grudnia uderzył wraz z Jankiem Kuczerą i Jarkiem Liwaczem na Biel Kut (V A1) na Łomnicy. Tego samego dnia padła Innominata na Kotle Kazalnicy (zespół: Maciej Bedrejczuk, Józef Soczyński, Tomasz Ostasz).

M. Księzak na Atlantydzie

Marcin Księżak na Atlantydzie. Fot. Maciek Ostrowski/maciejostrowski.com

Marcin i Maciek wybrali Atlantydę ze względu na przeziębienie Marcina. Poniżej opis – z pięknymi zdjęciami - Maćka zamieszczony na jego blogu:

"Przed świtem stanęliśmy pod ścianą i oczywiście niechcący ominęliśmy pierwszy wyciąg pokonując diagonalnie ogromne połacie trawiastego terenu, wyprowadzające pod kluczowe spiętrzenie skalne. Trudną ściankę za około M6+ i ciągowe zacięcie poprowadził Marcin. Potem dłuuugo wspinaliśmy się symultanicznie aż dotarliśmy pod kolejne trudne miejsce - płytę przeciętą białym ciekiem. Tym razem padło na mnie - trudności nie przekraczały M5 ale asekuracja nie była komfortowa.

M. Księżak na Atlantydzie

Marcin Księżak na Atlantydzie. Fot. Maciek Ostrowski/maciejostrowski.com

W zapadających ciemnościach Marcin poprowadził jeszcze ostatnią płytę z dwiema ryskami ( w moim odczuciu bardzo trudną jak na IV+ zaznaczone na schemacie ;-) ) i po około 10 godzinach wspinania stanęliśmy na grani."

Widok na Łomnice

Widok na Łomnice. Fot. Jarek Liwacz

Pod koniec grudnia przyszła kolej na Białe Zacięcie na południowo-wschodniej ścianie Łomnicy. Droga została wytyczona w 1979 roku, przez zespół M. Pelc, M. Neuman.

Południowo-wschodnia ściana Łomnicy

Topo południowo-wschodniej ściany Łomnicy. Biel Kut jest oznaczony nr. 6. Fot. tatrynfo.sk

Marcin Księżak, Jan Kuczera i Jarek Liwacz przeszli ją w około 11 godzin. Niestety, niedokładny schemat – lub przeoczenie - sprawiły, że Panowie wspinali się „od połowy jak leci”.

Wspinaczka na Biel Kut

Wspinaczka na Biel Kut. Fot. Jarek Liwacz

Nie próżnowano również po polskiej stronie Tatr. 29 grudnia zespół w składzie:  Maciej Bedrejczuk, Józef Soczyński, Tomasz Ostasz przeszli Innominatę M8 na Kotle Kazalnicy. Droga padła w 11 godzin 16 minut. Według autorów styl OS „nieczysty”:

„Po wcześniejszej znajomości 4 pierwszych wyciągów, wtedy poszły w OS teraz też jeśli można tak napisać. Dalsze wyciągi padły OS czyli pewnie powinno być RP +OS”.

W rozmowie telefonicznej Maciek wspominał coś o nowej drodze. Niedługo będzie więcej wiadomo ;)

Źródło: info własne, maciejostrowski.com

Powiązane artykuły

Obryw na Kotle Kazalnicy

Obryw na Kotle Kazalnicy

Kurs — instruktor wspinaczki wysokogórskiej

Zmarł Zdzisław Dziędzielewicz-Kirkin