Bluza typu fleece – Performance Half Zip firmy Jack Wolfskin

Czy upalne lato to czas, by myśleć o polarze? Okazuje się, że bluza Performance Half Zip z mikropolaru Nanuk Athletic Q.M.C. ma właściwości, które jej użytkownicy docenią także o tej porze roku.

Performance Half Zip to nowa sportowa wersja klasycznej bluzy firmy Jack Wolfskin – modelu Gecko. W Performance Half Zip dzianinę Tecnopile Micro zastąpiono mikropolarem Nanuk Athletic Q.M.C. Ten stosowany w produktach Jack Wolfskin lekki polar o grubości 100 zapewnia bardzo dobrą oddychalność dzięki włóknom Q.M.C (quick moisture vapour), umiejscowionych od środka, po stronie wewnętrznej tkaniny. Umożliwiają one odprowadzanie wilgoci z dala od ciała na powierzchnię materiału, gdzie rozprowadzana na dużej powierzchni szybko odparowuje. Polar ten funkcjonuje więc jak koszulka termoaktywna, co latem jest szczególnie mile widziane :) Jednocześnie szybkie odprowadzanie wilgoci zapobiega wychłodzeniu organizmu, więc klasyczne funkcje tego typu tkanin jak najbardziej są zachowane – ten polar też ociepla. Jest przy tym niezwykle lekki (waga bluzy damskiej w rozmiarze M to 160 g), miękki, przyjemny w dotyku, a dzięki swoim niewielkim rozmiarom łatwo go można spakować do plecaka. Pod szyją ma zapięcie na zamek (produkowany jest także w wersji z suwakiem na całej długości jako Performance Jacket). Skład materiału to 100% poliester (warto podkreślić, że firma Jack Wolfskin ma proekologiczne podejście do procesu pozyskiwania materiałów i stosuje zaostrzone kryteria w przypadku wykorzystywania szkodliwych substancji w produkcji). Bluza Performance Half Zip występuje w kilku wersjach kolorystycznych: caribbean blue, hibiscus red, white sand i black black. Moja jest w kolorze czarnym z bardzo ciekawie komponującymi się ciemnoniebieskimi przeszyciami.

Wrażenia z użytkowania

Bluzę tę używam już od kilku miesięcy. Mogę ją szczerze polecić jako warstwę docieplającą, szczególnie przydatną wiosną i jesienią. Bluza o grubości polara 100 raczej nie będzie samodzielnie stosowana zimą, jest to bowiem najcieńsza wersja tkaniny polarowej. Co najwyżej możemy nosić ją jako dodatkową warstwę pod inne cieplejsze elementy garderoby, odpowiednie na zimowe warunki.

Performance Half Zip jest na tyle uniwersalna, że stanowi świetnie zabezpieczenie przed chłodem także podczas najcieplejszej pory roku, gdy koszulki termoaktywne nawet z długim rękawem okazują się być niewystarczające. Spacer w lesie pośród drzew, nad zacienioną rzeką, wyczekiwanie na swoją kolej pod skałą – są to sytuacje, gdy nawet w słoneczny dzień nagle nieoczekiwanie może nam się zrobić chłodno. Na takie okazje lekka bluza nie krępująca ruchów  jak znalazł. Szczerze polecam tę bluzę na takie awaryjne zastosowania. Ponoć Nanuk grzeje nawet, gdy jest mokry, ale szczerze powiedziawszy nie miałam okazji sprawdzić tej cechy.

Jest na tyle pakowna i lekka, że jej ciężaru nie odczujemy w plecaku, nie zajmie też w nim zbyt dużo miejsca, przydając się jednak na zimne wieczory.

Cenię Performance Half Zip za jej delikatność i lekkość

Niemieckie marki słyną w solidności i dopracowanego wykonania swoich produktów. Ja też nie mam nic do zarzucenia firmie Jack Wolfskin, jeśli chodzi o tę kwestię. Podobnie jak na początku użytkowania wszystkie przeszycia są nadal w stanie idealnym. Nie zauważyłam żadnych niezabezpieczonych nitek. Podoba mi się także dyskretny urok kobiecego kroju tej bluzy z delikatnymi przeszyciami w kontrastującym w stosunku do czerni kolorze. Te przeszycia umiejscowione z boków dla pań mają duże znaczenie, wyszczuplają bowiem znacząco sylwetkę. Panie mogą zresztą wybrać z pośród kilku wersji kolorystycznych tej bluzy.

Jedyne zastrzeżenie, które mam, a które szczególnie dotyczy czarnej wersji, jest takie, że do miękkiego polarka przyczepiają się różne drobinki – jasne są szczególnie denerwujące na czarnym tle. Na szczęście widoczne są dopiero po jakimś czasie noszenia i znikają po praniu.

Podsumowując, Performance Half Zip to najcieńszy polar wśród mojej garderoby outdoorowej. Z tego powodu wybieram go najczęściej na wycieczki, gdy potrzebuję w miarę uniwersalnej bluzy. Typowe zastosowanie to chłodniejsze letnie wieczory, czy jako warstwa docieplająca wiosną i jesienią. Także zimą nie zapominam o tej bluzie. Tak naprawdę chyba każdy z nas ma choć jedną tego typu bluzę z polaru lub jego odmian – wciąganą przez głowę, najczęściej z zamkiem pod szyją. Ja swoją cenię także za niską wagę i niewielkie rozmiary po spakowaniu.

Pełna wersja recenzji dostępna jest tutaj.

Powiązane artykuły