Test spodni adidas icefeather

Na początku października otrzymaliśmy do testów kurtkę adidas terrex™ GTX Active Shell Jacket i spodnie adidas icefeather. Od tego czasu miałem okazję kilkanaście razy przetestować ten warunkach górskich (jesień i zima). Zarówno na wspinaniu (mikst, lód), jak i na skiturach.

Spodnie adidas icefeather

Wspinanie na drodze w Samo Południe. Fot. Cezary Klus

Jak sam producent podaje spodnie firmy adidas dedykowane są do wspinaczki lodowej i alpnizmu. Leżą na ciele optymalnie, aczkolwiek podczas podnoszenia nogi trochę mocno napinają się na kolanach. Wydaje mi się, że jednak spowodowane jest to moją "niewymiarowością", gdybym miał krótsze nogi, to by było ok :-).

Producent dodaje w zestawie szelki (z możliwością odpięcia), bez których zimą to raczej średnio można zawalczyć.

Posiadają trójwarstwową membranę Gore-tex Pro Shell. Dodatkowo spodnie posiadają wzmocnienia na kostkach chroniące np. przed rakami.

TRZYWARSTWOWY GORE-TEX® PRO SHELL (opis według producenta)
Trzywarstwowy GORE-TEX® Pro Shell jest zaprojektowany na najtrudniejsze warunki. Specjalna, trzywarstwowa konstrukcja złożona jest z membrany GORE-TEX® trwale przymocowanej do wytrzymałego materiału zewnętrznego oraz do specjalnie zaprojektowanej, mocnej podszewki. Dzięki temu warstwy nie ocierają się o siebie podczas ruchu, co ogranicza tarcie oraz zwiększa "oddychalność", a także maksymalnie zwiększa żywotność materiału w trudnych warunkach.

Spodnie posiadają dwie ocieplane kieszenie z wodoodpornym zamkiem. Wyściółka miła w dotyku, a zamki trzymają się mocno.

Bardzo dobrym patentem są wodoodporne zamki po bokach spodni, umożliwiające rozpięcie spodni, przez co na podejściach będzie nam o niebo łatwiej utrzymać wentylację i właściwą temperaturę.

Wodoszczelny zamek wzdłuż nogawki po rozpięciu. Fot. Joanna Wolańska

Spodnie posiadają w nogawkach fartuch przeciwśnieżny, który możemy używać zamiast stuptutów (do czego w dobrych warunkach szczerze zachęcam). Jedynym jego mankamentem jest to iż, gdy nie chcemy z niego korzystać, to haczyk do sznurówek lubi się zaczepiać o... sznurówki. Przez co irytujące było czasem zdejmowanie butów, lub marsz. Poradziłem sobie z tym w ten sposób, że podczas marszu otwierałem zamek boczny od nogawek, a fartuch śnieżny rozpinałem i część z haczykiem dawałem na zewnątrz. Dwa w jednym: haczyk nie przeszkadzał, a wentylacja zdecydowania się poprawiała.

O ile to rozwiązanie świetnie spisuje się w skitourach (wysoki but), tak we wspinaniu polecam jednak zawiązać sznurki, które możemy przeciągnąć pod podeszwą buta. Mi było ciężko dopasować optymalną ilość sznurka, tak aby nie spadał, ani śnieg się do niego nie nasypywał.

Zawsze też możemy użyć stuptutów. W głębokim i sypkim śniegu jednak one najlepiej się spisują.

W każdym razie nie używanie sznurków, lub stuptutów spowoduje, że śnieg będzie się nasypywał do butów, przynajmniej ja tak miałem w głębokim śniegu.

Wspinanie mikstowe

Ciekaw byłem jak sprawią się podczas wspinania mikstowego. Jest to działalność, która stawia wysokie wymagania względem sprzętu. Tutaj uwaga - spodnie dedykowane są do alpinizmu i wspinania lodowego. Czyli terenu w którym przeważa śnieg i lód. Tatrzański, lub inny mikst to może być dla nich za wiele.

Zacięcie na czwartym wyciągu Orła z Epiru. Fot. Cezary Klus

Tegoroczna zima nie rozpieszczała warunkami, więc jedynie kilka razy wspinałem się w nich zimą na długich drogach i póki co membrana na kolanach ma kilka małych dziur. Idealnym rozwiązaniem byłoby według mnie wzmocnienie kolan, tak jak to ma miejsce przy kostkach. Zwiększyłoby to istotnie żywotność spodnie (które tanie nie są).

Skitury

Bardzo pozytywnie :-) Nie ma nic do zarzucenia. Wybornie się w nich chodzi i zjeżdża. Świetnym udogodnieniem są rozpinane zamki z boków spodni, którymi możemy regulować temperaturę ciała.

Skitury w Gorcach. Fot. Joanna Wolańska

Niestety według mnie nogawki mogłyby być dłuższe... przynajmniej dla mnie. W butach skiturowych, co prawda nie odczuwałem dyskomfortu, lecz boję się, że gdyby przyszlo mi torować, lub - gorzej - schodzić w głębokim śniegu - bez nart - to fartuch mogłby się podwijać do góry, co powodowało by wpadanie śniegu. Rozwiązaniem tego problemu wydaje się przewleczenie sznurka pod spodem buta i doczepienie haczykami do specjalnych otworów w nogawkach.

Wspinanie lodowe

To jest to! Spodnie są przeznaczone do śniegu i lodu. Czuć to. Wodoodporne i oddychające. Miodzio! Wielokrotnie w tym sezonie miałem okazję się w nich wspinać w lodzie i nie miałem żadnych powodów do narzekania.

Gdzieś w Jaworowej. Fot. Andrzej Marcisz

Podsumowując spodnie adidas Icefeather z kolekcji terrex, to spodnie które parę dobrych lat nam posłużą w różnym terenie, a zwłaszcza w śniegu i lodzie. Ładne, dobrze oddychają w miarę wytrzymałe i dobrze skrojone. Więcej nie trzeba.

Sklep adidas online

Galeria zdjęć

  • Autor: Damian Granowski
  • Autor: Damian Granowski
  • Autor: Damian Granowski
  • Autor: Damian Granowski
  • Autor: Damian Granowski
  • Autor: Damian Granowski
  • Autor: Damian Granowski
  • Autor: Damian Granowski
  • Autor: Damian Granowski
  • Autor: Damian Granowski
  • Autor: Damian Granowski
  • Autor: Damian Granowski
  • Autor: Damian Granowski
  • Autor: Damian Granowski
  • Autor: Damian Granowski

Powiązane artykuły