Jedzenie liofilizowane dostępne w Polsce – raport Ceneria.pl

Czy dzisiejsi turyści wiedzą, co to są liofilizaty? Czy są tacy, którzy nigdy dania liofilizowanego nie spróbowali lub nigdy nie pomyśleli o zakupie takowego? Prawdziwi wyjadacze górscy czy wytrawni podróżnicy nie mają chyba dzisiaj problemu z odpowiedzią, czym charakteryzuje się żywność liofilizowana. I chyba większość związanych z turystyką osób coś na temat liofilizatów słyszała.

Choć kiedyś była to żywność, która stanowiła żelazne menu jedynie ekstremalnych wypraw wysokogórskich, dzisiaj zabierana jest nawet na weekendową wycieczkę w góry. Oczywiście nie każdy turysta jest jej fanem. Czasami jednak jest niezbędna: gdy przemierzamy wiele kilometrów z dala od cywilizacji z całym dobytkiem na plecach potrzebnym np. na 2-tygodniowy trekking. Osoby zwracające uwagę na kwestie zdrowego odżywania zapewne zainteresuje fakt, że co prawda proces liofilizacji to wymrażanie, ale dzięki temu uzyskujemy produkt trwały, przygotowany bez użycia konserwantów. Światowe marki w dziedzinie technologii służącej do przetwarzania żywności liofilizowanej idą do przodu i dzisiaj jedzenie to jest bardzo smaczne, a od tej reguły zdarzają się nieliczne wyjątki. Obecnie jest to niewątpliwie najciekawsza propozycja jedzeniowa dla wymagających turystów.

W czasie wyjazdu do Skandynawii ekipa Ceneria.pl miała możliwość przetestowania różnych dań liofilizowanych dostępnych na polskim rynku: Mountain House, Trek'n Eat, Adventure Food, Extreme Adventure Food, Farmer's Outdoor. Jedynie nie udało się posmakować propozycji od Travellunch i firmy LyoFood. Osobną kategorię stanowią dania sterylizowane marki Adventure Menu (ich proces przetwarzania różni się od liofilizowania produktów), które okazały się niezwykle smacznie.

Szczegółowy raport dotyczący jedzenia liofilizowanego z punktu widzenia bardzo praktycznego dostępny jest na stronie Ceneria.pl – zachęcamy do lektury.


Tymczasem kilka uwag, będących swoistym podsumowaniem:

1. Już na etapie zakupu warto zwrócić uwagę na stosunek wagi do kalorii, jednocześnie biorąc pod uwagę cenę produktu.
2. Należy pamiętać, że wielkość opakowania i jego „sprasowanie” ma znaczenie, szczególnie w przypadku pakowania na wyprawę, gdy zależy nam na oszczędności miejsca.
3. Zaletą jest niska waga.
4. Jeżeli zależy nam na szybkości przyrządzenia liofilizatu, sprawdźmy informacje dotyczące czasu oczekiwania na gotowe danie od momentu zalania gorącą.
5. Przyrządzanie liofilizatów to oszczędność gazu – gotujemy jedynie wodę.
6. Na wyjazd warto zabrać naczynie z podziałką – ułatwi to nam zalanie liofilizatu odpowiednią ilością wody.
7. Niektóre dania wymagają dodatkowych zabiegów, np. podsmażenia lub zalania zimną lub letnią wodą – radzimy przeczytać dokładne instrukcję przyrządzania zawartą na opakowaniu.
8. Warto by było, by firmy produkujące liofilizaty zastanowiły się nad kształtem i wielkością swoich opakowań – mogą stanowić bowiem przeszkodę w dostaniu się do środka paczki, by wygodnie zjeść gotowy liofilizat.
9. Konstrukcja dna paczki mogłaby być bardziej przemyślania – zdarza się ze kawałki suchego jedzenia zostają w zakamarkach złożonej na zakładkę konstrukcji.
10. Okres przydatności do spożycia to kilka lat – niewykorzystane lioflizaty można użyć na kolejnej wyprawie.


Opracowanie: Kamila i Darek Gruszka, Ceneria.pl


Zapraszamy do lektury szczegółowego opracowania dotyczącego wymienionych w podsumowaniu aspektów oraz uwag o ofercie poszczególnych firm:

http://www.ceneria.pl/Jedzenie_liofilizowane_na_wyprawie_ndash;_uwagi_praktyczne,8582,444,0,1,I,informacje.html

Powiązane artykuły