Wyprawa PZA na K2 - umiesz liczyć licz na siebie

Pod K2 jest dalej nerwowo. Na drodze Cesena w okolicach c1 znowu spadła lawina a z nią 400 m "zjechał" Erwin - jeden z uczestników niemieckiej wyprawy Petere Guggemosa. Na szczęście nic się złego nie stało a może nawet dobrego bo Peter zdaje się przenosi swoją wyprawę na drogę Abruzzi. To dobra wiadomość dla naszego małego zespołu, któremu brakuje już lin a Peter ma ich ponad 1500 m. Długo zapowiadany i oczekiwany "Szeryf" Dawa Szerpa z Seven Summit Treks z 4000 m lin i kawalerią 16 Szerpów jakoś nie nadciąga - ma ponad 14. dniowe opóźnienie.

Mgliste warunki z drogi do obozu I. Fot. Marcin Kaczkan

Powtarza się więc stara prawda, że jak w górach masz na kogoś liczyć to licz przede wszystkim na siebie.

Grupa Szerpów opóźnieniem się nie przejmuje bo K2 chce atakować na tlenie (w dniach 27-28 lipca). Nasza wyprawa może więc mieć nie lada problem żeby się w ten kalendarz wydarzeń jakoś wpasować. Na pewno będzie atakować bez tlenu i na pewno musi być w poręczującej szpicy. Być może będzie musiała przesunąć atak na sierpień co dla Adama może być zadaniem nieco nerwowym - w sierpniu planuje on bowiem zmianę stanu cywilnego - no ale ślub zawsze chyba może poczekać :-).

Adam Bielecki dotarł do bazy wczoraj - 30 czerwca. Dziś w nocy Adam i Marcin wyruszają w górę z planem poręczowania terenu powyżej obozu I. Oprócz nich na drodze Abruzzi jak dotąd działa zespół rosyjski i Włoch Simone La Terra.

Pozdrowienia od zespołu
Artur Hajzer - pozostający w Polsce kierownik projektu PHZ

Wyprawa odbywa się w ramach programu sportowego "Polski Himalaizm Zimowy 2010 - 2015", który patronatem honorowym objął Pan Bronisław Komorowski Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej. Program ma wsparcie Ministerstwa Sportu i Turystyki a sponsorem generalnym jest PKN Orlen S.A.

Powiązane artykuły

Nanga Parbat Snowboard Expedition 2010

5 x 8000