Anioł od pogody i taktyka - opóźniamy wyjazd części uczestników

Otóż okazuje się, że najlepszych warunków do ataku szczytowego tej zimy należy się spodziewać dopiero w okresie od początku do połowy marca. Wnioski takie płyną też z analizy danych historycznych. Jak wiadomo głównym wrogiem wypraw zimowych jest niska temperatura i wiatr. Termometry na wys. 8000 mogą wskazać minus 45 stopni a przy sile witaru choćby tylko 60 km/h. Temperatura odczuwalna na ciało to minus 60 i nawet minus 70 stopni. Niezbędne jest wyczekanie w obozie szturmowym względnie bezwietrznej pogody by atak szczytowy mógł się udać.
Dowiedzieliśmy się, że warunki w Karakorum są znacznie bardziej sztormowe od tych w Himalajach z/w na bliskość morza i zatoki Perskiej, skąd relatywnie ciepłe masy powietrza wpływają na większy niż w Himalajach gradient ciśnieniowy. Karl Gabl dzięki danym z jednego z balonów meteo odnotował na granicy Afganistanu i Iranu na wys. 9500 m wiatr o sile aż 360 km/h (!). W marcu na 8000 m może się ocieplić do minus 25 stopni a wiatry mogą być słabsze. Niżej zamieszczamy historyczny diagram z zim 2009 i 2010, który ma tego roku się powtórzyć. Pochodzi on z ECMWF w Reading i otrzymaliśmy go z ZAMG z Insbrucka.
17 grudzień. Artur Hajzer z Karlem Gablem w Insbrucku
Zdecydowaliśmy się przesunąć planowaną "siłę uderzenia" naszej wyprawy i skoncetrować ją na marcu i w tym okresie zaplanować atak na szczyt. Po świętach do Pakistanu odleci tylko część z nas.
Będzie to grupa piesza , której zadaniem będzie urządzenie bazy i założenie pierwszy lin poręczowych. W jej sklad wchodzą: J.Gawrysiak, R.Fronia, P.Snopczyński i R.Kaźmierski. Pozostali uczestnicy wylecą z Polski w pierwszej połowie stycznia i dolecą do bazy helikopterem.
Artur Hajzer
Kier. Wyprawy
Temperatura i wiatr na 8000 w Karakorum w 2010 z ECMWF w Reading dostarczona przez ZAMG Insbruck
Źródło: polskihimalaizmzimowy.pl