Pod Broad Peak najwyraźniej na parę dni skończyła się "dobra pogoda" (o ile w ogóle istnieje taka w Karakorum).
3 lutego
Zgodnie z zapowiedzią naszego "anioła od pogody" Karla Gabla i naszego meteorologa Piotra Pietrzaka dzis w nocy powiało. Huragan 120 km/h zwiał naszą atakujacą dwójkę Robert & Krzysiu do bazy. Prognoza jest jednoznaczna: 4-5 dni załamania pogody. W związku z tym zmianom ulegają nasze plany. Przesunięty zostaje termin założenia C3. W najblizszych dniach wyjdzie z Bazy dwójka, której celem będzie wykopanie lin poręczowych, jeśli pod śniegiem i lodem stracimy liny nasza sytuacja nie będzie komfortowa.
4 lutego
Eskapada z bazy wprost do obozu II a dla niektórych w okolice obozu II kilka dni temu była wyczynem nie lada. Wracaliśmy po nocy kompletnie wyczerpani i obolali po akcji na najwyższych obrotach w temp. odczuwalnej minus 50 a po zmroku minus 60 na wysokości ok 6000m. Jeden z uczestników po powrocie tego dnia do bazy walczył z pierwszymu objawami hipotermii.