Szybka relacja z szybkiego taternickiego przejścia z Hińczowej Przełęczy do Dolinki za Mnichem. Obadajcie sobie to przejście. Myślę, że warto je znać :)
Dowiedziałem się o tym przejściu rok temu i myślę, że jest warte uwagi. Dlaczego? Moim zdaniem w trudnych warunkach jest bezpieczniejsze i szybsze niż klasyczne zejście przez Małą Galerie Cubryńską. Niestety trzeba wiedzieć dokładnie gdzie jest i dlatego obadałem je sobie w dobrych warunkach. Przy okazji wyszła fajna alpiniada na Cubryne z Łukaszem Kołodziejem.
Do rzeczy. Jak się tam dostać?
Z Hińczowej Przełęczy schodzimy na Wielką Galerie Cubryńską i trzymamy się ściany z lewej strony. Wchodzimy w pierwszy łatwy żleb. Jest on dość charakterystyczny. W górnej części nieco się zwęża. Po wyjściu z żlebu z lewej strony będzie gruby ring 30kN.
Trawersujemy Cubryński Przechodzik w stronę Żelazka. Stanowisko zjazdowe zobaczymy dopiero gdy do niego podejdziemy. Tam wykonujemy jeden zjazd na około 30 m do żlebu prowadzącego na Zadnią Galerie Cubryńską. Jeśli macie krótszą linę to po drodze jest jeszcze jeden wklejany stan. Z tamtego miejsca turystycznym terenem kierujemy się w stronę Mnicha i potem w stronę Ceprostrady.
Więcej zdjęć na FB i Instagramie:
https://www.facebook.com/kloda.kac/posts/203778161347252
https://www.instagram.com/p/CJDk5-4Dloj/?utm_source=ig_web_copy_link
Komentarze obsługiwane przez CComment