Droga Stanisławskiego V na południowej ścianie Wołowej Turni to linia, którą warto zrobić. Znajdziemy na niej trochę wspinania w kominie, trochę wspinania w płytach, zacięciach. Jest to jednak niesamowicie logiczna linia, wytyczona przez Asa przedwojennego taternictwa.
Południowa ściana Wołowej Turni. Droga Stanisławskiego prowadzi początkowo widocznym za zdjęciu środkowym zacięciem a w połowie skręca w prawo i biegnie skrajem pochyłych płyt. Fot. Daniel Pipień
Wycena: V
Długość: ok. 250 metrów
Czas przejścia: 2-3 godziny
Lokacja: Mięguszowiecka Dolina / Wołowa Turnia
Uroda: Sam oceń. Jeśli przeszedłeś to zaznacz ilość gwiazdek (Od 1 do 5), tak aby inni wiedzieli na co warto iść ;)
Wystawa: S
Charakter: Kominy / zacięcia / płyty / przewieszka
Zagrożenia obiektywne: ?
Pierwsze przejście: 1931, 9 sierpnia - Wiesław Stanisławski, Jan Staszel
Pierwsze przejście zimowe: ?
Dojście
Około 3 godzin, z parkingu w Popradzkim Plesie, ~ 2 godz. z schroniska przy Popradzkim Plesie.
UWAGA: dokładniejszy/aktualniejszy opis na tej stronie: Wołowa Turnia.
Idziemy niebieskim szlakiem z Parkingu. Następnie z szosy odbijamy na szlak na Rysy. Odbijamy na czerwony i gdy wychodzimy na wysokość Żabich Stawów Mięguszowieckich to odbijamy w lewo (Wielki- i Mały Żabi Staw Mięguszowiecki proponuję obchodzić z lewej strony). Idealnie dotrzeć do miejsca gdzie z MŻSM wypływa potok. Tam jest ścieżka (prawdopodbnie wcześniej się na nią natkniecie) prowadząca przez kolejny próg do Wyżniego Żabiego Stawu Mięguszowieckiego.
Mniej więcej wyrysowane ścieżki podejściowe pod podłudniową ścianę Wołowej Turni. Fot. dg
Pomiędzy Wielkim i Małym ŻSM znajdziecie duży kamień z ładną kolebą. W okolicach znajdziece zapewne parę innych.
Z WŻSM idziemy wyraźną ścieżką (również kopczyki) w stronę południowej ściany Wołowej Turni.
Stanisławski startuje z wielkiej półki osiągalnej z obu stron. Albo z lewej skalno-trawiastym systemem półeczek, albo obchodząc duży próg z prawej strony.
Opis
Początek drogi. Fot. Daniel Pipień
Pierwszy wyciąg (50 m) startuje ogromnym zacięciem. Wspinamy się jak puszcza, łatwym (III) terenem do półki z stanowiskiem (2 haki z repem).
Pierwszy wyciąg. Fot. Mateusz Kosakowski
Widok z pierwszego stanowiska Stanisławskiego. Fot. dg
Drugi wyciąg (30-40 m) to nadal wspinaczka w zacięciu, przechodząca przez serie przewieszek (według schematu V-). do komina. Nim do nyży, gdzie odbijamy w prawo do stanowiska (2 ringi).
Drugi wyciąg. Fot. Paweł Inglot
Drugi wyciąg. Fot. dg
Trzeci wyciąg (30-40 m) to trawers po płytach do przewieszki (V-). Po pokonaniu przewieszki idziemy do góry, a następnie lekko w prawo (IV) do stanowiska (2 ringi) na dużej półce pod wielką płytą.
DG na początku trzeciego wyciągu. Fot. Mateusz Kosakowski
Mateusz Kosakowski w płycie (IV) na końcówce trzeciego wyciągu. Fot. dg
Czwarty, kluczowy wyciąg (~45m). Startuje zacięciem z lewej strony wspomnianej wielkiej płyty. Idziemy nim do góry, lekko w lewo do przewieszek, gdzie jest kluczowe miejsce (V). Trawersujemy pod okapami w prawo, następnie w górę do siodełka w grani - stanowisko z dwóch ringów.
Kluczowy wyciąg skrajem płyt. Fot. Daniel Pipień
Paweł Inglot przed kluczowym odcinkiem. Fot. dg
Ostatni wyciąg to ładne trójkowe wspinanie. Kierujemy się "grzędą", lekko w prawo na małą przełęcz przed głównym wierzchołkiem. Stamtąd już bez trudności na wierzchołek.
My ostatni wyciąg robiliśmy lekko z lewej strony. Łatwe (III) wspinanie w ryskach doprowadza nas na grań z lewej strony przedwierzchołka. Stamtąd już łatwo na główny wierzchołek (jedno miejsce I w zejściu na przełączkę).
Zejście
W internecie wyczytałem, że są dwa sposoby. Zjazdy wzdłuż Komina Puskasa i Drogi Stanisławskiego lub zejście. Np. tutaj w artykule Piotrka Michalskiego na goryonline.com:
"Z wierzchołka, z obejściem wschodniej grani, na Żabią Przełęcz Mięguszowiecką [Východná volia štrbina]: z wierzchołka w dół ku pd.-wsch. przez dwa stopnie skalne, na dogodne miejsce w żlebie. Stąd skośnie w prawo i w dół dużą rynną ok. 70 m. W dogodnym miejscu trawers w prawo na wschodnią grań i jeszcze kilka metrów na Żabią Przełęcz Mięguszowiecką. Z przełęczy w dół żlebem na trawiastą półkę pod pd.- zach. ścianą (30 min)".
"Praktycznym sposobem powrotu pod ścianę są również zjazdy: najpierw Kominem Puškáša – wprost, a później Drogą Stanisławskiego. Uwaga: po zjeździe do nyży pod kominem, gdzie znajduje się stanowisko nr 2 Drogi Stanisławskiego, następnie zjazd na 1 stanowisko tejże drogi (po dwa nity na obu stanowiskach). Stąd zjazd na rampę pod ścianą. Uwaga na luźne skały zwłaszcza w górnym kominie. Stanowiska zjazdowe są oddalone od siebie po 50 m. Nity osadził śp. Vlado Tatarka w 2000 roku".
Osobiście na szczycie nie zauważyliśmy aby zejście na piechotę było ewidentne i łatwe. Za to zespoły słowackie wykonywały dwa zjazdy rynną/żlebem od strony Żabiej Turni Mięguszowieckiej i później schodziły na piechotę rynną do rampy pod południową ścianą. Tak samo my zrobiliśmy. Weryfikacja zejścia bez zjazdów będzie musiała jeszcze poczekać.
Słowacki zespół przy stanowisku zjazdowym, niedaleko wierzchołka Wołowej Turni. Fot. dg
Drugi zjazd. Fot. dg
Sprzęt
Zestaw standardowy.
Droga została objęta akcją "Tatry bez kladiva", czyli odpowiednikiem naszej akcji "Tatry bez młotka". na większości dróg objętych tą akcją zostały dołożone stanowiska z ringów. Obecnie na tych drogach do asekuracji wystarczą tylko kości, friendy. Haki "w większości" są niepotrzebne. Więcej o akcji na goryonline.com.
Historia zdobywania
Nikt jeszcze nie dodał historii. Wrzuć w komentarzach!
Ciekawostki
Znasz ciekawostki o tej drodze? Podziel się nimi.
Cytaty
Znasz wypowiedzi ludzi o tej drodze? Podziel się nimi
Topo
Opracowanie: Damian Granowski
Masz topo? Podeślij linka w komentarzach, a chętnie zamieścimy!
Zdjęcia
Masz zdjęcia? Podeślij linka w komentarzach, a chętnie zamieścimy!
Filmy
Wyszperałeś w sieci filmy o tej drodze? Podeślij linka w komentarzach, a chętnie zamieścimy!
Jeśli zauważyłeś nieścisłości w tym opracowaniu, lub chciałbyś coś dodać od siebie, to możesz to zrobić przez nasz system komentarzy :-)
Komentarze obsługiwane przez CComment